limonka synek prześliczny, a jaką ma karnację, będzie łamał serca niewieście
domi dużo zdrówka dla Marianki!
dziewczyny, weźcie no mnie kopnijcie w dupsko bo głupie myśli przychodzą mi do głowy, świruję bo do pierwszej wizyty jeszcze ponad tydzień (idę 19.11) i martwię się, że coś może być nie tak. Mam tysiąc myśli na minutę i jeszcze więcej obaw, a to, że zamiast przytyć to schudłam, że za rzadko mnie brzuch boli, że nie mam mdłości, wiem, wiem, nie wszystkie dziewczyny muszą mnieć takie same objawy, ja to kurcze wszystko wiem ale i tak mnie jakiś irracjonalny strach ogarnia.
dla uspokojenia dziś rano zatestowałam, druga krecha sporo mocniejsza od testowej i pokazała się natychmiast zanim nawet mocz doszedł do kreski testowej, ba testowa się jeszcze nie pokazała a tu już była gruba krecha.
uffff.... spokojnie.... spokojnie... wszystko jest ok...
ot taka moja mała mantra od kilku dni...