reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na 2011 REAKTYWACJA !!! :)

Dzień dobry...


dawno nie pisałam, ale w sumie nie było o czym...
W mojej głowie tylko jedno...
Zaraz minie 5 miesięcy, a wydaje się jakoby to było wczoraj...

U nas spore zmiany. Poszłam do pracy i to dzięki niej się trzymam, nie mam czasu na nic...
Wrócę do domu jest Mikoś, gdyby nie On to nie wiem jakby wyglądały te miesiące...
Mikołaj od poniedziałku w przedszkolu. Na szczęście obyło się bez histerii i chętnie rano wstaje by pójść, także jestem z Niego bardzo dumna!
On jest tak cuuuudowny, ciągle słyszę "Mamusiu kocham Cię" czy któregoś razu wstaję a On do mnie "jesteś doskonała, Mikołaj Cię uwielbia"- łezka w oku się zakręciła.
2 dni temu o mały włos doszło by do kolejnej tragedii, ale chyba Chłopcy czuwają...
Byliśmy na dworze i Mikoś jeździł sobie na rowerku u nas koło bloku. Tutaj auta nie jeżdżą, bo jest zakaz. I w pewnej chwili wjechał skur***** przynajmniej 60. Mikołaj stał, ale wystraszył się tego odgłosu chciał podjechać do mnie i wyskoczył temu */***/**/**/*/*/* przed maskę... Mieliśmy jakieś 4 cm szczęścia. Nie wyobrażam sobie co by było gdyby Jemu się coś stało... Zesztą w tej sytuacji po raz kolejny poczułam to jak dowiadywałam się o śmierci Maciusia i Miłosza...
Na skur****u połamałam parasolkę, zresztą i tak za mało oberwał...

Na koniec czerwca kamieniarz postawił Miłkowi pomniczek... tylko tyle mogliśmy...
WP_002985.jpg


No nic uciekam, gdyż na 11tą jestem umówiona na wyrwanie ósemki... aż się boję, bo nigdy nie miałam znieczulenia u dentysty :zawstydzona/y:
Pozdrawiam wszystkie cieplutko!
 

Załączniki

  • WP_002985.jpg
    WP_002985.jpg
    48,7 KB · Wyświetleń: 59
reklama
cześc kobietki..

Ewa
miło ,że wleciałas ..wczoraj myslałam co u Ciebie i prosze dziś jesteś.
brawo dla Mikołaja-dzielny chłopczyk i teksty piękne Ci mówi-ukoochać :tak:
gratki pracy-to sporo daje,żeby głowę odciążyć .

co do gnoja który wyjechał to :wściekła/y::wściekła/y:...
jak czytałam to ciarki same wyszły ...jery co Ty musiałaś czuć !!!

no i cóż ...patrzę na pomniki i ....:-( współczuję Ci bardzo.
przytulam i obyś nadal dawała sobie radę z życiem ...



kobietki -proszę o masę &&&&& i ciepłe myśli ...
jedna kobietka ( z mojej grupy zamkniętej) ma dziś badania córci-jest w 27 t.c.
wczoraj okazało się ,że malutka ma poważną wadę serca,płyn w brzuszku i klatce piersiowej...lekarze nie daja za dużych szans i nastawiają M.na najgorsze...
wesprzyjmy tą mamę myślami bo tylko tyle możemy zrobić ,ale.... to dużo.
Niuniulko malutka trzymaj się .....



przybiła mnie wczoraj ta wiadomość i dziś od rana jestem z M.myślami.
ehhhhh


pozdrawiam Was kobietki.
 
Cześć kobietki!
Ja chyba nigdy nie uodpornię się na takie wiadomości,od razu ryczę...
Ewcia nie mam słów na to wszystko,kluska w gardle...na szczęście Mikołąjek cały i zdrów!pomniczki śliczne...ehh,ściskam Cię mocno...

mama też kluska w gardle...oby to była tylko straszna pomyłka,trzymam &&&&&&!

wisienka tak ,mam etat,póki co oto się nie martwię.a Ty jak w pracy,jak dzieciaki?

paula super,że Maja zadowolona!


dobrej nocki życzę...
 
Witam
Ewcia
Szlak z debilem. Cud ze nic nie jest Mikołajowi. Świetny z niego gość. Pomniki śliczne. Łza płynie z oka.
Mama
Wsparcie dla koleżanki. Wielkie współczucie.
Bibinka
W pracy ech. Szkoda gadać.

Ja mam @ brzuch pęka i głową a tu trzeba z maluchami dotrwać do wieczora bo P w pracy. Tęsknię za najstarszym
 
cześć kobietki..

