reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

Ja podobno w ciąży jestem bardzo wredna, ale to chyba przez hormony jestem bardzo nerwowa. Najbardziej na nerwy działa mi moja mama mówi że mi odbija w tej ciąży [emoji23][emoji23][emoji23]
Wiesz, ja Ci napiszę coś. Z serii historia prawdziwa. Ze swojej ciąży cieszyłam się bardzo, staraliśmy się kilka miesięcy, więc wiadomość zwaliła mnie z nóg. Wbiłam sobie do głowy, że do 12 tygodnia nie można mi się cieszyć, bo może zdarzyć się wszystko. Później z każdym badaniem i super wynikiem oddychałam z ulgą: 1 prenatalne, drugie, trzecie. Moja historia nie skończyła się dobrze, ale mogę Ci napisać: ciesz się każdym dniem bycia w ciąży, każdą chwilą spędzoną w tym stanie. Zamartwianie się nic nie da, bo są rzeczy na które nie masz wpływu. Pisałam już to - dbaj o siebie, bądź pełna miłości do siebie i dzidziusia i myśl pozytywnie!!!!
 
reklama
Wiesz, ja Ci napiszę coś. Z serii historia prawdziwa. Ze swojej ciąży cieszyłam się bardzo, staraliśmy się kilka miesięcy, więc wiadomość zwaliła mnie z nóg. Wbiłam sobie do głowy, że do 12 tygodnia nie można mi się cieszyć, bo może zdarzyć się wszystko. Później z każdym badaniem i super wynikiem oddychałam z ulgą: 1 prenatalne, drugie, trzecie. Moja historia nie skończyła się dobrze, ale mogę Ci napisać: ciesz się każdym dniem bycia w ciąży, każdą chwilą spędzoną w tym stanie. Zamartwianie się nic nie da, bo są rzeczy na które nie masz wpływu. Pisałam już to - dbaj o siebie, bądź pełna miłości do siebie i dzidziusia i myśl pozytywnie!!!!
Żeby to było takie proste :( Pewnie przy 2 ciąży będę kiedyś rozsądniejsza, a ta 1 wyczekana, wywalczona... Trochę pada na głowę. Tak dziś czekałam na tę 2 betę. I jak ją zobaczyłam, że wzrosło w normie, to się tak cieszyłam, ale przez chwilę, zaraz zaczęło się zamartwianie co wyjdzie na USG. Ech, masz rację. I tak nie mam na to wpływu, to ma być to będzie. Jedyne co mogę zrobić teraz to lecieć do lekarza, porobić badania i wyregulować tarczycę i pewnie też cukier i dbać o siebie. A reszta zależy już tylko od szczęścia i tego małego człowieczka...

Ale wiecie co, mój M. tak się cieszy. Ja się w ogóle nie spodziewałam go takiego. Zawsze stateczny, opanowany, nigdy się nie ekscytuje, gdy coś jest niepewne, tylko czeka, myślałam, że teraz też do 13 tyg. będzie taki, a on cały czas o tym mówi, jest bardzo troskliwy, dotyka brzucha, nie może się doczekać aż powie swojej mamie jak już będziemy wiedzieli, że jest wszystko OK. A ja wtedy sobie myślę: Boże to co się stanie, jak się coś stanie...

Dość tego marudzenia. Stop z negatywnym myśleniem. Bąbelku, rośnij. Matka musi się ogarnąć, bo jak zwykle dramatyzuje.
 
Na na
Verona to mit z tym kiedy na chłopca a kiedy dziewczynkę - inseminacje i in vitro robi się po owulacji a odsetek dzieci każdej płci bez zmian :) gdyby ta zasada była prawdziwa to z in vitro byłoby 100% chłopców.

Ale rozumiem bo też marzy mi się córa :)
W przypadku in vitro płeć jest znana jeszcze przed wprowadzeniem zarodka do macicy
 
chodzi o to, ze lekarze licza ciaze wedlug skonczonych tygodni... jesli jestes 6+5 to dla lekarza jestes w 6 tyg ciazy bo tydzien ten sie jeszcze nie skonczyl. Jak urodzisz 39+6 to wpisza, ze urodzilas w 39 tyg ciazy a nie w 40 :)
Masz skonczone 6tyg ale jestes w 7 tygodniu ciazy. Pytalam learza jak liczyc. I na zaświadczeniu do pracy gdzie btlam w 8t+2d napisal ze jestwm.w 9 tygodniu ciąży
 
Tak tylko że po 1000 zwalnia... [emoji4] Ale po jutrze napewno będzie ponad tydzień więc pęcherzyki powinnaś zobaczyć [emoji4] Ja robiłam jeden przyrost był 149% tylko mała wartość bp ponad 70. Mam nadzieję że wszystko jest ok. Dziś zrobiłam owulacyjny test i nie zdążyła wyskoczyć kontrolna A ja miałam już taka kreska testową że szkoda gadać... robię owulacyjne bo mam z nudów [emoji23][emoji23][emoji23]Zobacz załącznik 1080098
Po 1.000 zwalnia, ale jutro powinno doskoczyć do tego 1.000 jeśli trzyma takie tempo :) Zwłaszcza, że 849 było rano, a ginekologa mam późnym popołudniem :) Jest szansa, zobaczymy :)
 
chodzi o to, ze lekarze licza ciaze wedlug skonczonych tygodni... jesli jestes 6+5 to dla lekarza jestes w 6 tyg ciazy bo tydzien ten sie jeszcze nie skonczyl. Jak urodzisz 39+6 to wpisza, ze urodzilas w 39 tyg ciazy a nie w 40 :)
Z tym to bardzo różnie bywa. Jeden siak drugi srak nigdy nie wiadomo [emoji6]
 
reklama
nie masz mega wysokiej bety :) masz normalna, hehe. kazda kobieta ma inny organizm, inny przyrost, u kazdej w innym dniu cyklu doszlo do zagniezdzenia wiec nie mozna porownywac 2 roznych organizmow bo kazda z nas jest inna!!!!!! . @Verona26 nie świruj tutaj. Dodatkowo widelki na kazdy tydzien ciazy nie na darmo maja tak duza rozbieznosc a od momentu pojawienia sie serduszka to lekarz i tak ocenia wielkosc ciazy na podstawie CRL a nie bety... Bedzie wiac juz pecherzyk jutro kochana na pewno! koniecznie dawaj fotke!
Byłoby cudownie!! Dam Wam znać na pewno, ale wizyta dopiero około 19-20, więc później :) Tak też myślę, że beta bardzo ładna i cieszę się, że nie muszę się martwić chociaż tym, bo jakbym miała np. Poniżej 100 to pewnie bym się zastanawiała co i jak (chociaż to i tak w normie). Normy są tak szerokie, że nawet kilka tysięcy w 5 tyg. to norma :))
 
Do góry