Wiesz, jak jest dobry to potrafi przyznać gdzie nie sięgają jego umiejętności albo możliwości. Ja potem chodziłam prywatnie do takiego bardzo polecanego ginekologa od niepłodności, starszy facet z dużym doświadczeniem. I on mi po 3-4 miesiącach eksperymentów z lekami potrafił powiedzieć, że wyczerpał zapas pomysłów i możliwości jakie ma w prywatnym gabinecie, i nadal nie wie co jest nie tak, bo powinnam już w tej ciąży być. Więc proponuje udać się do kliniki z zapleczem embriologicznym i spróbować inseminacji albo ivf jeśli dopuszczamy taką opcję. Alternatywnie on może mi dalej robić ten monitoring ale nie gwarantuje żadnych efektów i po prostu bez sensu, żebym dalej za to płaciła.
I też szanuję gościa za to
.