reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 30+

Wróciłam Kochane. Lekarz mowi ze on odradza mi ciaze, ze dojdzie do tragedii. Mowi ze na moim miejscu nigdy nie zdecydowałby sie świadomie na ciaze. W pierwszej ciazy nikt nie wiedział ze mam zaburzenia krzepnięcia i mowie mu ze -przeciez sie udało urodzić naturalnie.A on mowi - ze to ze pierwszy razem sie udało nie znaczy ze sie uda drugim. Żebym sie zastanowiła czy chce ryzykować zdrowie i zycie mając juz jedno zdrowe dziecko. Poród jedynie w klinice o referencyjności 3 stopnia bo żadnego ze szpitali nie stac na te kroplówki które mam miec podane ,i myśli ze jedynie CC pod narkoza wchodzi w grę o ile przeżyje .Co ja mam zrobić....? Rozum jedno, a serce drugie
Jezu nie wiem co napisac :no:
 
reklama
Wróciłam Kochane. Lekarz mowi ze on odradza mi ciaze, ze dojdzie do tragedii. Mowi ze na moim miejscu nigdy nie zdecydowałby sie świadomie na ciaze. W pierwszej ciazy nikt nie wiedział ze mam zaburzenia krzepnięcia i mowie mu ze -przeciez sie udało urodzić naturalnie.A on mowi - ze to ze pierwszy razem sie udało nie znaczy ze sie uda drugim. Żebym sie zastanowiła czy chce ryzykować zdrowie i zycie mając juz jedno zdrowe dziecko. Poród jedynie w klinice o referencyjności 3 stopnia bo żadnego ze szpitali nie stac na te kroplówki które mam miec podane ,i myśli ze jedynie CC pod narkoza wchodzi w grę o ile przeżyje .Co ja mam zrobić....? Rozum jedno, a serce drugie
Boże, co za smutne wieści...
Airfix, tulę mocno... Spróbuj skonsultować może jeszcze z kimś innym? Może wcale nie jest tak źle?
 
Ja byłam w październiku u innego, jak jeszcze diagnozy do końca nie było ale było wiadomo ze to coś z zaburzeń krzepniecia to też mówił to samo że to będzie ciąża zagrożona, że ryzyko....A teraz po pełnej diagnozie okazuje się ze jest gorzej niż źle. Nie mam już lepszego specjalisty do wyboru. Nie sztuka szukać też lekarza ktory będzie głaskać po głowie i mówić - ze będzie wszystko dobrze, bo tak miałam u lekarza na NFZ. Bo potem jakby się tak coś stało to pretensje do kogo .. samemu do siebie. Ja sie chyba nie poddam choćby miało być źle...
 
Ja byłam w październiku u innego, jak jeszcze diagnozy do końca nie było ale było wiadomo ze to coś z zaburzeń krzepniecia to też mówił to samo że to będzie ciąża zagrożona, że ryzyko....A teraz po pełnej diagnozie okazuje się ze jest gorzej niż źle. Nie mam już lepszego specjalisty do wyboru. Nie sztuka szukać też lekarza ktory będzie głaskać po głowie i mówić - ze będzie wszystko dobrze, bo tak miałam u lekarza na NFZ. Bo potem jakby się tak coś stało to pretensje do kogo .. samemu do siebie. Ja sie chyba nie poddam choćby miało być źle...
i co teraz zrobisz?
 
Airfix ciężka sprawa u Ciebie. Nie zdawałam sobie sprawy że aż tak. Podziwiam Cię bardzo i współczuję. Ja to chyba pasowałabym w takiej sytuacji. Życzę Ci aby hematolog miała dla Ciebie lepsze wieści. Napisz jak będziesz po rozmowie z nią.
 
Airfix trzymaj się kochana [emoji8] ja jestem po wizycie. Trochę się uspokoiłam. Dostałam Duphaston dwa razy dziennie. I byle do przodu. Ale mam do Was pytanie. Mój pracodawca żąda zaświadczenia o tygodniu ciąży. To zwolnienie nie wystarczy??moja gin powiedziała, że nie mają prawa a ja nie bardzo się znam...

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Airfix trzymaj się kochana [emoji8] ja jestem po wizycie. Trochę się uspokoiłam. Dostałam Duphaston dwa razy dziennie. I byle do przodu. Ale mam do Was pytanie. Mój pracodawca żąda zaświadczenia o tygodniu ciąży. To zwolnienie nie wystarczy??moja gin powiedziała, że nie mają prawa a ja nie bardzo się znam...

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
hej. to zależy jaką masz sytuację w pracy. jeśli masz umowę na czas nieokreślony, to nie ma to żadnego znaczenia i guzik go (za przeproszeniem) obchodzi, który tydzień. Ale jeśli masz umowę na czas określony, to umowa ta ulega przedłużeniu jeśli w dniu jej wygaśnięcia skończysz 12 tygodni ciąży.
jest jeszcze jedna ewentualność - jeśli pracujesz w warunkach szczególnych, na zmiany, albo fizycznie - wtedy na podstawie zaświadczenia pracodawca musi przesunąć Cię na inne stanowisko.
Ale może być tak, że kombinuje na podstawie starych przepisów, że nawet na umowie o pracę na czas nieokreślony ochroną objęte były kobiety dopiero po 12 tyg. ciąży i chce Cię zwolnić. ale ten przepis został zmieniony.
jeśli robi problemy to idź na l4 i nie czekaj, aż się coś (tfu, tfu...) złego zdarzy. Stres też jest dla dziecka niebezpieczny.
 
Do góry