reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja w styczniu miałam stwierdzoną torbiel, antykoncepcje odstawiłam 8 miesięcy temu i też nie byłam pewna przez torbiel. W piątek robiłam test i okazało sie, że dwie kreski są
Z tego co mi lekarz mówił to polip działa jak antykopcecja. Nie pozwala plemnikom dostać się dalej... Z torbiela jest chyba inaczej... Gratuluję dwóch kreseczek ♥️
 
reklama
Hej Dziewczyny mogę dołączyć? Staramy się z chłopakiem od 7 miesięcy. Aktualnie to mój 4 cykl z clo. Owulacja była bo są dwa ciałka żółte, niestety lekarz przy badaniu wykrył polip więc podejrzewam, że znowu się nie uda. Już tracę nadzieję i siły na to wszystko 😔
Jest tu na forum dziewczyna, która ma polipy i jest w ciąży. Jeżeli dobrze kojarzę to okazało się, że są polipy w tym cyklu, w którym zaszła w ciążę. Nie pamiętam tylko, która to z nas, może dziewczyny pomogą 😊
 
Ja też mam torbiele i to po kilka ale też już odstawiłam leczenie chce się znowu starać, a podobno ciąża uzdrawia torbiele
Ja w styczniu miałam stwierdzoną torbiel, antykoncepcje odstawiłam 8 miesięcy temu i też nie byłam pewna przez torbiel. W piątek robiłam test i okazało sie, że dwie kreski są
 
Hejka [emoji3059] zapraszamy:-)
Hej Dziewczyny mogę dołączyć? Staramy się z chłopakiem od 7 miesięcy. Aktualnie to mój 4 cykl z clo. Owulacja była bo są dwa ciałka żółte, niestety lekarz przy badaniu wykrył polip więc podejrzewam, że znowu się nie uda. Już tracę nadzieję i siły na to wszystko [emoji17]
 
reklama
Wiem co czujesz, właśnie też mam 2 dzień krwawienia, tak samo moja przygoda skończyła się w 4 tygodniu i 3 dni. Na tą chwilę cały czas chce mi się płakać... To był 6 cykl starań.
Czesc dziecwzyny. Dzis poronilam. Wczoraj wyjezdzilam sie po szpitalach. Ciaza biochemiczna 4 tydzien 3 dni. Wyplakalismy sie ale krwawie bez boli. Za tydzien komtrola i przed nami kolejny cykl. Mam nadzieje ze szczesliwy bedzie i tym razem licze na zdrowa ciaze. Ta ktora wlasnie stracilam byla moja 1. Zaszlam w nią w 1 cyklu po odstawieniu antykoncepcji i przeszlam przez okropne przeziębienie. Mysle ze to moglo miec wplyw. Nie zalamujemy sie i idziemy przed siebie. Takie rzeczy sie zdarzają. Pytanie do was w ktorym cyklu zaszlyscie po biochemicznej?
 
Do góry