reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

..:: Staraczki marzec 2013 ::..

ailatan1987 trzymam za Ciebie kciukaski, abyś szybko i bezboleśnie wykonała teścior. A może to na tle nerwowym Ci się zrobiło?

marec_la tak sobie myślę iż będę przyjmować dawkę 2 tabletek w tygodniu i wsio. Nic więcej, dopóki mi lekarz nie zezwoli
 
reklama
Dziękuję Smerfna :) Chciałabym wiedzieć co mi jest i już jakoś działać w tym kierunku, najgorsza ta niewiedza :crazy: W ogóle to myślałam, że normalnie będę chodziła do pracy nawet jak dali mi zwolnienie, ale nie dałabym rady. Jak chodzę to mnie pobolewa. Chociaż teraz jest troszkę lepiej, ale nie jest normalnie tak jak zawsze.

Jakaś masakra! Mój J to się śmiał, że chyba przez to, że się teraz już od jakichś prawie 2 lat zdrowo odżywiamy (fast foody baaardzo rzadko chociaż lubimy ;-) ) to coś mi jest nie tak. Że dalej powinnam jeść jak kiedyś, tylko chipsy, parówki i nic poza tym. Kiedyś w ogóle nie gotowałam, żywiłam się na mieście fast foodami, albo w domu parówki na szybko i chipsy. Teraz to codziennie coś gotujemy, naprawdę staramy się zdrowo odżywiać. Chyba, że to wyszło dopiero teraz? Moje odżywianie kiedyś? I jakieś wrzody mam na żołądku? :-(
 
Ailatan, jak to chciałaś chodzić do pracy? Chodzenie do pracy, gdy lekarz wystawi zwolnienie, ZUS traktuje jak wyłudzenie, można sobie niezłej biedy napytać, więc nie polecam. Podczas zwolnienia pracować nie wolno.

Z witaminami trzeba ostrożnie. Zarówno niedobór, jak i nadmiar potrafi być opłakany w skutkach, czasem nie wiadomo, co gorsze. Staram się odżywiać zdrowo i żadnych suplementów nie przyjmuję, kompletnie w nie nie wierzę i wolę sobie nie namieszać w organizmie. Przyjmowanie różnych suplementów jest modne i sama w życiu miałam parę zrywów, kiedy stwierdzałam, że pobiorę sobie coś na włosy, na paznokcie itp. Przemilczę fakt, że nie przypominam sobie, żeby którykolwiek z zachwalanych preparatów przyniósł większy efekt, niż efekt placebo ;) Wydaje mi się, że te wszystkie witaminki w suplementach mają jedynie za zadanie nabić kiesę koncernom farmaceutycznym, bo w łatwy i przyjemny sposób dają człowiekowi poczucie, że dba o siebie i nie musi się wysilać. Jaka jest przyswajalność tych sztucznych witamin - cóż... opinie są podzielone. Niemniej wydaje mi się, że suplementować się powinnyśmy tylko w przypadku stwierdzenia jakiegoś niedoboru, a to może zrobić lekarz. "Na zaś" nie ma co się szpikować. Ja obecnie przyjmuję jedynie kwas foliowy, gdyż dostarczenie go organizmowi w naturalny sposób jest zadaniem wręcz karkołomnym - no i to zalecił lekarz. A witaminę D idę zaraz uzupełniać na balkonie :)
 
Hej Laseczki:-)!
U mnie w porządku. Albo głodna jestem albo lekkie mdłości mi towarzyszą. Cycki tez stopniowo z dnia na dzień mocniejszy ból. Da się przeżyć, na szczęście już migren nie mam. Spać się chce w ciągu dnia. Ale jednej nocy prawie nie spałam z emocji, bo też sobie wymyślałam ze coś nie tak albo myślałam ..wiecie o czym....I aż spać z tego nie mogłam do rana. Maż ze mną ma. Raz bije ze mnie szczęście, a czasem taki jakby smutek, aby wszystko było ok.
Zastanawiam się nad lekarzem prowadzącym. Z tego co wiem to nie można mieć za często usg dopochwowego? Bo jednego mam na 19.04, ale to by było 3 usg od początku ciąży. A 25.04 moja lekarkę.
W ogóle co powinno było widać w 5 tc?
 
