reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki II połowa 2021

To testujemy razem ! Ja chyba poczekam do 1 dnia świat, na wigilię idziemy do teściów i boje się że jeszcze bym coś palnęła 🤣🤣 chociaz zobaczymy czy wytrzymam


Ja też testuje w święta (@ teoretycznie wypadać ma 25 grudnia) aczkolwiek jakoś szczególnie się nie nastawiam.
Jutro badania moje i męża i zobaczymy co tam wyjdzie 🤔
 
reklama
@Bibi89 @Atramentowa @wezsietatatooo
Któraś jeszcze?😁

Mi owulką chyba wypada dzisiaj, wczoraj pik, więcej najwcześniej testować mogę w wigilię 😁

A swoją drogą, dziewczyny, to jak się to liczy. Wczoraj miałam pik, czyli 24-72h wystąpi owulacja. Czyli sam moment pęknięcia jaja. I potem jest jeszcze do 24h kiedy wędruje jajowodem, dobrze liczę?
Ja też się podepnę pod to pytanie. Liczycie owulację w dniu piku czy następnym?
 
Dziewczyny chętnie podzielę się z Wami historią z dziś. Może i Wy wywęszycie przekręt 😁. Pod koniec września poszłam na rutynową kontrolę do ginekologa wizyta prywatna, a na usg widoczna torbiel. Postanowiłam skonsultować się z innym lekarzem i umówiłam się na wizytę prywatną tydzień później. Zapłaciłam za nią 240 zł. Po ok. 2 tygodniach dostałam meila z wynikem cytologii. Lekarz zasugerował żebym pojawiła się za 3 miesiące na kontroli, a żeby zmierzyć "obcego". Przed końcem roku postanowiłam zrobić sobie komplet podstawowych badań - morfologia, tarczyca, itd. Lekarz rodzinny wystawił mi dziś skierowanie i chciałam zerknąć co mi zlecono. Z ciekawości zerknęłam również do zakładki z wizytami i okazało się, że moja wizyta u ginekologa wyświetla się w wizytach świadczonych w ramach umowy z NFZ i to podwójnie! Mniej więcej z dwutygodniowym odstępem, a więc wtedy kiedy lekarz przysłał mi wynik cytologii meilem. Słyszałam już o takich sytuacjach dlatego od czasu do czasu zerkałam w tę zakładkę i dziś bang. Co z tym fantem zrobić? Zgłosić to do NFZ, czy olać temat? Za wizytę płaciłam kartą, a więc mam potwierdzenie przelewu 😡😡
Ja bym to zgłosiła😣
 
@Bibi89 @Atramentowa @wezsietatatooo
Któraś jeszcze?😁

Mi owulką chyba wypada dzisiaj, wczoraj pik, więcej najwcześniej testować mogę w wigilię 😁

A swoją drogą, dziewczyny, to jak się to liczy. Wczoraj miałam pik, czyli 24-72h wystąpi owulacja. Czyli sam moment pęknięcia jaja. I potem jest jeszcze do 24h kiedy wędruje jajowodem, dobrze liczę?
Ja mam w czwartek firmowego śledzika. Spróbuję zatestować już w czwartek 😁
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny chętnie podzielę się z Wami historią z dziś. Może i Wy wywęszycie przekręt 😁. Pod koniec września poszłam na rutynową kontrolę do ginekologa wizyta prywatna, a na usg widoczna torbiel. Postanowiłam skonsultować się z innym lekarzem i umówiłam się na wizytę prywatną tydzień później. Zapłaciłam za nią 240 zł. Po ok. 2 tygodniach dostałam meila z wynikem cytologii. Lekarz zasugerował żebym pojawiła się za 3 miesiące na kontroli, a żeby zmierzyć "obcego". Przed końcem roku postanowiłam zrobić sobie komplet podstawowych badań - morfologia, tarczyca, itd. Lekarz rodzinny wystawił mi dziś skierowanie i chciałam zerknąć co mi zlecono. Z ciekawości zerknęłam również do zakładki z wizytami i okazało się, że moja wizyta u ginekologa wyświetla się w wizytach świadczonych w ramach umowy z NFZ i to podwójnie! Mniej więcej z dwutygodniowym odstępem, a więc wtedy kiedy lekarz przysłał mi wynik cytologii meilem. Słyszałam już o takich sytuacjach dlatego od czasu do czasu zerkałam w tę zakładkę i dziś bang. Co z tym fantem zrobić? Zgłosić to do NFZ, czy olać temat? Za wizytę płaciłam kartą, a więc mam potwierdzenie przelewu 😡😡
Jakby nie patrzeć, to trochę nie w porządku...
 
Dziewczyny chętnie podzielę się z Wami historią z dziś. Może i Wy wywęszycie przekręt 😁. Pod koniec września poszłam na rutynową kontrolę do ginekologa wizyta prywatna, a na usg widoczna torbiel. Postanowiłam skonsultować się z innym lekarzem i umówiłam się na wizytę prywatną tydzień później. Zapłaciłam za nią 240 zł. Po ok. 2 tygodniach dostałam meila z wynikem cytologii. Lekarz zasugerował żebym pojawiła się za 3 miesiące na kontroli, a żeby zmierzyć "obcego". Przed końcem roku postanowiłam zrobić sobie komplet podstawowych badań - morfologia, tarczyca, itd. Lekarz rodzinny wystawił mi dziś skierowanie i chciałam zerknąć co mi zlecono. Z ciekawości zerknęłam również do zakładki z wizytami i okazało się, że moja wizyta u ginekologa wyświetla się w wizytach świadczonych w ramach umowy z NFZ i to podwójnie! Mniej więcej z dwutygodniowym odstępem, a więc wtedy kiedy lekarz przysłał mi wynik cytologii meilem. Słyszałam już o takich sytuacjach dlatego od czasu do czasu zerkałam w tę zakładkę i dziś bang. Co z tym fantem zrobić? Zgłosić to do NFZ, czy olać temat? Za wizytę płaciłam kartą, a więc mam potwierdzenie przelewu 😡😡
Wysłanie emaila mógł potraktować jako wizytę- to są częste praktyki i ja się tego nie czepiam, w końcu poświęca tą swoją chwile na to. Ale to, że była wizyta prywatna, a jest jako NFZ to bym nie popuściła. Zadzwoń do NFZ i zapytaj, czy mogą ta wizytę sprawdzić.
 
reklama
Hej! Dziewczyny mam takie głupie pytanie ale pisze tak na gorąco! Ostrzegam, ze może być głupie.
Wlsnie się dowiedziałam, ze moja teściowa w przeszłości miała poronienia i toksoplazmozę. Czy to może mieć jakiś wpływ na mojego męża? Ja rozbiłam badania na to a mąż nie, nawet nie wiem czy chłopy robią na to badania 🙈
 
Do góry