reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki II połowa 2021

Ja całe życie ważyłam 40kg (160cm). Jak zaszłam w pierwszą ciążę, którą straciłam to cały czas byłam głodna, ciągle na zmiane jadłam i spałam, i przytyłam do 50kg przez te kilka tygodni. Od tego czasu waga się utrzymuje. W ciąży z synem przytyłam 24kg, jednak większość z tego to woda, bo po wyjściu ze szpitala ważyłam 55kg. Po pół roku znowu wróciłam do 50 kg i teraz się tyle utrzymuje. ja od zawsze miałam zaburzenia odżywiania i dopiero jakiss pół roku temu zaakceptowałam moją wagę. W ciąży liczyło się dla mnie, żeby jak najlepiej się odżywiać, żeby nie było żadnych niedoborów, było to dla mnie strasznie trudne. Tym bardziej że odrzucało mnie od wszystkiego co lubiłam.
 
reklama
Rozumiem całkowicie, u mnie nawet przez fast foody stoi w miejscu, więc nie wiem jak mam ukręcić, ostatnio i tak kg do góry poszło, ale potrafiłam jeść 4 obiady 😂
A ja nie lubie takiego jedzenia wiec nie jem. To mega apetyt miałaś ;) ja po pracy obiad jem solidny Ok 16-17 i później nie chce mi się już jeść. Nie mam pomysłów na kolację...też takie +2kg by się przydały.
 
Dziękuję, zaraz zamawiam.
Zapomnialam dodac ze w razie pozytywnego testu odstawiamy 😊
Ja go brałam jak skończyłam karmić (niestety z przyczyn niezależnych ode mnie 😭😭😭). Tego pokarmu jeszcze troche bylo bo po nacisnieciu wypływało ale nie na tyle aby synek mógł coś zjeść to brałam właśnie ten ze swansona niepokalanek i w sumie po miesiacu juz nje bylo w ogole mleka wiec prolaktyna mysle, że spadła na pewno 😊
 
Ja całe życie ważyłam 40kg (160cm). Jak zaszłam w pierwszą ciążę, którą straciłam to cały czas byłam głodna, ciągle na zmiane jadłam i spałam, i przytyłam do 50kg przez te kilka tygodni. Od tego czasu waga się utrzymuje. W ciąży z synem przytyłam 24kg, jednak większość z tego to woda, bo po wyjściu ze szpitala ważyłam 55kg. Po pół roku znowu wróciłam do 50 kg i teraz się tyle utrzymuje. ja od zawsze miałam zaburzenia odżywiania i dopiero jakiss pół roku temu zaakceptowałam moją wagę. W ciąży liczyło się dla mnie, żeby jak najlepiej się odżywiać, żeby nie było żadnych niedoborów, było to dla mnie strasznie trudne. Tym bardziej że odrzucało mnie od wszystkiego co lubiłam.
A myślałam, że jestem strasznym przypadkiem, ale patrzę że u mnie jednak nie jest tak źle z wagą, bo twoją wagę jak zobaczyłam 40 kg to aż w szoku jestem do tej pory
 
A ja nie lubie takiego jedzenia wiec nie jem. To mega apetyt miałaś ;) ja po pracy obiad jem solidny Ok 16-17 i później nie chce mi się już jeść. Nie mam pomysłów na kolację...też takie +2kg by się przydały.
Ogólnie to bardzo lubię jeść, chociaż tego po mnie na bank nie widać, ale mam chyba taką przemianę materii że to co zjem zaraz spale 😊 musimy ukręcić jakoś te 2 kg 😂
 
Twoja waga to 45 kg? Ja ważę 46 i gin kazał mi 2 kg przytyć bo nie będę miała siły nosić brzucha
Tak ważę 45 a nawet się waha do 43 w zależności od cyklu. Mam 159 cm. W ciąży do 20 tc nie przytyłam ani grama dopiero od 20-37 tc przybrałam te 10 kg ale to tak na prawde byly wody płodowe, dziecko, lozysko, pokarm a nie tłuszcz. Bzdura z tym przytyciem. Ja np nigdy nie moglam przytyc a jem mega duzo. Taki typ sylwetki. Moja mama tak samo drobniutka jak ja i 3 ciaze donosila. Nie ma czegos takiego ze brzucha nie udzwigniesz. Ja jakos dałam rade 😃
 
Zapomnialam dodac ze w razie pozytywnego testu odstawiamy 😊
Ja go brałam jak skończyłam karmić (niestety z przyczyn niezależnych ode mnie 😭😭😭). Tego pokarmu jeszcze troche bylo bo po nacisnieciu wypływało ale nie na tyle aby synek mógł coś zjeść to brałam właśnie ten ze swansona niepokalanek i w sumie po miesiacu juz nje bylo w ogole mleka wiec prolaktyna mysle, że spadła na pewno 😊
Ooo dzięki. Muszę byc dobrej myśli. Ja w ciągłym stresie nie mogę się od tego uwolnić. Każdy miesiąc żyje nadzieja do @. I ciągle niepowodzenia.
Nie wiem teraz co robić czy odpuścić starania na jakiś czas i zrobić ponownie prolaktyna czy próbować cały czas... pewnie się nie uda a ciągle nadzieja jest ze moze akurat zaskoczy...
 
Tak ważę 45 a nawet się waha do 43 w zależności od cyklu. Mam 159 cm. W ciąży do 20 tc nie przytyłam ani grama dopiero od 20-37 tc przybrałam te 10 kg ale to tak na prawde byly wody płodowe, dziecko, lozysko, pokarm a nie tłuszcz. Bzdura z tym przytyciem. Ja np nigdy nie moglam przytyc a jem mega duzo. Taki typ sylwetki. Moja mama tak samo drobniutka jak ja i 3 ciaze donosila. Nie ma czegos takiego ze brzucha nie udzwigniesz. Ja jakos dałam rade 😃
Właśnie, mam tego świadomość patrząc nawet na Wasze przypadki 😊
 
Ooo dzięki. Muszę byc dobrej myśli. Ja w ciągłym stresie nie mogę się od tego uwolnić. Każdy miesiąc żyje nadzieja do @. I ciągle niepowodzenia.
Nie wiem teraz co robić czy odpuścić starania na jakiś czas i zrobić ponownie prolaktyna czy próbować cały czas... pewnie się nie uda a ciągle nadzieja jest ze moze akurat zaskoczy...
A sprawdzalas czy masz owulacje? Albo nasienie partnera?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry