reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

ja np bedziesz w ciazy w momencie zwolnienia wted nie ma prawa tego zrobic i nich ci przypadkiem nie mydli oczu,ze dopiero po 12 tc jestes chroniona, bo to nieprawda, nawet dgyby cie zwolnil a ty bylabys w ciazy ale jeszcze o tym nie wiesz, tez z zaswiadczeniem od gin koniecznie ktory ntydzien ciazy idziesz do niego i musi cie przywrocic do pracy.
 
reklama
Drogie forumowiczki.

Ponieważ już od dawna było wiele wątpliwości co do prawdziwości wszelkich postów użytkownika pam_x_pam mam nadzieję że to rozwieje Wasze wątpliwości. Wiem, że udzielała się na tym wątku więc pozwoliłam sobie tutaj napisać.

Cytat z naszego forum:
Czesc dziewczyny.
Chcialabym sie przylaczyc.... 4 lata temu w 30 tygoniu ciazy urodzilam moja coreczke... jeszcze w 25tygodniu na skanie wszystko bylo wporzadku.. jej serduszko przestalo bic okolo 28 tygodnia i w 30 tygodniu rozpoczal sie samoistny porod.... pomiedzy bylam w szpitalu kilka razy bo nie czulam ruchow dziecka ale odsylali mnie z kwitkiem bo co 16 latka moze wiedziec.... rodzilam moja coreczke 3h. Pierwsze skorcze dostalam 22 listpoada ale odsylali mnie do domu mowiac ze to skurcze przewidujace. urodzilam w domu..sama... karetka przyjechala jak juz bylo po wszystkim, udalo im sie mnie uratowac bo lozysko sie oderwalo i dostalam krwotoku. w szpitalu spedzilam dwa tygodnie bo mialam infekcje... codziennie przynosili mi moja coreczke do potrzymania... po tygodniu byl pogrzeb pozwolili mi wyjsc. Nazwalam jak Nicole...
27 listpoada 2012 minely 4 lata...
teraz mam 20 lat i marze o kolejnym dziecku... ale bardzo sie boje ze znowu cos sie stanie...
Strasznie tesknie za moja coreczka... bol jest inny niz na poczatku ale wciaz jest.... do tej pory nie wiem co sie stalo..nawet na post mortem nie potrafili powiedziec... serduszko poporstu sie zatrzymalo...
Byla to ciaza z gwaltu.. ale czy gorsza? napewno nie... moze i nie wyczekiwana i wsyatarana... ale bardzo chciana...jak sie dowedzialam przez pierwszy miesiac plakalam.. ale potem cos we mnie peklo i wiedzialam ze potrafie.. ze dam rade.. ze bede ja kochac za dwoje...

a tutaj cytaty z innego forum na którym widneje jako Luffic i na jej profilu podany jest mail który należy własnie do niej.
"to juz prawie dwa lata
frown.png
prawie dwa lata temu straciłam moja księżniczke. W ciaży wszystko było ok zdrowo i wogole...w 35tyg dostałam skurczy, pojechałam do szpitala...usg...i informacja....dzidziuś nie zyje....nawet nie wiem dlaczego...chcieli mi powiedziec ale mnie to nie interesowało....ja porostu chciałam ja spowortem...zobaczyc jak placze jak sie usmiecha jak sie porusza....ale nie było mi to dane....
było o tyle trudniej ze bylam sama....ojciec dziecka zostawił mnie jak sie dowiedział o ciazy....to juz dwa lata ale bol ten sam...nie wiem co robic
teraz znowu jestem w ciazy....z moim obecnym partnerem jestem juz rok...to byla wpadka...nie wiem co robic...ciesze sie ale czuje jakbym zastepowała mojego aniołka....


ps.sorki za te polski litery....komputer cos szwankuje"

27-10-2008


dzieki....z tym szpitalem to wsumie tez....
historia jest dluga wiec nie bede sie wdrabniac ale ogolnie to bylam w ciazy (mialam 18 lat wiec mloda glupia) i o tym nie wiedzialam....i to jakis 6miesac byl...mialam normlane krwawienia i wogole nic nie czulam wiec prosze nie osadzajcie mnie....wkazdym razie wywrocilam sie i mialam strasznie bole brzucha...poszlam do szpitala no i....czarny lekarz( nie lubie ich) olal sprawe, zorbil mi testy na nerki...i wyslal do domu.....powiedzial ze zrobia mi moze usg ale to za jakies 2 tygodnie....3dni po tym dostalam krowotoku, w domu nie wiedzialam co sie dzieje, urodzilam w domu w szoku i wogole....i chcialabym tego lekarza pozwac o zla diagnoze i zaniechanie obowiazkow bo kiedy ja sie wilam z bolu i zygalam i wogole to czemu on mnie do domu wyslal?
wiec ide sie spytac czy cos mozna zrobic....uraz psychiczny i emocjonalny, narazenie mojego zdrowia itp....co myslicie?

teraz zaczynają rodzić LIPCOWKI, aby w sierpniu włożyć miniówki :) - Strona 40

Pod każdym cytatem macie link do wglądu.

Nie wiem jak można byc tak perfidnym żeby pisać i wymyślać takie rzeczy. Sparawa zostaje natychmiast zgoszona do Admina.
Wszystkie jej posty mam na komputerze jako zrzut ekranu oraz to że profil należy do niej.
 
