ja wrocilam do staran w niedziele, dzis rano tez bylo a do owu kilka dni, z tymn, ze ja nie licze dni plodnych, chce to robic dla przyjemnosci, a przy okazji zajsc (jak to brzmi haahh) no wiecie o co chodzi 
ale mam pytanko do Was, wczoraj pojechalam do tesciowej i na wejsciu slyusze beczy szwagierki corka, drze sie tak, ze az skora cierpnie, od slowa do slowa mowi, ze nienawidzi babci, ze jest podla i ma umrzec, zer ma jej dosc, ze tylko na nia krzyczy i ja bije, pytam tesciowej, co jest, jeszcze takiej Julci nie widzialam, a ona, ze cytuje"ta krowa (moja szwagierka) wiedziala przed feriami, ze bachor ma do nauczenia modlitwe i nie nauczyla jej, dwa tygodnie na to miala i teraz bachor jedynke przyniosla ze szkoly..." mowie, to Wy nie mozecie sie normalnie dogadac, jak Edzia jest w pracy i ty mloda uczysz to ma szostki, jak dziecko zostaje pod opieka mamusi to ta nie pamieta co mialo sie dziecko nauczyc..."jak ja mam im pomoc? tylko dziecko na tym cierpi, mloda wczoraj sie tulila i blagala bym ja zabrala i by mogla mieszkac z nami, Boze az zal dziecka
ps dzwonilam tam i sie pytam jak modlitwa, czy sie nauczyla i mowi tesciowa, ze tak, a ja mowie i nie krzycz na to dziecko, bo to, ze corka nie dba o dziecko nie znaczy, ze ty masz to odreagowywać na dziecku, az mi serce peka, ze tam wszystko krzykiem jest załatwiane

ale mam pytanko do Was, wczoraj pojechalam do tesciowej i na wejsciu slyusze beczy szwagierki corka, drze sie tak, ze az skora cierpnie, od slowa do slowa mowi, ze nienawidzi babci, ze jest podla i ma umrzec, zer ma jej dosc, ze tylko na nia krzyczy i ja bije, pytam tesciowej, co jest, jeszcze takiej Julci nie widzialam, a ona, ze cytuje"ta krowa (moja szwagierka) wiedziala przed feriami, ze bachor ma do nauczenia modlitwe i nie nauczyla jej, dwa tygodnie na to miala i teraz bachor jedynke przyniosla ze szkoly..." mowie, to Wy nie mozecie sie normalnie dogadac, jak Edzia jest w pracy i ty mloda uczysz to ma szostki, jak dziecko zostaje pod opieka mamusi to ta nie pamieta co mialo sie dziecko nauczyc..."jak ja mam im pomoc? tylko dziecko na tym cierpi, mloda wczoraj sie tulila i blagala bym ja zabrala i by mogla mieszkac z nami, Boze az zal dziecka
ps dzwonilam tam i sie pytam jak modlitwa, czy sie nauczyla i mowi tesciowa, ze tak, a ja mowie i nie krzycz na to dziecko, bo to, ze corka nie dba o dziecko nie znaczy, ze ty masz to odreagowywać na dziecku, az mi serce peka, ze tam wszystko krzykiem jest załatwiane
Ostatnia edycja: