reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na 2011 REAKTYWACJA !!! :)

reklama
Marcepanek, to daleko :-) my powiedzmy nad Woda mieszkamy ale tu Tak malo ciekawie.. Wszedzie obok lepiej, chocby kilka km podjechac I ladna plaza :-)

Mama, mam fb ale nie uzywam. Nie przepadam za tym wynalazkiem :-)
Co do staran, Ja jestem po cc. Mam juz dwie blizny, wiec chyba do roku I Tak nalezy sie wstrzymac. Nie moge nic podejmowac teraz pochopnie.. W dodatku chyba Strach gorszy I Wygrywa ze mna :-(
Wisienka, u nas juz nie taki remont, nie ma wydatkow za wiele. Tylko Wszystko zmienia swoje miejsce, polki, lozka. Dopiero po kilku miesiacach po ulozeniu w mieszkaniu (po przeprowadzce) wyszlo Co ma nieodpowiednie miejsce. Okazuje sie tez, ze jakby czlowiek Wczesniej pomyslal, ze Dana polka moze wadzic w przyszlosci Lub zabierac w danym miejscu zbyt wiele, to byloby duzo Latwiej. Teraz chce nawet bieznie z dolu targac na gore, by tam bylo wiecej miejsca dla malego..

Judyta ma problem z wlosami..zrobily sie slabe.. Sa po prostu brzydkie..bez zycia, lamliwe a wygladaja ciagle jak przetluszczone. Mysle, czy by witamin nie podac..Normalnie tylko tran jada.. Odzywki jakies polecicie czy najlepsze domowe maseczki?
 
Mama05 jestem jestem. Dziękuje...,
Już ponad 3lata tylko jakby liczyć wcześniej to więcej.
U nas pogoda dziś słoneczna więc zrobiłyśmy sobie z małą wypad na plac zabaw. Dziś ostatni dzień @ i tak myślę co dalej.
 
Ooo przewinęło mi resztę postów...

Wisienko zdrowia.
Dziękuje i rozumiem Twój ból. Niesprawiedliwe to jest i tyle...

LILITH i to jest minus CC ze choćby nie wiem co lepiej poczekać. No ale nie ma reguły u nas Nikola zaraz będzie miała 4lata mimo ,że rodziłam SN doczekać się szczęśliwego końca nie mogę. Zresztą u mnie jest ,że jeden poród i kilka poronień zanim kolejny raz doczekam się. Tylko że tym razem to aż boje się że skończy się tak samo. Najpierw nadzieja ,a potem wielki żal.
Nie wiem czy chce kolejny raz to wszystko czuć.
 
Marcepanek :) Jak nie pasujesz jak pasujesz :) Ja już się nie staram bo najpierw muszę sobie badania porobić czy dośyję 40-stki :p Ale spoko loko nie ma tego złego :)

Dla wszystkich staraczek - tego wam życzę na zbliżające się walentynki.

bee269bf9fdeae6cd7deac273c4d24a2.jpg
 
Ostatnia edycja:
Znowu pustki tu. Ja sama winna. A szkoda bo jak tak dalej będzie to wątek się rozsypie.
U nas leci jak zwykle szybko i intensywnie. Dzieciaki już zdrowe. P jak zwykle w pracy a my korzystamy z wiosny i spacerujemy. Dziś wysprzatalam dom a po niedzieli P jedzie z dziećmi do dziadków a ja liczę na pogodę i pomyje okna. Remont łazienki będzie ograniczony bo auto padło i naprawa poszła w tysiące. Kupimy na razie tylko wannę z kabiną i nowe wc.
Co u was babeczki
 
Wisieńka
też czekam na pogodę co by okna pomyć ..ale u nas w poniedziałek ma padac więc przeczekam..
ja też zapracowana..na szczęście klientki dopisują więc git..
jeden tydzień ferii u nas minął-dzieci były na półkolonii..

u mnie w rodzinie cudne wieści!!!! w skrócie-u taty rak jest i lepiej nie będzie-wiadomo ...doszła ta miażdżyca tętnic mózgu,do tego ma cukrzycę i inne wynalazki ...do tej pory chodził co 3 m-ce na badania...brał różne leki ..ponieważ na raka moczowodów mało ludzi jeszcze choruje to błądzą z leczeniem ...a tu u taty taka sytuacja ,że jak był teraz w środę w szpitalu to lekarz zrobił oczy jak 5 zł i powiedział,że w końcu przerzuty stanęły ( ma na moczowodach,na pęcherzu i na wątrobie ..teraz "miały być " płuca ..ale nie są :) ) i teraz tata ma przyjść dopiero za ROK!! tatko wyfrunął zz gabinetu ...cudownie było słuchac jak mama opowiada wzruszona i szczęsliwa ,że leczenie daje efekty ,że w końcu dobra wiadomość ...
może teraz w naszej rodzinie bedzie wiecej radości i smiechu bo ostatni rok był smutny i bez życia...

co tam u reszty babuf?
 