Aka usg w niczym nie przeszkadza, przecież to nie jest promieniowanie. W szpitalach robią pacjentkom przecież codziennie, a gdyby miało to negatywne skutki to z pewnością by tego nie robili. Ja wychodze z założenia, że lepiej sprawdzić częściej. Ja mam miec USG w przyszlym tyg 25.04 (to będzie 5tc + 6) i jeśli będzie wszystko dobrze to poprosze o skierowanie na kolejne USG jakies dwa tyg później. Mam złe doświadczenia z poprzedniej ciąży i wolę teraz częściej sprawdzać.
A w 5 tyg pewnie jeszcze serduszka nie będzie widać, ale pęcherzyk ciążowy i echo zarodka :) Fajnie, ze masz już 19.04 - tak blisko już :)
 
Moja pani doktor mówi, że częste robienie usg nie wpływa korzystnie na ciążę, dlatego podgląda się dziecko często tylko w uzasadnionych przypadkach. Nie wiem, na czym ta niekorzystność polega, ale na logikę, wczesna ciąża jest tak delikatna, że lepiej ją zostawić w spokoju, póki się nie umocni. Na zachodzie w ogóle nie robi się usg przed 12 tygodniem. Ja też będę chciała zajrzeć szybciej, ale dopiero pewnie w okolicach 7 tygodnia, chyba, że lekarz postanowi inaczej.
 
delewarre nie martw się kobietko, czerwiec już tuż... tuż... szybko nadrobisz stracony czas i na pewno trafisz na "te dni" gdy mężusia 2 miesiące w domu będziesz miała

no niby wiem, ale coś ostatnio nie możemy zgrać się w czasie :-D


delleware bo się pogubiłam ...daleko Twój Ł od Ciebie ??

Całkiem na południu Niemiec, zaraz na styku z granicą Szwajcarii i Austrii.No niby to nie koniec świata, ale ten jego szef nie bardzo jest skłonny dawać nieplanowane wolne. Tym bardziej, że Ł pracuje 7 dni w tygodniu :baffled:

Aka85, ja w poprzedniej ciąży miałam usg na każdej wizycie (zdjęcie też :-)),i wtedy moja gin mówiła, że to w niczym nie szkodzi. No ale w sumie to było w 2006 r. to może jakieś nowe teorie mają :-)
 
Co lekarz to teoria. Mi moja pani doktor powiedziala, ze jak nie ma potrzeby to sie nie robi. Ja mialam usg na poczatku ciazy, potem kolejne jak trafilam na izbe przyjec z powodu plamienia. Potem znowu bylam na izbie przyjec, bo plamienie zmienilo kolor z brazowego na czerwone - i mnie ochrzaniono, ze 'nie mozna sie tak ciagle badac', choc wydawalo mi sie, ze to jak najbardziej BYL powod do badania. Aka, a czemu w tak wczesnej ciazy az tyle usg? W 5 tc u mnie bylo widac co najwyzej maly pecherzyk ciazowy. Lepiej pojsc kolo 7, wtedy juz bedzie widac zarodek i pewnie jesli owulacja nie byla jakos strasznie pozno - bijace serduszko. Wczesniej i tak dowiesz sie z usg co najwyzej, ze jestes w ciazy, ale to chyba juz wiesz?
 
reklama
Katherinne, byłam od razu po teście, w dniu spodziewanej @ u ginekologa to wzięła mnie na usg, ciąże potwierdziła, endometrium ładnie narośnięte, jak pierzynka, ale było za wcześnie żeby coś więcej zobaczyć i dosłownie po paru dniach poszłam do innego, bo chciałam coś więcej zobaczyć i tylko punkcik, bez serduszka itp. I na razie wstrzymam i poczekam do tego 6-7tc. Szukam lekarza prowadzącego i mam dwóch kandydatów i chciałam porównać, stąd te 2 razy usg.
A Wy macie już wybranych lekarzy?
Na zachodzie się tak robi, ponieważ dla nich ciążą ma się utrzymać sama do tego 12tc, nie dają na podtrzymanie nic do tego czasu, jak się złego dzieje itp. I nie chodzi tu o częstość usg, tylko o że surowo traktują ciążę. I jak minie ten 12 tydzień to wtedy dopiero uznają za ciążę i kartę zakładają.
Co do witamin się to zgodzę, lepiej póki co na początek tylko kwas foliowy brać, chyba, że lekarz zadecyduje inaczej. Teraz będzie dużo witamin w postaci warzyw, owoców, dużo słońca.....Tylko korzystać:-)
 
Do góry