reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

reklama
Anabelko masz rację zwlekaj ile sie da...ja juz postanowiłam żadnych szczepionek dla małego,to co przeszliśmy to był koszmar i nie mam zamiaru przechodzić tego jeszcze raz :confused:
 
Anabelko masz rację zwlekaj ile sie da...ja juz postanowiłam żadnych szczepionek dla małego,to co przeszliśmy to był koszmar i nie mam zamiaru przechodzić tego jeszcze raz :confused:

kolejnego dziecka nie zamierzam szczepić a niech mnie wzywają i straszą karami,najwyżej pójdę do sądu by dali na badania by sprawdzić czy kolejne wtedy dziecko nie będzie miało podatności na to co mój Kubuś.
Nie dosyć że rtęć to jeszcze wirus i autyzm gotowy,ale by nikt nie myślał że szczepienia wywołują autyzm to napiszę że to niesprawny układ immunologiczny w połączeniu z tyloma szczepieniami w których przecież jest wirus i rtęć dowala im słabym organizmom.Na ogół objawy ukazują się po roku tak jak jest to szczepienie na odrę... ale chyba tylko dlatego że wtedy już organizm całkowicie się poddaje.Jak zaczynaliśmy dietę to miałam doła bo tyle musieliśmy produktów odstawić że szok,bałam się zastosować dietę bo bałam się że nie będę miała co dziecku na talerzyk położyć.Nawet w aptece nie ma witamin dla mojego ! bo albo aspartam albo substancje konserwujące albo barwniki,a mój nic z tego nie może.No ale dzisiaj jest lepiej,mamy jako takie menu,nauczyłam się piec bezglutenowe produkty,najważniejsze że synowi smakują,chociaż mnie czasami mordę krzywi :-)
 
,chociaż mnie czasami mordę krzywi :-)

:-D:-D:-D:-D powiem ci ze mi produkty bezglutenowe smakują...też wcześniej myślałam aby je malemu wprowadzić ale lekarz odradzil mówiąc aby poczekac na ewentualną diagnozę,chociaz on nie widział nieprawidłowości u małego,no ale z drugiej strony w ciagu 5 minutowej wizyty duzo nie da sie stwierdzic...a to moje trzecie dziecko I je widzialam,na szczescie maly zachowuje sie Juz jak starszaki w jego wieku :-):-)
Jesli mozesz to napisz jakie nieprawidlowe zachowania mial twoj synek ...
 
Hejka laski:-)

Edyta, Anabelka -Dziewczyny rozwińcie temat szczepień i ich wpływu bo nie tylko my tu zaglądamy a warto uwrażliwić mamy w tym temacie.


U mnie kolejny cykl. Pierwszy starankowy okazał się fiaskiem. Cóż się dziwić po 4 razach. Postanowiliśmy trochę przedłużyć starania i ten cykl też jest nasz (9dc).
Powiem Wam, ze miałam takiego doła jak dostałam@, że nie wiedziałam jak sobie poradzić sama ze sobą, nikt nie wiedział. Teraz wiem, że moja nerwica ponownie się odezwała. Kasoku łączę się z Tobą- wieczny strach, cierpienie i nieradzenie sobie z niczym..ech życie.
Jutro mija 6 miesięcy od straty naszego dziecka. Moje wyobrażenia, że czas goi rany był mylny. Moja podświadomość strasznie mnie rozchwiała.
Staram się nastawić pozytywnie nawet gdyby się nie udało. Pozytywnie w sensie Będę twarda i nie dam wygrać nerwicy.

A dziś był piękny dzień, słonko, ciepełko..Niech już tak zostanie! Jaśko bryka jak szalony. Ewidentnie lubi sporty ekstremalne. Ścianka *na placu zabaw) to dla niego pikuś :-). Dumna jestem, że aż! Przy okazji i ja mam nieco ruchu:-p
Tili- współczuje mdłości. Na antykach 3 miesiące tak miałam. Nie było to wcale fajne. Jesteś twarda babka i dasz radę! A płacz, śmiej się- możesz przecież :-)
Słoneczko- gratuluje ciąży! Teraz musi się udać!!!
Akuku- cieszę się, ze odpuściłaś trochę. Odpoczniesz psychicznie. No i świetnie, że tak dobrze radzisz sobie w pracy! Zdrówka dla Victorka!
Edyta- ale Ty masz samozaparcie, no no. Ukłon w twoją stronę. Ja nie mam silnej woli by się odchudzać:zawstydzona/y:
Anabelka- ja to myślę, ze Ty to dopiero przed owu jesteś. Bo niby jak miałoby jej nie być?;-)
Karola- dziś piękny dzień, więc majówka do końca nie stracona! Miłego powrotu do pracy!
Kasoku - jak staranka?
Mississ- muszę napisać, ze jesteś moją idolką!!! Świetnie sobie radzisz i powinnaś być z siebie dumna!

Miłego wieczoru laski
 
Krowko Milo ze jestes :-)

A co Dokladnie chcialabys sie dowiedziec o szczepieniach ?
Niedawno w radiu wypowiadal sie lekarz uk ,ze jest coraz wiecej zachorowan po przyjeciu szczepionek mmr I ponoc Jakis naukowiec mial na to dowody lecz przez długi czas było to ukrywane ,a dzieci które mają problemy z jelitami lub obniżona odporność ...chodzi tu o sprawy immunologiczne to bardzo często po przyjeciu szczepionki zaczely chorować na autyzm,dlatego w uk duzo rodziców odmawia szczepionki mmr,dodatkowo rząd chce wprowadzić aby ta szczepionka była obowiązkowa bo w innym wypadku dzieci nie będą przyjmowane do szkoły...nieźle sobie to wymyślili :confused:
 
Edytka - ja już sporo wiem. Anabelka to już spec w tych sprawach. Oczywiście tyle samo przeciwników jak i tych co są za szczepieniami. W Polsce odra, różyczka świnka jest obowiązkowa. Ja to miałam takiego stracha przed nią, ze masakra (w styczniu też nią się szczepiłam-wyboru nie miałam). Odliczałam czas poszczepienny. Wyznacznik roku to był kosmos. Jak bym wiedziała tyle co teraz przed urodzeniem Jasia to bym zastanowiła się głęboko czy (jaką) go szczepić.
 
Krowko no niestety człowiek malo wiedział na ten temat,ale jak zaczęło to dotyczyć kogoś z moich bliskich to człowiek zaczął czytać.

Mój maly mial przez 3 miesiące żółtaczkę,bo nie chcieli go pod lampy włożyć ,mówili ze wystawianie na słońce wystarczy,gdzie w lutym słońca brak lub jest go malo,jedynie co robili to kazali często przyjeżdżać na pobranie krwi aby sprawdzać czy bilirubina spada :sorry2:
 
reklama
Wiecie co ja sie nigdy nie zastanawialam nad szczepionkami jakos glebiej..poprostu szczepilam..ale jest jedno ale.. Nie szczepilam mlodego ani jedna szczepionka skojarzona.i Adasiek dostawal osobno na kazda chorobe.. Sama tak chcialam ale i zasiegnelam opini naszej cioci lekarki ..i ona tez powiedziala zeby nie szczepic skojarzonymi i wiecej mi nie mogla powiedziec.. I teraz nie wiem czy ta mmr szczepionka tj skojarzona? I teraz mlody w wieku 5 lat powinien miec szczepienie ale nie wiem na co? Musze sprawdzic..
A tym bardziej ze on ma oslabiona odpornosc bo dlugo walczylismy z 3 migdalem przez co chorowal...
 
Do góry