reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Dziewczyny miała któraś taki przypadek. W 20dc byłan na wizycie. Myślałam, że jestem po owu ale lekarz stwierdził, że jest pęcherzyk prawie 19 i owu będzie za 2-3 dni. Dzisiaj mam 30dc i pojawiło się lekkie brązowe plamienie przy podcieraniu, dodatkowo ból z lewej strony brzucha. Czy to możliwe że lekarz się pomylił bądź okres nastąpi po 8-9 dniach od domniemanej przez lekarza owulacji?

Edit: lekko się rozkręca bo pojawił się ślad krwi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny jestem rozjebana na łopatki :) mona kuzynka ma w grudniu rodzic dziś dowiedziałam się o ciąży od jej mamy a ja, że późno się chwali a ta, że nie chcieli żeby mi było przykro [emoji2356] dodam tylko, że oni nie wiedzą, że się staram
Rozwalają mnie takie sytuacje. U mnie niestety ludzie wiedzą, że się staramy. Często spotykam się z przykrymi dla mnie tekstami typu "nie chciałam Cię dołować", "a Tobie nie jest przykro że Twoje koleżanka zaszła w ciążę", "nie jesteś zazdrosna? “," nie byłam pewna czy Ci to mówić no bo wiesz.. "
Nawet wczoraj rozmawiałam o tym z moim że naprawdę radzę sobie z faktem ze nam nie wychodzi, nie jestem zdesperowana, nie chodzę przygnębiona. Ale ludzie w około chyba myślą,ze.jest inaczej albo zwyczajnie nie wierzą że mam się dobrze. Czuję się czasami jak trendowata 🙄
 
Rozwalają mnie takie sytuacje. U mnie niestety ludzie wiedzą, że się staramy. Często spotykam się z przykrymi dla mnie tekstami typu "nie chciałam Cię dołować", "a Tobie nie jest przykro że Twoje koleżanka zaszła w ciążę", "nie jesteś zazdrosna? “," nie byłam pewna czy Ci to mówić no bo wiesz.. "
Nawet wczoraj rozmawiałam o tym z moim że naprawdę radzę sobie z faktem ze nam nie wychodzi, nie jestem zdesperowana, nie chodzę przygnębiona. Ale ludzie w około chyba myślą,ze.jest inaczej albo zwyczajnie nie wierzą że mam się dobrze. Czuję się czasami jak trendowata [emoji849]
Dosłownie! Przecież ja tych dzieci im nie zabiorę niech mają i będą szczęśliwi
 
Dosłownie! Przecież ja tych dzieci im nie zabiorę niech mają i będą szczęśliwi
Tak jak piszesz.. Za niedługo przestaną mnie znajome z dziećmi odwiedzać, żebym ich czasem nie uprowadziła 😂 no chore.. I powoli mam tak, że gorzej radzę sobie z tą kwestią, co ludzie myślą, niż samym faktem problemu z zajściem
 
To jak długo już czekasz ??? Mi się spóźnił @ 4 dni, podejrzewam że owu w ogóle nie było :(
No ja mam długie cykle bo 34 dniowe. A ten cykl nie mogłam się starac wiec wlecze się tak niemiłosiernie jakby już 4 mce trwał. Ja tam już chciałabym nowy cykl. Teraz możemy działać w końcu bo wiecznie coś. Ale to wszystko tak długo trwa...
 
Dziewczyny miała któraś taki przypadek. W 20dc byłan na wizycie. Myślałam, że jestem po owu ale lekarz stwierdził, że jest pęcherzyk prawie 19 i owu będzie za 2-3 dni. Dzisiaj mam 30dc i pojawiło się lekkie brązowe plamienie przy podcieraniu, dodatkowo ból z lewej strony brzucha. Czy to możliwe że lekarz się pomylił bądź okres nastąpi po 8-9 dniach od domniemanej przez lekarza owulacji?

Edit: lekko się rozkręca bo pojawił się ślad krwi.
A ilu dniowe masz cykle? Bo 23 dc na owu to bardzo pozno jednak. Myśle ze jak to 30 dc to poprostu rozkręca się okres. Chyba ze to plamienie implantacyjne ale chyba tez za szybko. No dziwne.
 
reklama
Wchodzi kamerka przez pępek do brzucha i patrzy na narządy rodne, czy one ładne czy nie [emoji3] jak nieladne, to wchodzi przez pachwinę i wycina jednostki zapalne, jeśli to możliwe.
Chciał drożność jajowodów i biopsje endometrium w od razu też zrobić.
To wszystko pod narkoza. To jest standardowe badanie diagnostyczne tu w Niemczech... Ale ja byłam w szpitalu raz w życiu, na lyzeczkowaniu, to była też moja pierwsza narkoza.
Nie wiem czy to robić czy nie. W klinice dali mi skierowanie, moja ginekolog puka się w głowę... Ten ginekolog operacyjny poiwedzial że najczesciej nie wychodzi nic w tych badaniach...
A czemu to ma być laparoskopia, a nie histeroskopia?
 
Do góry