Cześć dziewczyny.
Mama05 to cudowne wieści ważne ,że się nie pogarsza.

Wisienka czyli remont pełną parą :)

Sól nawet tak nie pisz. Młoda jestes życie przed Tobą. Co by nie było zdrowia życzę bo tego nigdy dość.

A u nas ferie właśnie się kończą. Poprasowałsm mundurek do szkoły i za obiad trzeba się niedługo zabrać.
Ogólnie weny do pisania brak bo obecnie czekamy czy coś zaskoczy ,choć szczerze watpię. Tak czy siak 11 marca wizyta u lekarza. Teraz nawet nie wiem kiedy jakie mam dni bo cykle od mega krótkich ,że w jednym miesiącu dwa okresy...po 38dniowe. W sumie lepsze to niż jak wcale nie miałam przez pół roku.

Czy mogłaby mi któraś w skrócie o działaniu testów owulacyjnych powiedzieć? Bo albo ja jestem inna albo już nie wiem. Bo jest tak że bardzo intensywne czyli ciemniejsze od kontrolnej wychodzi mi przez tydzień...co gorsza potem przez kilka dni negatywne by ponownie przez następne kilka dni mega intensywne.
Nie wiem czy przy moich zawirowaniach hormonalnych mają one w ogóle sens?
 
reklama
Marcepanku - te testy są o owulację obić :p Tak szczerze to mi wychodziły pozytywne 24h/d 31 dni w miesiącu XD A niestety mam mało popularną autoimmunologiczną choróbkę w sobie która wg lekarzy powinna mnie zabić już kilka lat temu, ale ponieważ w kwestii chorób autoimmunologicznych światek lekarski jeszcze raczkuje to jestem dla nich zabawnym obiektem obserwacyjnym :) Ale kij - co ma być to i tak będzie - cieszę się każdym dniem z moimi dziećmi :) Ale widzę z roku na rok że mój stan się pogarsza, tylko że nie w takim tempie jak powinien, ale ja jestem inna :p U nas też ferie się skończyły, obie na uszach poleciały do szkoły i przedszkola :)

mama - mam pytanko, ale to na pw ci wyślę bo się wstydzę :p

Wisienka - kobieto - jak bym przyjeciała do Wrocka to spotkasz się ze mną na kawkę? Albo piwko? Na wódkę nie proszę bo to tylko na weselach pijam :p


Dzień jest piękny, cudne słoneczko, ja zaraz spadam po Emilkę do przedszkola. Zołza (przedszkolanka) która znęcała się nad Emilką w przedszkolu i całą resztą dzieci w grupie, a którą zgłosiliśmy do prokuratury o znęcanie się nad dziećmi, pozwała nas do sądu o ... POMÓWIENIA!!!! Ale to że biła dzieci po twarzy, po całych ciałkach, wyzywała je, pierdziała im w twarz, straszyła że nie zobaczą rodziców, zamykała w schowku na kilka godzin - to nie - sąd twierdzi że nie winna bo zastrzaszyła cały personel przedszkola tak że nikt nie chce przeciwko niej zeznawać. Brak dowodów - brak winy. A to że dzieci się bały przedszkola, moczyły po nocach, moja Emilka się zaczęła jąkać, dzieci poobijane przychodziły do domów - to sądu nie interesowało bo 3 letnie dziecko nie może być świadkiem w sprawie! Ale przecież można pozwać rodziców o pomówienia prawda? Ja nie wracam do PL na rozprawę, wysłałam pismo do sądu. Jakbym wróciła to bym miała za co siedzieć bo bym ***** zaj***** gołymi rękoma! POLSKA SPRAWIEDLIWOŚĆ NIECH MNIE POCAŁUJE W CZTERY LITERY :)
 
Do góry