reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

Tili nieźle Cię hormonki zaatakowały ...ale co sie dziwić ciaza taka jest :-p

Akuku dobrze ze z synkiem juz lepiej :-)

Karola przeważnie tak jest ,na wolnym pogoda do du...y .U nas w nocy padało a teraz piękne słońce jest.

Anabelko witaj ;-)

Sloneczko sama sie przekonasz ze z dwojka dzieci jest latwiej.

Co do wagi to zaczelam mniej jesc ,jestem na diecie ale dwa razy w tyg jem to na co mam ochote nie zwracajac uwagi na to Ile kalorii zjadlam ,a moja waga I tak leci w dol ,spodnie z dupki mi spadaja rozm 10 robi sie za duzy :-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tilli jak ja bylam w ciazy to tez sie na wszystkim wzruszalam.

Anabelko no ja zbijam powyzej 38, ale wczoraj mial 39 I podalam dwa leki nic nie zadzialaly, caly czas 39 bylo I okladami zbilam. Jak nie pomagaja oklady to wkladam go do wanny z woda ciepla I dolewam zimnej zeby byla letnia I go ochladzamy...
A co do soku pomaranczowego na goraczke moze I tak (choc nie stosowalam) ale juz na rozwolnienie raczej nie bo to kwasne I by sobie tylek odparzyl.
Victor chce pic tylko wode, w pierwszy dzien pil lekarstwo-elektrolity o smaku jagodowym slodkie I smaczne ale chyba te smaki za mocne teraz dla niego bo woli wode.

Bylo lepiej I znowu gorzej :-( Victorek ma rozwolnienie, w pieluszce go mam, lezy caly czas...przysypia..ma goraczke 38, robie oklady plus nurofen :/:/
Wlasnie zbilismy tempke do 37,5 wiec dobrze ze chociaz to sie udalo.

Biedny ma cale usta popekane, zerwal skorke krew sie polala I mq cale paluchy we krwi...
Boziu jak mi go zal :-( :-(
Ale kazdy nastepny wirus bedzie latwiej przesc, musi sie uodpornic.
Alex przeszedl duzo latwiej, tylko rozwolnie I bez goraczki I apetyt mial.
A Viki wczoraj przez caly dzien zjadl 1 malego.banana I maly jogurcik a dzis niecala parowke. Ale co sie dziwic :-(
 
Akuku nie dawaj mu rzadnych ale to rzadnych owocow sokow i mlecznych rzeczy.. ugotuj marchewke z ryzem i tylko to na poczatku niech po 3 lyzeczki je.. wode lyzeczkami malymi mu podaj zeby nie lapal duzych lykow.. jak zacznie sie poprawiac to wtedy dopiero zrob lekka zupke ala rosol albo ryzanka ziemniak marchew ryz i pietruszka... pic mu dawaj co chwile co chwile po 3 4 lyzeczki... Inaczej sie nie poprawi bo widze ze zjadl produkty ktore ciezko przy grypie zoladkowe sie przyswajaja..
 
Akuku podpisuje sie pod tym co Kamilka napisala .

Moje dzieciaki w piatek dostaly list ze szkoly ze w Walii jest duzo zachorowan na odre I zeby zaszczepic dzieci :dry:
 
Kamilka edyta, wczoraj rozmawialam z lekarzem I powiedziala ze jak ma nie jesc nic to niech zje jogurt I jak nie zwymiotuje to moze jesc, nie zwymiotowal.
Banan jest ok, bo ma rozwolnienie wiec stwardnieje, zrobilam zupke tzn. Ryz, marchew...nawet nie polizal.
Pije wode, jak wymiotowal dawalismy po dwa trzy lyczki co 10 minut. Teraz moze pic wiecej bo nie wymiotuje.
Pije tylko wode nic wiecej.
Rizwolnienie mial dwa razy od rana wiec zle nie jest, tyle ze nie ma sily I ma goraczke...
No I lekarz mowila ze najlepiej jakby jadl, makaron, chleb, banana, ciastka, a jak najmniej mlecznych bo wywoluja wymioty, ale wlasnie ze jak nie zje nic innego to dac jogutt I zobaczyc.
Na szczescie nie wymiotuje.

