reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 30+

Dziękuje dziewczyny za bardzo miłe słowa , warto było się tu zapisać :-):-) przede wszystkim z waszej strony jest wsparcie i za to wam dziękuje laski :-) ,trzeba walczyć o swoje szczęście i nie załamywać się , trzeba wierzyć że w końcu się uda mi , jak i również wam życzę tego :-)
 
reklama
Magoo To wytrwala jestes ;) Ja bym sikala 3 razy dziennie na testy po terminie @ hahah

To nie tak hop z tym "po terminie" bo przed ciążą miałam cykle 28-30 dni, czyli normalne. I zgodnie z takim normalnym cyklem powinnam dostać @ w sobotę dopiero. Ale po ciąży - czyli od ponad roku miałam cykle 24-dniowe i zgodnie z tym powinnam dostać @ w poniedziałek, góra wtorek.
Ale w tym cyklu zaczęłam brać duphaston i to może być to. Tylko z jakiegoś powodu mam przeświadczenie, że jestem. I brzuch... Może to dziwnie brzmi, ale jestem dość szczupłą i za każdym razem w ciąży brzuch pojawiał się zanim test wyszedł pozytywny.
 
Magoo Kciuki trzymam&&&& Duphaston faktycznie wydłuża druga fazę min na 12dni i dalej.Po odstawieniu dupka @ dostaje się z reguły za 2-5dni.
 
Magoo Kciuki trzymam&&&& Duphaston faktycznie wydłuża druga fazę min na 12dni i dalej.Po odstawieniu dupka @ dostaje się z reguły za 2-5dni.
Czyli jeśli nie odstawię duphastonu to @ nie dostanę? Bo moja ginka nic mi nie mówiła, że mam odstawić go wcześniej, powiedziała, że jak dostanę @ to mam odstawić...
 
Magoo Teoretycznie nawet biorąc Duphaston dostaje się @ ,zależy jak na kogo dziala-bo czytałam ze dziewczyny jak @ nie chcą dostać np z powodu wyjazdu gdzieś, to biorą parę dni dluzej i ze @ nie dostają. Duphaston bierze się 2x1 przez 10dni ,a nie wiem jak Ci ginka zapisała. Przynajmniej takie dawkowanie jest przy krótkich cyklach;niewydolności cialka żółtego. Szczerze to nie spotkałam się żeby ktoś co brał dłużej niż 10dni w drugiej fazie; nie licząc ciąży oczywiscie-bo w tym wypadku zrozumiałe jest ze o odstawieniu zdecyduje lekarz.
 
Neta Ja na początku przyjmowania Duphastonu również dostawalam @ przy 8 lub 9 tabletce. Teraz już jest ok,10dni Duphastonu i za 1-2dni po odstawieniu dostaje @ . Napisz może magoo czy również bralas 10tabl i odstawialas czy lekarka kazała Ci brać dłużej? Wiadomo ze bierze się do czasu pojawienia @ ale nie więcej niż 10dni, przynajmniej ja nie miałam z tym stycznosci
 
Edyta01 - dziękuję:)
Iwona2323 - czytałam Twoją historię, napawa optymizmem i pozwala wierzyć, że walka i starania mają sens i należy próbować. Ponieważ brak na wątku większej ilości takich przykładów, postanowiłam opisać również swój.
Któraś z dziewczyn pisała o niedrożnym jajowodzie i nieudanej próbie inseminacji; nie poddawaj się i nie myśl negatywnie. Znajdź lekarza, który wzbudzi Twoje zaufanie, chodź na monitoring i próbuj. Odkąd się dowiedziałam o endometriozie, poznałam wiele różnych historii, krętych, długich i pod górkę, a jednak zakończonych happy endem. Głowa do góry!
Magoo jak się rozwija sytuacja? Ja na pierwszej wizycie też tylko endometrium miałam grubaśne, tydzień później obraz już nie pozostawiał wątpliwości:-)
Trzymam kciuki i czekam na dobre nowiny.
 
Dzięki za pocieszenia, dziewczyny. Ja sama też się tak pocieszam, mój m mówi, że pewnie te testy trefne są bo z tesco... ach, sama wiem, że to wszystko nie tak, ale czasem dopada mnie po prostu zwątpienie. Nie mam czasu i to jest presja, która powoduje, że każdy kolejny negatyw dobija bardziej. za 9 miesięcy skończę 40 lat. Umowa o pracę się kończy... Na dodatek jestem sama z mężem. Nie mam tak jak większość z Was, wsparcia mamy, siostry czy przyjaciół. Przeprowadziłam się niedawno, nikogo tu nie znam. Przyjaciele zostali tak daleko, że oj... A mieszkam teraz w takim małym grajdołku, gdzie wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą, więc i tak nie miałabym szans tu z kimkolwiek szczerze pogadać. To trochę patowe. A z rodziną nie mam kontaktu od kilku lat. I tak zostanie, niezależnie od okoliczności (jak mówią - wiele można wybaczyć, ale nie wszystko).
Ale jeszcze raz dzięki za wsparcie, już się pozbierałam...

Magoo jestem w podobnej sytuacji, nie mam tu nikogo, nie mieszkam w pl. rodzina daleko i tak szczerze nie mam z nią kontaktu, nie ma z kim szczerze porozmawiać, jedynie z mężem on jest moim wsparciem... no ale on cały dzień w pracy s ja w domu, dzieciaki w szkole, można zwariować... Owszem mam koleżanki ale nie takie którym mogłabym zaufać :-/
 
reklama
Witam się i ja :-) mam 30 lat i już od roku staramy się o dzidziusia, niestety bez skutku :-( co prawda w jednej ciąży już byłam - bezzarodkowej - zakończyła się zabiegiem łyżeczkowania 18.05. b.r. :-:)-( jakoś nie mamy szczęścia... na forum byłam ogólnie aktywna w staraczkach, ale później jakiegoś doła miałam i zaprzestałam. dołuje mnie gdy dowiaduję się o czyjejś ciąży, po czym jednak cieszy mnie fakt że komuś jednak szczęście dopisało :-) :-):-)
Życzę wszystkim owocnych starań :tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Do góry