reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

Nuuuśka!!!! moje pierwsze życzenia z okazji dnia mamy :D ale cudnie!!!! Tobie również - bo jesteś wspaniałą mamą!!!!!!!!

A ja Cię rozumieme, czasami mój M. tez ma podobnie, wczoraj przyszli znajomi bo jakiś mecz był, ja nie piłam z oczywistych powodów, koleżanka kierowca, kolega wypił 2 drinki, a mój M 5 piw! i na koniec wszystko zaczęło mu z rąk wypadać i iseczkę mi rozbił - tez sie wsciekłam, bo on nie potrafi wieczioru bez piwa wytrzymać - 2,3 to już norma dla niego!!!
Faceci tez mnie denerwują, takie egoisty to są. a jak cos chca to kuzwa mili jak cholera!!!!!
A gdzie ten Twój polazł???
Pamiętak jak brat mojego M. kiedys wyszedl z domu i wrocił nastepnego dnia wieczorem... z jego zona po policji dzwonilosmy, szpitalach, o wypadkach czytalismy.... a on wrocil jakby nigdy nic i polozyl sie spac. No ja bym zabiła chyba!!!!!

Nuuuśka, a wczoraj była u mnie kolezanka co w styczniu miala laparoskopie - usuniecie torbieli. Przy okazji miala droznosc, okazalo sie ze jeden jajowód ma nierodzny, drugi jest ok. Chodzi teraz do tej mojej lekarki. Pierwszy cykl miala tylko CLO z nia, a teraz dostala jakis zastrzyk z kosmówką - która w przypadku zapłodnienia ma pomóc w zagnieżdzeniu się. Właśnie ma ovu, wiec za 2 tyg dowiemy sie czy to pomglo. Bo jak nie to najpierw zrobi inseminacje, a w ostatecznosci in vitro....
 
reklama
misiaczku DZIEKUJE !! :happy2: Kochana Moja Perelko :*
Łukasz podobno wczoraj z kolega na piwo poszedl ( wyzalic sie ) ale gdzie byl nie wiem. Wrocil, polozyl sie w pokoju u Oli i spal jak wychodzilam - Oli nie ma, bo pojechala z rodzicami na weekend do domku na wies.
Wszystko jestem w stanie zrozumiec, ale dla mnie znowu zaczyna sie przeginanie. Kiedys na samym poczatku walczylam z tym,zeby troche przystopowal, bo tez jak i u Twojego bylo piwkowanie codziennie. Teraz w tygodniu moze zdarzy sie jedna sytuacja kiedy mamy na ranne zmiany, bo wtedy wie ze nie moze. Ale kiedy ma na popoludnie robi co chce i wraca o roznych porach NOCNYCH a czasem i PORANHYCH. Pewnie ze nie zdarza sie to zawsze, ale tydzien temu bylismy na tych urodzinach kolegi - oczywiscie byl wstawiony jak trzeba. Wczoraj a w sumie dzis nie wiem w jakim stanie wrocil, ale zapewne niezbyt ciekawym, bo jedyne co zrobil to przebral sie i od razu poszedl do Oli spac. A kiedy zwroce mu uwage jest tylko jedno stale haslo - A ROBIE CI KRZYWDE ? wiec powiedzialam mu wczoraj ze jest pieprzonym egoista myslacym tylko o sobie, bo on do mnie mowi - mieslismy film ogladac - ja mu na to - tak owszem. Ale ja chcialam film ogladac z Toba a nie z siodmym piwem ! :no: czasem na prawde rece mi opadaja...

co do kolezanki - bede miec to samo ;X i juz sie boje. A kolezanka ma juz dzieci ?
Zastanawiam sie czy mozna nabawic sie niedroznosci jajowodow jesli ma sie juz dziecko. Nie znam sie na tym kompletnie, ale chyba mozna skoro gina zalecila mi zrobienie tego podczas zabiegu...
Czy jednego niedroznego jajowodu nie sie uroznic i doprowadzic do normalnego funkcjonowania ?
 
Ostatnia edycja:
Koleżanka nie ma jeszcze dzieci, od półtora roku sie starają.... i właśnie powychodziły jej takie rzeczy. Jej gin powiedziała, że ten jeden niedrożny już jest spisany na straty i muszą skoncentrować sie na tym jednym, ale wiesz co jest najlepsze - ten jajnik z drożnym jajowodem przejął funckję drugie i z niego za każdym razem ma ovu... myślę, że u niej psychika też dużo działą, że nie może zajść.... może teraz po tym zastrzyku jej pomoże. Ale dokładnie ma tak jak TY. Mam nadzieję, że u Ciebie jednak wyjdą dwa drożne jajowody. Ja nie wiem od czego one się niedrożne robią... głupie.

