reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
Dziękuję myszki kochane :)
jutro idę do kościoła wolę nie ryzykować i się z tamtym na górze przeprosić.
Nie mogę w to uwierzyć. Jechałam z nastawieniem że jednak nic z tego nie będzie. Że może to ciąża biochem a tu taka niespodzianka.
Strawbelko aż tego Twojego doktorka ucalowalam.
No szok nad szoki jechałam po smutne wieści a usłyszałam bicie serduszka mojego dzieciątka.
Teraz to ja nie wiem na kiedy mam liczyć termin bo jeśli z tej grudniowej@ na co wskazuje wielkość dziecka to gdzieś końcówka września.
Ale się porobiło szok.
Dobrze że z Was takie uparciuchy mialyscie nosa żeby jechać.
Teraz będę miała piękny i spokojny weekend.
Aa i zaraz wrzucę fotkę
 
Dziękuję myszki kochane :)
jutro idę do kościoła wolę nie ryzykować i się z tamtym na górze przeprosić.
Nie mogę w to uwierzyć. Jechałam z nastawieniem że jednak nic z tego nie będzie. Że może to ciąża biochem a tu taka niespodzianka.
Strawbelko aż tego Twojego doktorka ucalowalam.
No szok nad szoki jechałam po smutne wieści a usłyszałam bicie serduszka mojego dzieciątka.
Teraz to ja nie wiem na kiedy mam liczyć termin bo jeśli z tej grudniowej@ na co wskazuje wielkość dziecka to gdzieś końcówka września.
Ale się porobiło szok.
Dobrze że z Was takie uparciuchy mialyscie nosa żeby jechać.
Teraz będę miała piękny i spokojny weekend.
Aa i zaraz wrzucę fotkę
Jeeeej, czyli nie tylko ja wpadłam na pomysł z Kościołem :)
 
Taadam :)
 

Załączniki

  • 1455388813824.jpg
    1455388813824.jpg
    47,7 KB · Wyświetleń: 62
  • 1455388830184.jpg
    1455388830184.jpg
    41,9 KB · Wyświetleń: 57
Hej :) I nadszedł mój upragniony dzień :) Od następnego cyklu mogę w końcu zacząć starania. Trochę się to przeciągnęło, bo liczyłam, że w listopadzie będę mogła, ale lepiej później niż miałabym sobie przez całe 9 miesięcy wyrzucać , że czegoś nie dopatrzyłam. W tym tyg. zaliczyłam endokrynologa i narazie (ku mojej radości) nie muszę brać leków na tarczycę tylko ewentualnie jak już będę w ciąży jeśli wyniki się pogorszą. Biopsja też wyszła dobrze :) Pakiet badań bez zarzutów :) Już się cieszę :)
 
reklama
Do góry