No to kiedyś jakaś kawa!Ja tez z Wro
reklama
Wyszłam dopiero z pracy i nawet nie wiedziałam, że jest tak zimno, a tak jakoś się z Wami zżyłam, że zamiast założyć rękawiczki to czytam co nabazgrałyście jak nie patrzyłam :$ jakoś tak z Wami lepiej
gdzie pracujesz, ze tak dlugo?
Cześć dziewczyny, i dziś i mnie dzień straconych nadziei @ się powoli rozkręca. Niby nic nie boli ale już pojawiło się plamienie jak w pierwszym dniu @ nie nastawialam się jakoś pozytywnie ale dziś zostałam pozbawiona wszelkich złudzeń co mnie martwi to jest o kilka dni wcześniej bo to dopiero 24 dzień cyklu więc za wcześnie.
Załamka, nadal nie wybrałam tego endo, może polecacie kogoś w Częstochowie?
CzarnaMadzia bardzo ładnie to wszystko opisałaś, poniekąd się zgadzam, tylko dlaczego skoro już bóg mi dał mój cud to postanowił mi go zabrać jak ostatni i najgorszy...
Ja teraz zostałam z tymi pokladami miłości, z planami, z wykreowana przyszłością i nie wygląda ona tak jak to się w rzeczywistości przedstawia
Lyara mnie po zabiegu lekarz kazał poczekać na ustapienie krwawienia i pozwolił na seks ale tylko w prezerwatywie a że nie lubimy to tak jak mówił że bez zabezpieczenia możemy się kochać po jednym pełnym cyklu nie licząc tego od zabiegu czyli w zasadzie po dwóch cyklach, jeśli wyliczać czas po zabiegu. Teraz mogę nie pamiętać dlaczego tak ale chyba chodziło o moje bezpieczeństwo by mogło się wszystko zagoic i by nie doszło do zakażenia i przekazywania bakterii w momencie gdy byłam na nie szczególnie narażona.
Byłam już u gina, robił mi USG, stwierdził że ładnie wszystko się zagoiło. Zapytałam go kiedy możemy rozpocząć starania, a on mi stwierdził że jak już ustąpi krwawienie po duphastonie to spokojnie możemy. Może się zgodził bo uważa że nie zajdę na pewno... Bo chwilę później właśnie to mi powiedział, że mam się nawet nie łudzić że w miesiąc mi się uda
Ogólnie w szpitalu mi mówili że czekać do @ pierwszej, on zresztą też, ale po USG jak byłam to się zgodził. Miałam dziś dzwonić pytać o wyniki histopatologiczne, ale zasnęłam i przespałam niemal cały dzień... Także spokojnie dziewczyny, bez zgody gina bym tego nie zrobiła Rozmawiałam w dniu zabiegu i z moim lekarzem i z tą co mi zabieg robiła, to powiedzieli że dzień łyżeczkowania jest dniem nowego cyklu, tu na wątku też któraś z was mówiła że tak jest. Więc cykl rozpoczął się 30.12 w nocy, więc liczę od 31.12 Gin też mi stwierdził że dobrze to obliczam.
Pocieszyłaś mnie że to możliweHej Lyara, super, ze krwawienia ustaly! Ślub wodnisty jest zaraz przed rozciągliwym, takze lada moment powinna byc owu.
Pewnie że moze byc, mialam tak w poprzednim cyklu, mimo, ze normalnie mam 28dniowe, to poprzesuwalo mi sie tak bez przyczyny i mialam cykl 33 dniowy - a owu w 21dc!
Jesli po zabiegu mozesz sie przytulac, to jeszcze mozesz z mężem na dniach poprawić przytulanki żeby byla wieksza szansa
Nessi, ja dopiero o pierwsze sie staram, a 34 wybiło mi miesiac temu.. damy rade!
z tym cyklem rzeczywiscie moze byc tak, ze termin @ (lub braku @
znalazłam ten link z szyjka macicy!
