migduch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2014
- Postów
- 1 292
Airfix, ja mysle, ze psychika to 80% a reszta to nasze problemy zdrowotne. Znam tryliard przypadkow, gdzie np mowili dziewczynie ze policystyczne jajniki, albo innej ze jest bezplodna a one bach i ciaza. Dla mnie najtrudniejsze bylo wyluzowanie sie, nadal czasem sie lapie na tym, ze mysle co i jak ale to juz nie jest tak, jak za 1 razem, poronienie bardzo zmienilo moje podejscie i pokazalo mi, ze sa rzeczy na ktore po prostu nie mamy wplywu....Za 1 razem jak sie staralismy to byla fiksacja, testy ciazowe robione jeden po drugim, testy owulacyjne tak samo, jakies kombinacje...nigdy nie mierzylam tempki i w sumie sie ciesze z tego ale tez absolutnie nie uwazam ze to nic nie daje Po prostu mierzenie templi jest nie dla mnie, ja mam regularne cykle (tak mysle, nie mam tak ze w zegarkiem w reku ale moja rozbieznosc to 4 dni a z reguly mam okres co 29-31 dni Przy tak malej rozbieznosci w cyklach wiem kiedy mam dni plodne i wtedy staranka Poza tym, kiedys nie mialam bolesnych owulacji a teraz mam- i wydaje mi sie ze jestem w stanie przewidziec czy owu byla czy nie bo albo mnie boli albo nie Ostatnim razem jak zaszlam w ciaze to powiedzialam lekarzowi ze owu chyba byla z prawego jajnika i sie nie pomylilam on to potwierdzil haha Wiec chyba w moim przypadku nie trzeba mierzyc tempki ale nie wykluczam tego, bo jak przez najblizsze 6 cykli nie wyjdzie to moze zaczne mierzyc albo kupie ta Afrodyte co slina mierzy )