reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2023

Ze mnie leje się za przeproszeniem jak z wiadra, tez zrobię w sobotę 🤷🏻‍♀️ Będzie to musiało wystarczyć, inaczej nie będzie a nie chce mi się czekać kolejnego miesiąca :) zreszta lekarz mnie wczoraj zagrzał, bo miałam mieć teraz po immunosupresji 3 cykle stymulowane, bo tyle te leki działają, a on stwierdził, ze skoro teraz była owulacja to może i w kolejnym cyklu tez będzie naturalna i mi nie dał leków bo musi sprawdzić 😡😡😡 wiec jeśli to był jednorazowy wybryk to jestem jeden cykl w plecy, masakra. Wiec w dupie już mam wszystko bo wiem, ze i tak się nie uda
rozumiem Twoje rozczarowanie i wkurw na lekarza, masz pełne prawo być wściekła, ale halo halo halo tu policja stojąca na straży realizmu: jakie masz w tej chwili obiektywne podstawy do tego aby stwierdzić, że w tym cyklu też się nie uda (od razu zaznaczam, że "do tej pory się nie udawało" to nie jest obiektywna podstawa)? Jeszcze nie wiesz, czy owulacja nie wystąpi kochana

Masz pełne prawo być rozczarowana, zła, smutna, czuć cokolwiek czujesz - masz tu nas od tego, żeby Cię wspierać, ale nie zgadzam się na to, żebyś z góry przekreślała cykl, który dopiero się zaczął, noł noł noł (wstawiłabym gifa z kimś kto tak merda paluszkiem, ale nie umiem we wstawianie gifów w posty)
 
reklama
rozumiem Twoje rozczarowanie i wkurw na lekarza, masz pełne prawo być wściekła, ale halo halo halo tu policja stojąca na straży realizmu: jakie masz w tej chwili obiektywne podstawy do tego aby stwierdzić, że w tym cyklu też się nie uda (od razu zaznaczam, że "do tej pory się nie udawało" to nie jest obiektywna podstawa)? Jeszcze nie wiesz, czy owulacja nie wystąpi kochana

Masz pełne prawo być rozczarowana, zła, smutna, czuć cokolwiek czujesz - masz tu nas od tego, żeby Cię wspierać, ale nie zgadzam się na to, żebyś z góry przekreślała cykl, który dopiero się zaczął, noł noł noł (wstawiłabym gifa z kimś kto tak merda paluszkiem, ale nie umiem we wstawianie gifów w posty)
Wiem, ze to co mówisz jest prawdą, jednak biorąc pod uwagę moją sytuację wolałabym jednak mieć pewność, ze wykorzystam te trzy szanse niż liczyć na to, ze się uda. Nie twierdze, ze się nie uda, jednak wolałabym mieć pewność, ze zrobiłam wszystko co się dało a nie tylko liczyć na łaskawość losu 🤷🏻‍♀️
 
Wiem, ze to co mówisz jest prawdą, jednak biorąc pod uwagę moją sytuację wolałabym jednak mieć pewność, ze wykorzystam te trzy szanse niż liczyć na to, ze się uda. Nie twierdze, ze się nie uda, jednak wolałabym mieć pewność, ze zrobiłam wszystko co się dało a nie tylko liczyć na łaskawość losu 🤷🏻‍♀️
Laska Ja Cie pocieszę! 3 miesiące po immunosupresji nie miałam nawet kaszlu, mogłam jeść z ziemi i czułam się ok. Po tych 3 miesiącach ktoś na mnie kichnie a ja już jestem chora (właśnie chyba mnie bierze 5 raz w ciągu 2 miesiący) także leki działają dłużej😁 wiem, ze pomogłam 🙈
 
Wiem, ze to co mówisz jest prawdą, jednak biorąc pod uwagę moją sytuację wolałabym jednak mieć pewność, ze wykorzystam te trzy szanse niż liczyć na to, ze się uda. Nie twierdze, ze się nie uda, jednak wolałabym mieć pewność, ze zrobiłam wszystko co się dało a nie tylko liczyć na łaskawość losu 🤷🏻‍♀️
rozumiem. Lekarz to chwiejny penis chorągiewa zmieniający zdanie. Twoje odczucia są zrozumiałe. Możemy go wyśledzić i załatwić z nim sprawę w ciemnym zaułku - zasługuje na to na 100 pro.

Ale i tak proszę mi tu nie spisywać tego cyklu na straty! Jeszcze nie!
 
Laska Ja Cie pocieszę! 3 miesiące po immunosupresji nie miałam nawet kaszlu, mogłam jeść z ziemi i czułam się ok. Po tych 3 miesiącach ktoś na mnie kichnie a ja już jestem chora (właśnie chyba mnie bierze 5 raz w ciągu 2 miesiący) także leki działają dłużej😁 wiem, ze pomogłam 🙈
jebłam z tego jedzenia z ziemi
 
Wiem, ze to co mówisz jest prawdą, jednak biorąc pod uwagę moją sytuację wolałabym jednak mieć pewność, ze wykorzystam te trzy szanse niż liczyć na to, ze się uda. Nie twierdze, ze się nie uda, jednak wolałabym mieć pewność, ze zrobiłam wszystko co się dało a nie tylko liczyć na łaskawość losu 🤷🏻‍♀️

Wysłać Ci aromka? 😂
 
mata, może się komuś przyda 😀
 

Załączniki

  • Screenshot_20221215-173804_OneDrive.jpg
    Screenshot_20221215-173804_OneDrive.jpg
    211,9 KB · Wyświetleń: 99
  • Screenshot_20221215-173756_OneDrive.jpg
    Screenshot_20221215-173756_OneDrive.jpg
    241,8 KB · Wyświetleń: 97
  • Screenshot_20221215-173752_OneDrive.jpg
    Screenshot_20221215-173752_OneDrive.jpg
    256,8 KB · Wyświetleń: 84
  • Screenshot_20221215-173808_OneDrive.jpg
    Screenshot_20221215-173808_OneDrive.jpg
    246,2 KB · Wyświetleń: 93
Widzę, że temat jedzenia z ziemi 😂 Przypomniało mi się jak byliśmy w drodze na wakacje i zajechaliśmy do Mc na obiad, wszyscy zamówilismy i córka wzięła nuggetsy. Syn swoje zjadł i poszedł do toalety, córce wypadł jeden nuggets i go podniosła, położyła na tacy na serwetce, żeby go wywalić ze śmieciami. Syn wrócił z kibla, złapał za nuggetsa i wrzucił do gęby. Mieliśmy taką bekę z Niego, że nie mogliśmy ze śmiechu wydusić słowa (ja aż płakałam), dopiero jak przełknął to się dowiedział 😂 To było jakieś 3 lata temu, teraz jest zdrowym chłopakiem, który ma 16,5 roku 🤣
 
reklama
Do góry