Viki ogolnie jest wszystko jedzacy, a teraz nawet ulubionego makaronu nie zjadl.

No zobaczymy jak to bedzie oby sie poprawilo :-)
Widzicie ja wszystko wiem co I jak robic co podawac czego nie, ale nie zawsze sie da... Skoro dwa dni nie jadl nic I zachowuje sie jak niemowlak...gorzej nawet... Nie wydaje zadnych dzwiekow... Ja sie pytam cos a on patrzy...
Kilka razy powiedzial ze mnie kocha I to na tyle. Najwazniejsze ze pije, siusia czyli odwodniony nie jest.
 
Akuku wszystko sie zgadza ale lepiej jesc wogole nie dac tylko pic... Jogurt czy serek maja bakterie ktore wlasnie dzialaja na rozwolnienei wiec tj dziwne ze ona pozwolila ten serek.. adam mial kiedys ostra biegunke w pieluszce zamiast kupy to woda plywala i wtedy mialam wlasnie bezwzgledny zakaz podawania owocow sokow tylko ten ryz z marchewka w formie stalej nie w zupie i wode a jak by jesc nie chcial to tylko sama wode.. i do tego raz dziennie elektrolity i na goraczke leki:-(
i wtedy mi powiedziala ze jeszcze ewentualnie bulki z jgodami i nic pozatym..
 
Kamilka mysle ze ona tak powiedziala bo Victor juz nie wymiotuje biegunke mial tylko 3 razy na caly dzien I tez nie tak duzo, I powiedziala ze jak sie nie pogorszy to moze zjesc bo w tym momencie nie zaszkodzi.
Powiedziala ze moze jesc biszkopty lup herbatniki.
Narazie jest lepiej, dzis 3 dzien wiec powinno juz mijac...
Zjadl ten jogurt z dwie godz. Temu I nic sie nie dzieje, wiec mam nadzieje ze juz koncowka :-)
Kupie mu jeszcze bulke dzis maslana moze zje ? Najwazniejsze ze apetyt wraca.
 
reklama
Ale kazdy nastepny wirus bedzie latwiej przesc, musi sie uodpornic.
Alex przeszedl duzo latwiej, tylko rozwolnie I bez goraczki I apetyt mial.
A Viki wczoraj przez caly dzien zjadl 1 malego.banana I maly jogurcik a dzis niecala parowke. Ale co sie dziwic :-(


chociaż o tyle macie lepiej u Nas każdy kolejny wirus to jak wyrok dla jelit,od listopada jest lepiej bo mój bierze leki w tym probiotyk by trzymać złe bakterie w ryzach by nic nie potęgowały i narazie odpukać jest ok

my niestety na jelitówkę dajemy małą dawkę środków przeczyszczających (nie polecam nikomu by nie było...) potem probiotyki,jeszcze jeden lek i na koniec coś na zatrzymanie biegunki i to jest koniec,jelita i żołądek się nie męczą,nie namnażają złe bakterie więc szybciej zwalczamy,no ale podczas takiego wirusa dziecko mi dużo pije więc odwodnienia się nie boję.

i tak jak kamilka napisała zero produktów mlecznych -bo to fermentuje...ale np.mleko ryżowe jak najbardziej
no i dodam że zero orzechów ale nie chodzi o to że ciężko strawne ale że zawierają siarkę co może pogorszyć sprawę


edyta mojemu synowi zbliża się kolejna dawka na odrę...i kombinuje z odroczeniem bo za nic go nie zaszczepię,po dawce jaką dostał w 13 miesiącu pogorszył się jego stan i zaczął fiksować jak dziecko autystyczne,a teraz zachowuje się jak normalny 3,5 latek
 
Ostatnia edycja:
Do góry