Tylko nie pasuje mi odstawienie dupka w 22 dc... Wydaje mi się, że to może skrócić II fazę cyklu skoro dopiero miałabym mieć owu. Ale też wolałabym go nie brać dłużej niż 10 dni... Pozostaje nadzieja że @ przyjdzie jak najpóźniej po odstawieniu Wtedy jako tako by był cykl normalny ...Ja na razie nie musiałam, ale rozmawiałam już na ten temat z narzeczonym, czy gdyby było trzeba by się zbadał.. Jego odpowiedź mnie wbiła w ziemię, stwierdził że jeśli będzie taka potrzeba to oczywiście że tak... Miałam go za nie do końca dojrzałego i odpowiedzialnego mężczyznę a tą decyzją mnie tak zaskoczył...Moj na badanie poszedl odrazu, bo wiedzial jak cierpie. Na iui tez poszedl chociaz mial cykora. Teraz musze to w zart obracac, bo trudno mu sie z tym pogodzic. No ale na drugi dzien w domu poprawilismy naturalnie
Swoja droga facet ktory jest dojrzaly zawsze pojdzie na badanie jak jest potrzeba, bo to przeciez forma leczenia jest i to normalne.
Ja tez swiecilam dupskiem non stop, co 3 miesiace ladowalam w szpitalu, a to laparoskopia, histeroskopia, hsg, znow histeriskopia, lyzeczkowanie.
aaa takie buty, ja pracuje od 9-tej do 17-tej, ale mam daleko i czasowo dojazdy mnie zzerajaW wielkim niemieckim sklepie z czerwonym logo
kurcze ja bym sie bala tak szybko zaczac starania, ale oby wszystko bylo ok u CbByłam już u gina, robił mi USG, stwierdził że ładnie wszystko się zagoiło. Zapytałam go kiedy możemy rozpocząć starania, a on mi stwierdził że jak już ustąpi krwawienie po duphastonie to spokojnie możemy. Może się zgodził bo uważa że nie zajdę na pewno... Bo chwilę później właśnie to mi powiedział, że mam się nawet nie łudzić że w miesiąc mi się uda
Rozmawiałam w dniu zabiegu i z moim lekarzem i z tą co mi zabieg robiła, to powiedzieli że dzień łyżeczkowania jest dniem nowego cyklu, tu na wątku też któraś z was mówiła że tak jest. Więc cykl rozpoczął się 30.12 w nocy, więc liczę od 31.12 Gin też mi stwierdził że dobrze to obliczam.
Pocieszyłaś mnie że to możliwe
Ja na razie nie musiałam, ale rozmawiałam już na ten temat z narzeczonym, czy gdyby było trzeba by się zbadał.. Jego odpowiedź mnie wbiła w ziemię, stwierdził że jeśli będzie taka potrzeba to oczywiście że tak... Miałam go za nie do końca dojrzałego i odpowiedzialnego mężczyznę a tą decyzją mnie tak zaskoczył...
O tyle dobrze, że do pracy jadę 10 min
Wiesz, ufam temu lekarzowi, konował raczej ordynatorem by nie był, a i też wiele osób go poleca... Podobno to jeden z lepszych lekarzy tutaj. Sprawdził na USG, powiedział że się wszystko bardzo ładnie zagoiło... Wierzę, że on wie co robi, i nie wydałby zgody jeśli byłoby coś nie tak
To dobrze, że wszystko w porządkuWiesz, ufam temu lekarzowi, konował raczej ordynatorem by nie był, a i też wiele osób go poleca... Podobno to jeden z lepszych lekarzy tutaj. Sprawdził na USG, powiedział że się wszystko bardzo ładnie zagoiło... Wierzę, że on wie co robi, i nie wydałby zgody jeśli byłoby coś nie tak
reklama
Podobne tematy
- 174974
- Staramy się
