reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki II połowa 2021

reklama
Zazdro ja owu testów nie używam ale do owulacji jeszcze 11-12 dni.

Podczytuje tamte staraczki, powiedz mi bo widziałam że skomentowałaś ale ja nie wychwyciłam o co dokładnie chodziło na temat poprawy endo i śluzu. To dotyczyło tego ACC? Że stosowane na początku cyklu poprawia endo a w dni płodne sam śluz ?
Widzę że @coca juz odpowiedziała 😁 ja sama nie wiedziałam, myślałam że tylko śluz a tu ma szersze działanie. Jutro przyjdzie mi paczka z tutejszym odpowiednikiem ACC, to będzie 9dc wiec chyba zacznę od razu brac
 
U mnie 10 dpo i biało. Ale nie łudzę się, na cokolwiek w tym cyklu. Zatestuję za 2 dni ale i tak czuję, że będę czekać na okres. Szyjka co prawda jest zupełnie inna niż zwykle no ale skoro test biały to nie pozostawia złudzeń 🙂
 
Czemu? Przecież choroba nie ma totalnie żadnego wpływu w czasie zapłodnienia czy zagnieżdżenia.
Nie do końca. Choroba ma wpływ na prace całego układu immunologicznego, który - wzburzony - może taką ciążę po prostu odrzucić. Nie mówię że dzieje się tak zawsze ani nawet często ale stwarza to jakieś ryzyko.
Taki covid ciągnie się czasami tygodniami jeśli chodzi o objawy jak ból głowy, powiększone węzły itp.
Wtedy już zahaczy o czas ciąży kiedy infekcja może coś napsuć.

Mi moja dr prowadząca jasno zalecała starać się tylko kiedy jesteśmy zdrowi i czujemy się ok.
 
Nie do końca. Choroba ma wpływ na prace całego układu immunologicznego, który - wzburzony - może taką ciążę po prostu odrzucić. Nie mówię że dzieje się tak zawsze ani nawet często ale stwarza to jakieś ryzyko.
Taki covid ciągnie się czasami tygodniami jeśli chodzi o objawy jak ból głowy, powiększone węzły itp.
Wtedy już zahaczy o czas ciąży kiedy infekcja może coś napsuć.

Mi moja dr prowadząca jasno zalecała starać się tylko kiedy jesteśmy zdrowi i czujemy się ok.
No to w takim razie nie moge sie wcale starac bo mi ciągle coś dolega, ciągle coś mnie boli. Nie ma sensu tracić miesiaca bo bylismy chorzy. Ja sadze ze u mnie jakis glebszy problem jest. Pisalam do ginekologa. Mam isc na laparoskopie ale sie boje i czekam co mi odpowie moze cos innego wymysli...droznosc albo histeroskopia...nie wiem. Szczerze...mam dosyc..starania nie są na moje nerwy. Za duzo mnie kosztują te rozczarowania.
 
reklama
No to w takim razie nie moge sie wcale starac bo mi ciągle coś dolega, ciągle coś mnie boli. Nie ma sensu tracić miesiaca bo bylismy chorzy. Ja sadze ze u mnie jakis glebszy problem jest. Pisalam do ginekologa. Mam isc na laparoskopie ale sie boje i czekam co mi odpowie moze cos innego wymysli...droznosc albo histeroskopia...nie wiem. Szczerze...mam dosyc..starania nie są na moje nerwy. Za duzo mnie kosztują te rozczarowania.
Każda z nas przechodzi praktycznie co miesiąc rozczarowania 😥😥ale nie ma co się poddawać.
 
Do góry