reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
Ja już kiedyś tez poruszałam ten temat. Na stronie szczepień napisane jest, że miesiąc (mówię o różyczce), mało tego na ulotkach z tych szczepionek również jest informacja, że miesiąc. Rozmawiałam o tym z lekarzem rodzinnym i ten stanowczo powiedział, że trzy miesiące. Zastanawiam się tylko dlaczego ulotki i strona szczepień pokazuje inaczej.
Ja sądzę, że lekarze boją się pozwów od potencjalnej kobiety, która zarazi swoje dziecko. I dlatego będą się upierać przy tych 3 miesiącach.
Czytałam, że jeśli kobieta nie miała odporności, a zachoruje do 12 tyg ciąży to 90% dzieci rodzi się chorych.
Także zalecenia były 3 miesiące, a teraz zmienili na "conajmniej miesiąc".
Najlepiej chyba zrobić przeciwciała na różyczke niż szczepić się w trakcie starań na wszelki wypadek 🤷
Ja mam tylko jedną dawkę szczepienia z dzieciństwa. Chciałam się koniecznie zaszczepić w tamtym roku przed staraniami. Dwóch lekarzy w ogóle odmówiło + jedna pielęgniarka. A trzeci zalecił sprawdzić przeciwciała igg na różyczke. Wyszły mi przeciwciała, ale małe (20) i też odmówił.
Uznałam, że nie będę więcej drążyć i zdam się na lekarzy.
Dziewczyny, które miały robione przeciwciała ile Wam wyszło igg? Bo słyszałam, że wychodzi po 150, lub 200?
 
Ja trochę tracę nadzieję, że w tym cyklu się udało... 10dpo brzuch przestał boleć, już nie jest taki "napuchniety", temp mierze z doskoku wieczorem i teraz przez 3dni miałam 37.2 a tak to to miałam 37.6, dzisiaj też 37.6. Cycki "patrz na mnie, nie tykaj mnie" A test biały...
 
Oj beta może nic nie pokazać... nie powinno się jej robić przed terminem @... A nawet jak wyjdzie niska to się nie zniechęcaj, bo wszystko możliwe :)



Miło, że pytasz. To naprawdę miłe :)

@ przylezie koło 10 marca. Wtedy tez mam wizytę w Klinice. A czy walcze to nie wiem. Wszystko zależy od tego czy będzie rosnący pęcherzyk. Od tego cyklu mam stymulacje 10-11dc mam iść na USG i będą decydować czy poda m i dr zastrzyk...

Jak ja to lubie... niewiedza...

Ale z chłopem i tak buszowałam w tym miesiącu :) Nie ma jajka to chociaż trochę rozrywki...

A teraz już mam urlop to do 15 nic mnie nie interuje i leże brzuchem do góry :) Jutro wyjazd do Niemczech ;)

Dobrze, że ja przechorowałam różyczkę... a potem jeszcze i tak mnie doszczepiali dwa razy ;)
Czyli Twoje starania to ciągła niespodzianka. Łatwo nie jest.
To chociaż różyczkę masz z głowy - tonują plus!
 
reklama
Do góry