Dzien dobry........ale mam w-rwa od rana! Maz mnie tak zirytowal ze myslam ze wyjde z siebie- od ponad miesiaca daje mu recepte zeby poszedl wykupic leki!!!! od ponad miesiaca- dobra mamy czas, jutro, pojutrze, jak wrocimy z polski, potem costam i owostam! dzisja mowie bierz to i jedz wykup te recepte! pojechal do apteki a potem dzwoni do mnie ze sie okazalo ze recepta sie "przetetminowala" no kurrrrrrrrrr-a! i teraz musze jechac do innego miasta w te sniegawice do lekarki tylko po pieprzona recepte- a mam dzis 100 tysiecy innych planow, umowilam sie ze znajoma w miescie, mam zalatwic sporo spraw, jutro chce piec torta na urodziny...a mam jeszcze tylko 2 tabletki!~ nawrzeszczalam zeby sobie sam tam jechal i mi w zebach przyniosl ta recepte ze to jego wina ze jest dupkiem, ze zawsze cos spieprzy a potem ja musze wszystko sama robic,,,na koniec rzucialm telefon o sciane- az sie telepalam z wscieklosci! no co za dupek! dzwoni drugi raz i jeszcze mowi- no przegapilismy- jakie kuuu-wa MY- ty tego nie zaltwiles patafianie jeden!!! a on do mnie nie zachowuj sie jak dziecko! ja chyba zarz sie ubiore pojade do niego do pracyi mu wpierd-le bo mam takiego nerwa ze niewiem!

A co to za jakies tutaj akcje dziwne- o co chodzi? niebardzo ruzmiem? Annie skąd masz taką pewność- sprawdzałaś IP komputera czy co? jakies to dziwaczne.....
 
Na forum na którym sie udziela widnieje jej mail. Po wpisaniu maila w wyszukiwarke wyskakuje dokładne imię i nazwisko pam_x_pam razem z jej zdjęciem. Miałam ją na FB. Możecie sobie poczytać na "Aniołkowych mamach" co wypisywała. Już od dawna jej posty nie trzymały się ani ładu ani składu. Wszystkie screeny są do wglądu.
 
moze to jakies zbiegi okolicznosci są....na fb dziewczyna o danych spod meila Pam wyglada zuplenie inaczej niz np na zdjeciu z ogloszenia o pracy- tylko imie i nazwisko sie zagadza, moze poprostu to jakies dzikie zbiegi okolicznosci sa....

PORADA Z OVU NA DZIŚ:

Porada dnia
Prawdopodobnie jednym z najbardziej nielubianych przez kobiety starające się o dziecko stwierdzeń jest: „zrelaksuj się, a na pewno zajdziesz w ciążę!”. Z pewnością relaks i odprężenie sprzyjają zapłodnieniu, ale prawda jest taka, że jeśli istnieje fizyczna przeszkoda do zajścia w ciążę, nawet całkowity relaks nic nie pomoże. Zatem zanim skorzystasz z tej rad i zdecydujesz zdać się na los, upewnij się najpierw, że ani Ty ani Twój partner nie macie schorzeń, które mogą powodować potencjalne problemy z płodnością.
 
Die o ja to sie wkurzylas ;/

A ja nie slyszalam / nie pamietam budzika I zmierzylam tempke dopiero I 7,40 heh...
Mam nadzieje ze dzis testy owu beda pozytywne...ehh

Milego dnia
 
to nie są zbiegi okoliczności bo na każdym zdjęciu wygląda inaczej ale to jedna i ta sama osoba... Na wielu portalach powtarza się również zdjęcie z FB... Jest to jedna i ta sama osoba. Jedynie historyjki są lekko podrasowane ale wszystko sprowadza się do jednego.
 
Die mam znajoma co 7 lat sie starala I lekarze powiedzieli ze nie moga miec dzieci z jakis tam powodow, nie pamietam
I odpuscila... No I w ciazy jest hehe

KAsoku ale propozycja od gina... Heh

Alex kaszle I gotuje mu sie w nosie, Victor to samo... Mnie gardlo boli...no nic zostajemy w domku.
 
reklama
hej dziewczynki, die, ale masz jazde, tylko wiesz co niestety my sie wsciekamy i wygladamy przy tym jak szalone dziwaczki i nasi sie z tego smieja i palcem kreca na swira, wiem cos o tym, bo ja tez mojego za to gonie, teraz mu mowie zeby w koncu zalatwil przeglad auta ,bo za trzy dni juz nim nie bedziemy mogli jezdzic.

annie jezeli tak jest faktycznie jak piszesz o pam_x_pam to i tak nic na to nie poradzimy, tu jest wirtualny swiat, wiec dopoki nikomu tym co robi nie sprawia przykrosci to niech sobie pisze, moze taka zmiana tozsamosci jej pomaga??/nie wiem nie bede sie za bardzo tym podniecac i ja sprawdzac, ja tu jestem po to zeby z kims popisac, z kims kto ma na dzien dzisiejszy podobne problemy do moich, bo zdaje sobie sprawe, ze w realu juz moge byc meczaca dla innych.



a co do mnie, to wczoraj bylo riki tiki jak to akuku nazwala i zobaczymy, boze moze te plemniory sie chociaz troszke ruszyly, bo mnie rzeczywiscie kluje w podbrzuszu jak na owulacje, ja pitole ale mam jazde.
 
Ostatnia edycja:
Do góry