reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2023

Hej, fajnie ze powstał ten wątek, bo ja jestem zarówno całkiem świeża w staraniach jak i na tym forum.
My we dwójkę po 28 lat. Staramy się od stycznia tego roku.
Mąż póki co bez badań.
Ja mam stwierdzone PCOS i bardzo wysoki wynik AMH. Na podstawie tego wyniku lekarz stwierdził, że inaczej niż pozaustrojowo się nie uda, żeby nie przestymulowac, ale wcześniej wypisał Lamette, po której wyrósł ładny pęcherzyk. Teraz mamy czas na najprzyjemniejszą część czyli starania no i czekamy na wyniki tych naszych przyjemności :)
 
reklama
No to i ja sie przywitam.
Od wrzesnia 2021 starania.
Na poczatku luzne niezoobowiazujace.
Z każdą porażką coraz więcej uwagi przykładałam do obserwacji cyklu, testow owu, kolejnych usg, badan.

Koniec stycznia 2022 pozytywny test.biochem niestety....
Załamka, na kilka cykli blokada psychiczna. Po drodze rozszerzone badania i spr nasienia.
U mnie okej. U męża niestety doopna morfologia.
No i teraz znow jestem tu.

Powodzenia wszystkim 😗😘
 
Ja mam tą najmniejszą dawkę 300jm/0,5 i biorę 25. Lekarz twierdzi, że powinno być ok 4/5 pęcherzyków i ma nadzieje na dominację tylko jednego. Jest to zupełna nowość dla mnie, moja pierwsza w życiu stymulacja zastrzykami. Mam monitoring w tym tyg więc dam Wam znać jakie są wyniki.
OK!
A jak się czujesz przy tych zastrzykach?

Ja się bałam, że dawka 150 to będzie za mało do wykonania punkcji, gdzie liczy się jednak na co najmniej kilkanaście pęcherzyków... ale lek zadziałał naprawdę nieźle. Przy 25 powinnaś mieć dobry rezultat.
 
Hej, fajnie ze powstał ten wątek, bo ja jestem zarówno całkiem świeża w staraniach jak i na tym forum.
My we dwójkę po 28 lat. Staramy się od stycznia tego roku.
Mąż póki co bez badań.
Ja mam stwierdzone PCOS i bardzo wysoki wynik AMH. Na podstawie tego wyniku lekarz stwierdził, że inaczej niż pozaustrojowo się nie uda, żeby nie przestymulowac, ale wcześniej wypisał Lamette, po której wyrósł ładny pęcherzyk. Teraz mamy czas na najprzyjemniejszą część czyli starania no i czekamy na wyniki tych naszych przyjemności :)
Hej, ja mam stwierdzone lekkie PCOS tez na podstawie wyniku AMH, LH i FSH, na mnie niestety lametta nie działała, brałam ją w mniejszej i większej dawce - zero reakcji, skończyło się krwawieniem. Trzymam kciuki za Was !
 
OK!
A jak się czujesz przy tych zastrzykach?

Ja się bałam, że dawka 150 to będzie za mało do wykonania punkcji, gdzie liczy się jednak na co najmniej kilkanaście pęcherzyków... ale lek zadziałał naprawdę nieźle. Przy 25 powinnaś mieć dobry rezultat.
Czuje się ok, nie zauważyłam żadnych zmian i przez to mam wrażenie, że to nie działa na mnie 😂 ale wszystko wyjaśni się na monitoringu. Bałam się jedynie, że zastrzyki muszę robić sama, ale okazało się że jest to prostsze od 2+2 ;) dawka mała ponieważ nie podchodzę do in vitro (na razie). A Ty jak się czułaś? ile miałaś pęcherzyków ? potem się chyba bierze coś na pęknięcie ? jestem totalnie zielona w tym temacie.
 
Hej, ja mam stwierdzone lekkie PCOS tez na podstawie wyniku AMH, LH i FSH, na mnie niestety lametta nie działała, brałam ją w mniejszej i większej dawce - zero reakcji, skończyło się krwawieniem. Trzymam kciuki za Was !
U mnie też skończyło się krwawieniem, ale pęcherzyk jednak urósł 🤷‍♀️ to mój pierwszy cykl z jakimikolwiek tabletkami więc sama nie wiem czego się spodziewać.
 
Myślałam, ze mam tylko castagnus ale znalazłam bromocorn to będę go brać, z nadzieją, ze zadziała lepiej 🤷🏻‍♀️ Jak mi się skonczy to przerzucę się na castagnus.
Bierzesz coś osłonowego?


Na usg bym poszła oczywiście, cała resztę bym pominęła 😆 No ale nie da rady bo mam co prawda receptę na pregnyl ale jego nigdzie nie ma 🙄

Nie biorę ale chyba powinnam 😅
 
Czuje się ok, nie zauważyłam żadnych zmian i przez to mam wrażenie, że to nie działa na mnie 😂 ale wszystko wyjaśni się na monitoringu. Bałam się jedynie, że zastrzyki muszę robić sama, ale okazało się że jest to prostsze od 2+2 ;) dawka mała ponieważ nie podchodzę do in vitro (na razie). A Ty jak się czułaś? ile miałaś pęcherzyków ? potem się chyba bierze coś na pęknięcie ? jestem totalnie zielona w tym temacie.
Nie martw się, mimo braku objawów, myślę, że działa ;-)
Czy to przy dawce 75, czy przy 150, nie odczułam absolutnie nic ;-) W przypadku 75 (ale innego leku) miałam 1 dominujący pęcherzyk, to było przed IUI. Przed IVF w sumie nikt nigdy nie podał mi konkretnej liczby pęcherzyków podczas USG, ale uzyskałam 12 komórek.
Na pęknięcie - najczęściej Ovitrelle.
 
reklama
Cześć,
To i ja się przywitam. 31 lat, jedno dziecko w wieku 4 lat, póki co staramy się od sierpnia.
Pierwsza ciaza - długie przygotowania w celu przywrócenia naturalnej owu- udało się.
Obecnie wyglada na to, ze znów nie ma owulacji, cykle bardzo długie i nieregularne.
Stwierdzona niedoczynnosc tarczycy i zbyt wysoka waga.
Ten cykl na inofemie, castangusie i diecie z niskim ig. Przyszły również, później dalsza diagnostyka.
Sprawdzone estradiol, lh, fsh, prolaktyna, testosteron, dheas, androstendion, shgb, panel tarczycowy, krzywe 3-punktowe glukoza+insulina, wit. D, B12. To póki co ok.
W najbliższym czasie planowane badanie nasienia męża.
 
Do góry