Cześć dziewczyny
pozwólcie, że dołączę
bylam na staraczkach w 2019 roku i pamietam, że były tam bardzo fajne, wspierające się dziewczyny, tutaj też pewnie takie znajdę
Więc tak - mam 30 lat i na stanie syna, świeżo po skończeniu roku, w zeszłym tygodniu po wizycie u lekarza dostaliśmy zielone światło na starania o drugiego bobasa(a bałam się, że ginekolog powie, ze jeszcze mamy odczekać, bo minął dopiero rok od cc, po którym mialam ogromne problemy z raną).
O pierwszą ciaze staraliśmy się ponad rok - mam hashimoto, insulinoopornosc i pcos -moje cykle trwały po 90 dni, nie mialam owulacja. Udało się w końcu, moim zdaniem, w dużej mierze dzięki merforminie. Teraz,mam nadzieję, że też pomoze
choć - odpukac - poki co, mam w miarę regularne cykle