Bibinka
witaj kochana ..
niestety to nie pomyłka :-( czekany na badania genetyczne na dniach ...ale lekarze odbieraja nadzieje bo mówią ,że jeśli to genetyka ( a większość badań na to wskazuje ) to Malutka umrze po urodzeniu :-:)-( nie mogę myśli pozbierać ..jeszcze tydzień temu WSZYSTKO było oki..


Wisieńka
dzięki w imieniu Madzi...kurna jak mi Jej szkoda ..ta bezsilnośc dobija....i świadomość ,że... :-(



ehhh nie mam humoru,nie znam Jej osobiście ..ale już długo razem piszemy i czuję w Niej bratnią duszę..i przeżywam jakby to dotknęło mojej najbliższej przyjaciółki..

ściskam Was kochane -trzymajcie się zdrowo..
 
Hejka :) Witam się wreszcie po przerwie - już z Northampton :) Właśnie nam podpięli neta i jestem bardzo szczęśliwą osobą :)
Buziaczki dla wszystkich dziewczynek - będę się częściej od dzisiaj udzielać :)
 
Hehe a co mam opowiadać. Mamy fajny domek, bliziutko centrum. W sumie wszędzie się dojdzie piechotką w przeciągu 5-25 min. Dziewczyny mają swój pokój, my swój - obie sypialnie na piętrze. Dzisiaj przyszło nam wyrko - dziewczyny miały swoją piętrówkę. Więc małż spał na narożniku w salonie a ja z Emilką na jej dolnym wyrku. Jeszcze mi brakuje lodówki - przyjdzie w niedzielę - stołu do jadalni i krzeseł i dwóch szaf. Poza tym jest ok ;) Wieczorkiem się rozpiszę bo mnie małż gania :p

No to tak ogólnie - wprowadziliśmy się 27 sierpnia. Dziewczynki zakochały się w schodach :tak: Sypialnie są na piętrze i mamy jeszcze pokoik na poddaszu (jak ktoś przyjedzie na dłużej to współczuję mu tych pionowych schodków) Na parterze mamy salon z kominkiem, jadalnię, kuchnię dosyć dużą jak na angielskie szeregowe standardy i breakfast room co można porównać do takiej przybudówki tylko że prawie cała jest w oknach i z niej jest wyjście na ogródek (takie 3x5m obłożone płytami chodnikowymi coś) bynajmniej pranie można tam powiesić :) i grilla zrobić jakby coś :p Na górze są dwie sypialnie i duża łazienka (największa jaką widziałam do tej pory w szeregowcach) niestety do łazienki się idzie przez pokój dziewczynek. No i na poddaszu takie coś zaadoptowane na pokoik (my tam składzik zrobiliśmy)
Co mnie zabiło to pająki w domu (5 małych zabitych i jeden wielkości dłoni który mnie o zawał przyprawił - długo nie pożył).
Pralka, mikrofala, nasze łóżko, odkurzacz i ekspres do kawy już nam dotarły. Czekam na resztę mebli i lodówkę. Póki co żyjemy żywieniowo troszkę na warunkach polowych bo bez lodówki ciężko, dobrze że sklep jest 20m od nas.
Zaskoczyła mnie życzliwość anglików i pakusiów (to są pakistańczycy, hindusi itp.) Ogólnie zaczepiają dziewczynki, wczoraj dostały od anglika w sklepie po lizaku. Anglik poproszony o pomoc zawsze pomoże, ludzie w urzędach są mili (SZOK) a zasadniczo 90% rzeczy załatwia się tu przez internet bądź telefonicznie :)
Muszę dzisiaj siąść do kilku rzeczy skoro mamy neta... :-p
Kaja zapisana do szkoły, Emilkę muszę zapisać od stycznia, Insurace już mamy umówiony, jeszcze benefity muszę wypełnić wszystkie (internet)
A i miałam jeszcze napisać - mieliśmy wizytę już pani landlord - bardzo sympatyczna kobietka, sporo się uspokoiła po rozmowie z nami i zgodziła się i na szynszyle i w tym miesiącu mamy mieć wymieniany piec gazowy bo ten jest na warunkowym. I właśnie o to mieliśmy wizytę.

Spadam rozpakowywać pudła z łazienki... Będę później :)
Ogólnie jestem przeogromnie zadowolona i czuję się jak w domu :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej!
dlaczego weekend tak szybko mija:baffled:???

sol bardzo się cieszę,że wszystko ułożyło się tak,jak tego chcieliście!teraz będzie już coraz lepiej:tak:.mam nadzieję,że teraz będziesz się częściej udzielać!

mama liczyłam na lepsze wieści...matko,co ta dziewczyna musi teraz przeżywać,koszmar jakiś...bardzo jej współczuje:-:)-(...
 
Do góry