reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Jeżeli normalnie w pierwszej fazie masz temp ok 36.3-36.4 to po owulacji powinnaś mieć skok na 36.6-36.7.
36.45 to trochę nisko. Ale może jeszcze urośnie.
Dzień dobry laski mam pytanie. Przy testach owu też mierze temperaturę i teraz pytanie 14.09 miałam spadek z 36.38 na 36.08 a wczoraj temperatura poszła do góry na 36.19 a dzisiaj jeszcze wyżej bo 36.45 czyli po temperaturę można stwierdzić że owu była na 100% bo testy też pewności nie dają a nie mam możliwości iść na proga. Może pomożecie?

Edit: test owu pozytywny 14dc i w tym dniu był właśnie spadek temp obecnie 16dc
 
reklama
Uuu przykro. U mnie 5dc więc jedziemy podobnie,ale 1 dnia też miałam kryzys.
Teraz już trochę lepiej to znoszę, jakieś nadzieje na nowe cykle.
Wróciłam na dietę, zaczełam ćwiczyć, w poniedziałek idę do nowego gina, jakoś to chyba będzie ;)

@Mooni89 a co to za apka co zdjęcia można wrzucać testów? ;)
A ja dzisiaj ostatni dzień biorę dupka. Wiec jutro powinien mi się okres zacząć i akurat wizyta w klinice.
Dziewczyny.... Tak to właśnie powinno wyglądać .... :( Tylko że ja dupka zaczęłam brać już 14 dc. A 17 dc jeszcze byłam przed owu jak miałam sono hsg. A dziś jest 12 dzień brania dupka.... I okresu nie ma. Bo za wcześnie... Heh... Porąbany ten mój organizm 🤦🤦🤦🤷
 
A dlaczego Ty bierzesz dupka przed owulacją skoro on ją blokuje??
A ja dzisiaj ostatni dzień biorę dupka. Wiec jutro powinien mi się okres zacząć i akurat wizyta w klinice.
Dziewczyny.... Tak to właśnie powinno wyglądać .... :( Tylko że ja dupka zaczęłam brać już 14 dc. A 17 dc jeszcze byłam przed owu jak miałam sono hsg. A dziś jest 12 dzień brania dupka.... I okresu nie ma. Bo za wcześnie... Heh... Porąbany ten mój organizm [emoji1751][emoji1751][emoji1751][emoji1745]
 
Wiecie co... Człowiek to jest jednak naiwny. Byłam wczoraj u lekarza z powodu boli jajników po hsg. Niby wszystko ok nie ma stanu zapalnego za to mam wyhodowane dwa torbiele krwotoczne po 3.5 cm. Łekarz powiedział że mam się zjawić po okresie i da mi coś na pęknięcie pęcherzyka bo ewidentnie jest z tym problem. No ok. My w tym cyklu prawie wcale się nie kochaliśmy była jedną sytuacja z której powiedzmy że mogła by być ciąża. A ja cały czas nawet po wizycie łudzę się że może jednak coś zaskoczyło. Że może jakiś pęcherzyk jednak pękł... Że skoro boli mnie podbrzusze to może się udało... No po prostu aż wstyd że dorosła kobieta nie potrafi zrozumieć że nic w tym cyklu nie będzie. Jestem chyba za bardzo zafiksowana.
 
Wiecie co... Człowiek to jest jednak naiwny. Byłam wczoraj u lekarza z powodu boli jajników po hsg. Niby wszystko ok nie ma stanu zapalnego za to mam wyhodowane dwa torbiele krwotoczne po 3.5 cm. Łekarz powiedział że mam się zjawić po okresie i da mi coś na pęknięcie pęcherzyka bo ewidentnie jest z tym problem. No ok. My w tym cyklu prawie wcale się nie kochaliśmy była jedną sytuacja z której powiedzmy że mogła by być ciąża. A ja cały czas nawet po wizycie łudzę się że może jednak coś zaskoczyło. Że może jakiś pęcherzyk jednak pękł... Że skoro boli mnie podbrzusze to może się udało... No po prostu aż wstyd że dorosła kobieta nie potrafi zrozumieć że nic w tym cyklu nie będzie. Jestem chyba za bardzo zafiksowana.
To normalny objaw staraczek :( ja mam identycznie.
 
reklama
Mimo że mam 1dc i mega dola to rozbawila mnie Twoja wypowiedź :) skąd ja to znam[emoji2356] wciąż nadzieja, caly czas :)
Wiecie co... Człowiek to jest jednak naiwny. Byłam wczoraj u lekarza z powodu boli jajników po hsg. Niby wszystko ok nie ma stanu zapalnego za to mam wyhodowane dwa torbiele krwotoczne po 3.5 cm. Łekarz powiedział że mam się zjawić po okresie i da mi coś na pęknięcie pęcherzyka bo ewidentnie jest z tym problem. No ok. My w tym cyklu prawie wcale się nie kochaliśmy była jedną sytuacja z której powiedzmy że mogła by być ciąża. A ja cały czas nawet po wizycie łudzę się że może jednak coś zaskoczyło. Że może jakiś pęcherzyk jednak pękł... Że skoro boli mnie podbrzusze to może się udało... No po prostu aż wstyd że dorosła kobieta nie potrafi zrozumieć że nic w tym cyklu nie będzie. Jestem chyba za bardzo zafiksowana.
 
Do góry