hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 409
Musi, tak się robi bliznaki, nie? Uprawiając seks dwa razy dziennieOby mąż okazał się dobrym prorokiem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Musi, tak się robi bliznaki, nie? Uprawiając seks dwa razy dziennieOby mąż okazał się dobrym prorokiem
zapytałabym mamy, ale chyba wolę nie wiedzieszMusi, tak się robi bliznaki, nie? Uprawiając seks dwa razy dziennie
hej! Bardzo Cię rozumiem, szczególnie "czasem już tak okropnie ciężko mieć nadzieję..."Hej wszystkim ,
z mężem staramy się lekko ponad 3 lata o dziecko, z czego pełne leczenie trwa 2 rok. Mam pcos, niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc, męża wyniki nasienia nie są rewelacyjne chociaż po zabiegu usuwania żylaków powrozka uległy lekkiej poprawie. Ja biorę Ovitrelle, Bromocorn, Euthyrox, Metrafromax 1000 i od nie dawna Aromek na pęcherzyki od 3 do 7 dnia. 1x miałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków. Niestety mimo leczenia, ciągłych badań nie udaje się. W sobotę czeka mnie hycosy (które były odwlekane że względu na bakterie Krusei) mam nadzieję, że po tym zabiegu w końcu zobaczę upragnione II kreski. Czasem już tak okropnie ciężko mieć nadzieję, że będzie dobrze tyk bardziej że co miesiąc mam wrażenie że wraz z okresem rozpadam się na małe kawałki.
Czy jest tu ktoś komu badanie droznosci pomogło?
Zwłaszcza, że mam wrażenie że na około wszystkim się udaje tylko ja nie mogę mieć.. Jednak jak wchodzę na fora to widzę, że nie jestem w tym sama. Mam nadzieję, że po tej droznosci coś ruszyhej! Bardzo Cię rozumiem, szczególnie "czasem już tak okropnie ciężko mieć nadzieję..."
Jeśli chodzi o drożność, to wydaje mi się, że @Mmiiaa zaszła w tym samym cyklu, może poratuje dobrym słowem
wiem, co czujesz. Ostatnio zaszła w ciążę już ostatnia z moich znajomych. Wszyscy albo w ciąży albo z dziećmi.Zwłaszcza, że mam wrażenie że na około wszystkim się udaje tylko ja nie mogę mieć.. Jednak jak wchodzę na fora to widzę, że nie jestem w tym sama. Mam nadzieję, że po tej droznosci coś ruszy
Hej,Hej wszystkim ,
z mężem staramy się lekko ponad 3 lata o dziecko, z czego pełne leczenie trwa 2 rok. Mam pcos, niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc, męża wyniki nasienia nie są rewelacyjne chociaż po zabiegu usuwania żylaków powrozka uległy lekkiej poprawie. Ja biorę Ovitrelle, Bromocorn, Euthyrox, Metrafromax 1000 i od nie dawna Aromek na pęcherzyki od 3 do 7 dnia. 1x miałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków. Niestety mimo leczenia, ciągłych badań nie udaje się. W sobotę czeka mnie hycosy (które były odwlekane że względu na bakterie Krusei) mam nadzieję, że po tym zabiegu w końcu zobaczę upragnione II kreski. Czasem już tak okropnie ciężko mieć nadzieję, że będzie dobrze tyk bardziej że co miesiąc mam wrażenie że wraz z okresem rozpadam się na małe kawałki.
Czy jest tu ktoś komu badanie droznosci pomogło?
Hej,
Miałam robione badanie drożności metodą sonoHSG, co prawda u mnie to nic nie zmieniło, ale czytałam, ze pierwsze trzy miesiące po drożności są obiecujące.. więc trzymam kciuki!
Cześć!Hej wszystkim ,
z mężem staramy się lekko ponad 3 lata o dziecko, z czego pełne leczenie trwa 2 rok. Mam pcos, niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc, męża wyniki nasienia nie są rewelacyjne chociaż po zabiegu usuwania żylaków powrozka uległy lekkiej poprawie. Ja biorę Ovitrelle, Bromocorn, Euthyrox, Metrafromax 1000 i od nie dawna Aromek na pęcherzyki od 3 do 7 dnia. 1x miałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków. Niestety mimo leczenia, ciągłych badań nie udaje się. W sobotę czeka mnie hycosy (które były odwlekane że względu na bakterie Krusei) mam nadzieję, że po tym zabiegu w końcu zobaczę upragnione II kreski. Czasem już tak okropnie ciężko mieć nadzieję, że będzie dobrze tyk bardziej że co miesiąc mam wrażenie że wraz z okresem rozpadam się na małe kawałki.
Czy jest tu ktoś komu badanie droznosci pomogło?