A mój M kiedys tak sie spił na meczu, że w domu wstał zrobić siku, poszedł w stronę kuchni, oparł się o nieistniejącą ścianę i się wypierniczył..... ja się patrze a jemu kość wystaje!!!!! Z kciuka!!!!! A ja sama w domu z nim jestem, a on nieprzytomny leży... zaczełam go po twarzy lać, ocknał się.... wielkiego, gołęgo, chłopa przenisołam na kibel i posadziłam (nawet nie zauwzyl palca).... zadzwoniłąm do jego brata, że ma natychmiast do mnie przyjechac bo ja nie wiem co robic. Ubralam go w miedzy czasie, wtedy zauwazyl palec a reczej wystajaca kosc i stwierszil ze w poniedzialek pojedziemy do szpitala (a byla sobota....). na szczescie brat przyjechal, zabralismy go do szpitala, okazali sie ze nie ma zalamnego palca tylko kosc mu wyszla z palca.... i musieli naciagnac i szyc..... od tamtej pory juz sie tak mi nie spija.... ale to byla najgorsze przezycie w moim zyciu!!!!
 
czesc witam mamusie i przyszle mamusie wszystkiego najlepszego!!

Ja dzisiaj nie moglam spac w nocy, denerwuje sie jutrzejsza wizyta, boje sie czy wszystko jest ok, i czy dzidzia zdrowa..tak mi sie cala noc w glowie kotlowalo jakies ciemne scenariusze...
 
Happymama, Nuuuśka, Misia oraz cala reszta kochane wy moje wszystkiego najlepszego z okazji dnia mamy :-) obyscie mialy jak najwieksza pocieche z dzieci, duzo zdrowia, wytrzymalosci i cierpliwosci oraz jak najmniej nie potrzebnego stresu
 
Ostatnia edycja:
sylka ja mogę mówić wiele rzeczy, ale i tak bedziesz sie denerwowac. ja przed kazdym USG prawie na zawal schodze (ostatnio jak bylam to lekarz zbadal mi cisnienie: 145/105!!!!) a normanie w domu mam 120/70....
ale na pewno bedzie dobrze, bo czemu ma byc nie dobrze??? o ktorej jutro masz wizyte??
dzis postaraj sie zrelaksowac. w koncu to Twoj dzien :D
 
misia ja takch ekscesow jeszcze nie mialam ale sytuacje kiedy juz jest % i spi w lazience sa na porzadku dziennym.Wraca do domu, idzie do lazienki jak jest mu glupio wyjsc bo wie ktora godzina to zasypia tam. Ostatnio mu powiedzialam, ze jakby zapomnial mamy trzy koty, a kuweta stoi w lazience, wiec nie wiem czy chce nastepnym razem sprzatac po Nich jak narobia w domu ! :no:
Kiedys pamietam wrocil sciorany doslownie do domu, polozyl sie w lozku a potem tylko czuje jak wstaje i leci do lazienki - nie dolecial. Nie bede opowiadac Ci szczegulow ale cieszylam sie w takich momentach ze Ola juz spala i musiala tego ogladac. Bo po prostu zgroza ! i on nie rozumie tego, ze robi zle. Dla Niego to normalne bo jest przeciez facetem i mu sie nalezy. Ok, pomaga mi w domu, gotuje ale to nie uprawnia go do zachowywania sie w taki sposob. Napisalam mu wczoraj, ze moze jak kiedys chcialam od Niego odejsc to powinnam to zrobic, a nie czekac na cud ktory nigdy pewnie sie nie zdarzy.
W takich chwilach ciesze sie ze mam Ole.

sylka nie martw sie bo na pewno wszystko bedzie dobrze. No bo czemu mialoby byc inaczej ???

sandra dziekuje :*:* mam nadzieje, ze za rok bedziemy wszystkie mogly skladac sobie zyczenia :tak:
 
Nuuuska nasze chlopy sa z podobnej gliny ulepione. Ja na swojego strasznie krzyze, bo moj ojciec jest alkoholikiem i cale zycie sobie zmarmowal. i czasem mowie mojemu M. zeby popatrzyl na mojego ojca i pomyslal czy tez tak chce, to krzyczy ze on taki nie jest.
Ciagle zyje nadzieja ze jak dzidzia sie urodzi to jednak piwa zejda na drugi tor. i tak sie ciesze ze pije piwo a nie wodke.... ale jakby do tego doszlo to bym wyrzucila go z domu.
Musisz mi potem napisac jak Twoj Ł dzis sie zachowuje.
Najwazniejsze ze masz Olę!!! Dlatego ja tak czekam na ten cud - moją dzidzie - bo to moje marzenie, moje życie. a facet? nie ten będzie nastepny. oczywiście trzeba powalczyc.... moja mama miala 2 mężów i teraz jest wolnym strzelcem, ma mega powodznie i powiedziałą, że juz nigdy by nie chciala znow mieszkac z jakims facetem :D za duzo klopotow :D
 
reklama
Do góry