Jula19
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2021
- Postów
- 9 725
I bierzesz przez 10 dni?Nie nie, teraz nie. Tak 2 dni po piku a najbezpieczniej 3 dni po. Chociaż, jeżeli nie zamierzacie się starać to weź w 17dc śmiało. Ja mam pik zazwyczaj w 12dc
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
I bierzesz przez 10 dni?Nie nie, teraz nie. Tak 2 dni po piku a najbezpieczniej 3 dni po. Chociaż, jeżeli nie zamierzacie się starać to weź w 17dc śmiało. Ja mam pik zazwyczaj w 12dc
ja nie twierdzę że to jest niepotrzebne. Wiem że są te bakterie a z ta chlamydia to był spontan bo akurat miał ten zestaw i kazał oddac do lab. Nie robiłam rozeznania wcześniej co i jak.
Ostatecznie okazało się, że ten śluz podbarwiony krwią w 11 dc zwiastował owulację bo miałam już na drugi dzień pik. Przez 3 dni miałam taki śluz momentami podplamiony i przeszło jak minęła owulacja. Bolesna była dosyc. Ciezko bulo sie nawet kochac. Bolał mnie nawet odbyt, podbrzusze jak na okres. Ale wszystko minelo na drugi dzien po jajeczkowaniu. Chyba metformina mi tak przyśpieszyła owulacje...tylko czy to dobrzeJa trzymam kciuki za Ciebie, wracaj szybko z dwiema kreskami. Albo po prostu jak będziesz się chciała wygadać.
Zdecydowalismy z narzeczonym ze poddam sie operacji. Po prostu narkoza powoduje we mnie paraliż dlatego do tej pory nie robiłam laparoskopii. Nikt innych metod sprawdzenia czy to endo mi nie proponował bo nie trafiłam nigdzie na lekarza zajmującego się typowo endo. Musiałabym w polsce jechać setki kilometrów a nie mam jak. Tutaj póki co też na nikogo takiego niestety nie trafiłam. Rezonans magnetyczny był dla mnie ogromnym wyzwaniem, kolonoskopia pod narkozą....ahhh drżałam okropnie, telepałam sie tam zanim mi podali zastrzyk a laparoskopia czy jakikolwiek inny zabieg pod narkoza czy operacja w znieczuleniu np do polowy to moj najwiekszy strach. Dlatego ciagle to odkladalam. Ze strachu....No o tym właśnie mówię. Nie badalas, a jesteś tak przebadana jak sama napisałaś, ze aż szkoda, ze nie drazysz tego, co tak Ci komplikuje życie. Powodzenia tak czy inaczej.
Ja miałam laparoskopię i usuwana endometriozę. Od tego czasu okres jest praktycznie bezbolesny i nie tak obfity jak kiedyś, przy seksie zero bóluOstatecznie okazało się, że ten śluz podbarwiony krwią w 11 dc zwiastował owulację bo miałam już na drugi dzień pik. Przez 3 dni miałam taki śluz momentami podplamiony i przeszło jak minęła owulacja. Bolesna była dosyc. Ciezko bulo sie nawet kochac. Bolał mnie nawet odbyt, podbrzusze jak na okres. Ale wszystko minelo na drugi dzien po jajeczkowaniu. Chyba metformina mi tak przyśpieszyła owulacje...tylko czy to dobrze
Podjęłam decyzję, że jednak idę na laparoskopię. Umówię się na maj. 14 marca mam konsultację i zamierzam pójść. Nie wyobrażam sobie dalej żyć w strachu czy seks mnie zaboli, bać się seksu w dni płodne przez ból który powoduje. Może operacja pomoże. Może nie. Warto spróbować. Muszę pokonać lęk. Wpadłam na chwilę dać znać bo bardzo pamietam sie zamartwialam tum plamieniem, caly dzien przeplakalam a to tylko plamienie okoloowulacyjne
Nie nastawiam się na ciążę póki co. Czekam spokojnie za zabieg i zajmuję się sprawami związanymi ze ślubem. Mój mi obiecał, że tym razem zapobiegnie mojemu tchórzostwu on wie, że chcę operacji bo w bólu płaczę i mówię że to zrobię a jak są dni koedy jest ok to tchórzę bo stwierdzam, że przeszło. Także sam mnie tam zawlecze jak będę stawiac opory
Dobrze żeńskie zdecydowałaśOstatecznie okazało się, że ten śluz podbarwiony krwią w 11 dc zwiastował owulację bo miałam już na drugi dzień pik. Przez 3 dni miałam taki śluz momentami podplamiony i przeszło jak minęła owulacja. Bolesna była dosyc. Ciezko bulo sie nawet kochac. Bolał mnie nawet odbyt, podbrzusze jak na okres. Ale wszystko minelo na drugi dzien po jajeczkowaniu. Chyba metformina mi tak przyśpieszyła owulacje...tylko czy to dobrze
Podjęłam decyzję, że jednak idę na laparoskopię. Umówię się na maj. 14 marca mam konsultację i zamierzam pójść. Nie wyobrażam sobie dalej żyć w strachu czy seks mnie zaboli, bać się seksu w dni płodne przez ból który powoduje. Może operacja pomoże. Może nie. Warto spróbować. Muszę pokonać lęk. Wpadłam na chwilę dać znać bo bardzo pamietam sie zamartwialam tum plamieniem, caly dzien przeplakalam a to tylko plamienie okoloowulacyjne
Nie nastawiam się na ciążę póki co. Czekam spokojnie za zabieg i zajmuję się sprawami związanymi ze ślubem. Mój mi obiecał, że tym razem zapobiegnie mojemu tchórzostwu on wie, że chcę operacji bo w bólu płaczę i mówię że to zrobię a jak są dni koedy jest ok to tchórzę bo stwierdzam, że przeszło. Także sam mnie tam zawlecze jak będę stawiac opory
Ja ich nie cierpię, przez tę szybkę mam zawsze wrazenie że tam jakieś cienie są.A i polecam pinki strumieniowe, nie pozostawiają złudzeń
doskonale Cię rozumiem ja w tych kwestiach jestem mega słaba. Nawet zwykle wycięcie gradowki na oku ze znieczuleniem miejscowym było dla mnie wyzwaniem, byłam jak galareta, a co dopiero narkoza...Zdecydowalismy z narzeczonym ze poddam sie operacji. Po prostu narkoza powoduje we mnie paraliż dlatego do tej pory nie robiłam laparoskopii. Nikt innych metod sprawdzenia czy to endo mi nie proponował bo nie trafiłam nigdzie na lekarza zajmującego się typowo endo. Musiałabym w polsce jechać setki kilometrów a nie mam jak. Tutaj póki co też na nikogo takiego niestety nie trafiłam. Rezonans magnetyczny był dla mnie ogromnym wyzwaniem, kolonoskopia pod narkozą....ahhh drżałam okropnie, telepałam sie tam zanim mi podali zastrzyk a laparoskopia czy jakikolwiek inny zabieg pod narkoza czy operacja w znieczuleniu np do polowy to moj najwiekszy strach. Dlatego ciagle to odkladalam. Ze strachu....