reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2023

reklama
Pytanko mam: dostałam wyniki AMH i wynik jest 67,73 pmol/l a norma dla mojego wieku jest 4,11 - 58,0. Czy to bardzo źle? Z tego co czytałam to przy PCOSie podwyższony wynik jest normalny, ale nie wiem.

Druga sprawa: czy lekarz zdecyduje się na prowadzenie stymulacji owulacji bez badania nasienia partnera? Bo mój chłop zaplanował sobie, że pójdzie pod koniec nowego tygodnia na badania a w środę mamy umówioną wizytę u gin od leczenia niepłodności. I trochę się boję, że odeśle mnie z kwitkiem.
U mnie zdecydował się. Badanie nasienia wykonaliśmy w późniejszym czasie.
 
mnie w sumie in vitro nie przeraża, ale też nie znam wszystkich szczegółów. Przyjaciele przechodzili i wlasnie choć nie znam większych szczegółów, bo nie chciałam aż tak ich wypytywać, to dzięki temu mi jakoś "znormalnialo". Tym bardziej, że wiem, że jeszcze znajomi mają wyczekane dziecko w ten sposób. Więc jakby przez to mam wrażenie, że to jest takie no normalne (nie wiem jak to ująć). Wiem, że jest ciężkie, ale jakby mam świadomość, że mam w otoczeniu swoim ludzi, którzy to przeszli, przez co to nie jest abstrakcyjne.
Bardziej mnie rusza temat mrożonek, które by zostały po udanym transerze - co później z tymi dziećmi na zimowisku. To jest ta jedyna kwestia, która akurat mnie martwi gdy patrzę na to teraz, z mojej obecnej perspektywy (która z czasem oczywiście ulega zmianom, więc może za jakiś czas by mnie nie już martwiła)
Moi znajomi też w sumie opowiadali, ale oni byli zdecydowanie skupieni na celu, nie na procesie... Koleżanka opowiadała np.że inseminacja polega na umieszczaniu nasienia tuż obok komórki jajowej w ciele kobiety 😉 - taka magia.
A co do mrożenia zarodków - byłam tak skupiona na tym, by w ogóle mieć jakieś, że wcale o tym nie myślałam. U nas limitów nie ma, ale można o to samemu poprosić - wtedy ograniczenie jest do 3. Nie wybraliśmy tej opcji. I tak mamy 3😉. Na razie myślę o tym, czy będę musiała te posiadane 3 transferować... a potem zobaczymy. Przechowywane są do 50.r.ż.kobiety, chociaż transfery przysługują do 45 lat. Potem trzeba zdecydować, co z nimi zrobić: oddać do adopcji, na cele naukowe czy zniszczyć. My na razie rozważaliśmy tę drugą opcję...
 
Moi znajomi też w sumie opowiadali, ale oni byli zdecydowanie skupieni na celu, nie na procesie... Koleżanka opowiadała np.że inseminacja polega na umieszczaniu nasienia tuż obok komórki jajowej w ciele kobiety 😉 - taka magia.
A co do mrożenia zarodków - byłam tak skupiona na tym, by w ogóle mieć jakieś, że wcale o tym nie myślałam. U nas limitów nie ma, ale można o to samemu poprosić - wtedy ograniczenie jest do 3. Nie wybraliśmy tej opcji. I tak mamy 3😉. Na razie myślę o tym, czy będę musiała te posiadane 3 transferować... a potem zobaczymy. Przechowywane są do 50.r.ż.kobiety, chociaż transfery przysługują do 45 lat. Potem trzeba zdecydować, co z nimi zrobić: oddać do adopcji, na cele naukowe czy zniszczyć. My na razie rozważaliśmy tę drugą opcję...

W Poslce chyba można albo trzymać albo oddać do adopcji.
Ale to pewnie @lady_in_blue będzie najlepiej wiedziała
 
Tak sobie myślę, że nawet gdybym oddała te zarodki do adopcji - to która kobieta chciałaby je otrzymać... Embryon 39-letniej matki i 40-letniego ojca?! :p Więc nawet nie wiem, czy jest tutaj jakaś droga eliminacji zarodków do dawstwa... Chociaż właściwie chyba nie, skoro to "na NFZ"... Poza tym one są niebadane.
 
No dobra Ciotki ;)
Mogę już zrobić comming out, dziękujemy za cierpliwość i kciuki <3

Robiłam testy od 2dpt, 4dpt był biały - wieczorem zaczął mnie boleć brzuch. Nastrój mieliśmy wisielczy... Nie mogłam spać, o 4 w nocy zrobiłam test, na którym był jakiś cień. Widoczny tylko pod kątem ale generalnie ja w życiu nie miałam cienia na teście. O 7 zrobiłam kolejny test, znowu taki cień - Stary też to widział. Na zdjęciu nie widać nic. Pojechałam o 15 na betę, żeby chociaż wyłapać biochem.

Wynik bety 5dpt:

1672854152218.png


Zaczęło się nerwowe oczekiwanie, głównie leżenie, magnez i Nospa.

Dzisiaj 7dpt:

1672854167850.png


Przyrost:

1672854184217.png


Testy z dzisiaj (wszystkie o czułości 10):

IMG_20230104_065124528.jpg


Jeszcze różnie może być ale ryczymy ze szczęścia i cieszymy się, że mamy już tyle <3.

Mandarynka się urządza <3
 
reklama
No dobra Ciotki ;)
Mogę już zrobić comming out, dziękujemy za cierpliwość i kciuki <3

Robiłam testy od 2dpt, 4dpt był biały - wieczorem zaczął mnie boleć brzuch. Nastrój mieliśmy wisielczy... Nie mogłam spać, o 4 w nocy zrobiłam test, na którym był jakiś cień. Widoczny tylko pod kątem ale generalnie ja w życiu nie miałam cienia na teście. O 7 zrobiłam kolejny test, znowu taki cień - Stary też to widział. Na zdjęciu nie widać nic. Pojechałam o 15 na betę, żeby chociaż wyłapać biochem.

Wynik bety 5dpt:

Zobacz załącznik 1481404

Zaczęło się nerwowe oczekiwanie, głównie leżenie, magnez i Nospa.

Dzisiaj 7dpt:

Zobacz załącznik 1481405

Przyrost:

Zobacz załącznik 1481406

Testy z dzisiaj (wszystkie o czułości 10):

Zobacz załącznik 1481407

Jeszcze różnie może być ale ryczymy ze szczęścia i cieszymy się, że mamy już tyle <3.

Mandarynka się urządza <3
Happy Feliz GIF
 
Do góry