reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Miałam jeden monitoring 12 dc (17.01). Był jeden pęcherzyk 15 mm z lewego jajnika, endometrium 9 mm, to był 12 dc i spodziewałam się, że następnego dnia będę mieć owu ale doktor powiedział, że musimy dać jeszcze 3,4 dni żeby pęcherzyk mógł troszkę urosnąć. Także owulację miałam mieć około 20/21 stycznia. Dostałam duphaston, który brałam od 16 dc (21.01) do 25 dc (30.01). Badałam progesteron 23 dc i wynosił 11,8.

Dostałam w tym cyklu właśnie miovelia nac, biorę dalej wiesiołek, inofem i fembion. Wszystkie wyniki: tsh, glukoza, insulina, b12, d3, estradiol, lh, fsh, testosteron w normie. Już nie wiem gdzie szukać. To amh (1,62/31 lat) mi wyszło tylko z pytajnikiem, bo poniżej średniej dla mojego wieku ale kurcze ludzie z mniejszymi wynikami zachodzą w ciąże.

Nie palę, nie piję alkoholu w ogóle, jestem weganką, prowadzę zdrowy tryb życia, mam już dziecko z tym samym facetem. liczyłam, że będzie po prostu łatwiej :(
A jak moja ulubiona prolaktyna? Niestety w sumie możnaby jeszcze zrobić ogromną ilość badań, ale podobno i zdrowym ludziom przez rok może się nie udać zajść w ciążę.
 
reklama
Dziewczyny, myślę, że znamy już wzajemnie nasze opinie na temat seksu vs serduszkowania. I super, każda z nas jest inna. Nieważne czy uprawiamy seks namiętny czy się przytulamy, serduszkujemy czy bzykały…każda z nas tu ma marzenie, które kryje się za tymi określeniami i ono jest takie same. Po to tu jesteśmy ❤️
Bzyka się tylko @pluto_nova ona sie nie patyczkuje w slowach 🤣🤣
Ja odbudowywałam endometrium po łyżeczkowaniu czerwonym winem już wspomnianym i orzechami brazylijskimi. Podobno są rewelacyjne dla kobiety i dla mężczyzny (głównie z powodu cynku). Wyznaczyłam sobie i mężowi po 5 sztuk dziennie, traktowaliśmy je jak suplement diety. Dawałam je mężowi i mówiłam jedz, bo chcę tłuste brazylijskie dziecko z plemników po tych orzechach no i zaskoczyło ;) Czy to pomogło? Nie wiem. Ale na pewno dało nam trochę śmiechu w trudnej sytuacji. Na pewno nie zaszkodzi.
Nie wiem czemu ale mam ochotę zapytać czy wyszło tłuste brazylijskie dziecko ? 🤣🤣🤣
 
Bzyka się tylko @pluto_nova ona sie nie patyczkuje w slowach 🤣🤣

Nie wiem czemu ale mam ochotę zapytać czy wyszło tłuste brazylijskie dziecko ? 🤣🤣🤣
Ja tez się bzykam :)
Zawsze z moim „starym” tak gadamy do siebie - „chcesz się bzykać”? 😂
Nie widzę nic złego w żadnych określeniach ważne żeby nam było z tym dobrze 😘
 
No to wychodzi na to ze owu się odbyła. Po prostu nie ma ciąży. Miałaś jakaś głębsza diagnostykę? Badanie nasienia? Cokolwiek poza hormonami? Bo miejsc do szukania jest jeszcze od groma.
Staramy się 8 cykl teraz. Pierwsze to wiadomo spontanicznie, tylko na flo się koncentrowałam kiedy ewentualnie owulacja, bo mamy już dziecko więc wiedzieliśmy, że nie ma pierwotnych przeciwwskazań u nas. Od listopada zaczęłam się dodatkowo suplementować i pod nadzorem doktora. Stwierdził, że mam tyłozgięcie, ubogopęcherzykowe jajniki ale, że są jakieś pęcherzyki i że może coś z tego wyjdzie....

Jutro poproszę go o mocniejsze dragi, a męża pakuje na badania nasienia, bo już serio nie mam pomysłu. Zrobię sobie też w tym cyklu pełen monitoring, kto bogatemu zabroni....🥲

A jak moja ulubiona prolaktyna? Niestety w sumie możnaby jeszcze zrobić ogromną ilość badań, ale podobno i zdrowym ludziom przez rok może się nie udać zajść w ciążę.
Była robiona razem z lh, fsh i estradiolem w 3 dniu cyklu - 15,80 ng/ml (norma 4.79 - 23.3).
 
Staramy się 8 cykl teraz. Pierwsze to wiadomo spontanicznie, tylko na flo się koncentrowałam kiedy ewentualnie owulacja, bo mamy już dziecko więc wiedzieliśmy, że nie ma pierwotnych przeciwwskazań u nas. Od listopada zaczęłam się dodatkowo suplementować i pod nadzorem doktora. Stwierdził, że mam tyłozgięcie, ubogopęcherzykowe jajniki ale, że są jakieś pęcherzyki i że może coś z tego wyjdzie....

Jutro poproszę go o mocniejsze dragi, a męża pakuje na badania nasienia, bo już serio nie mam pomysłu. Zrobię sobie też w tym cyklu pełen monitoring, kto bogatemu zabroni....🥲


Była robiona razem z lh, fsh i estradiolem w 3 dniu cyklu - 15,80 ng/ml (norma 4.79 - 23.3).

Uważałabym że stymuacja przy obnizonej rezerwie jajnikowej. Jest dużo rzeczy, które mogły się wydarzyć od poprzedniej ciąży zarówno u Ciebie jak i męża, ale 8 cykl starań to faktycznie nie jest jakoś super długo, choć wierzę, że się bardzo dłuży. Lekarze często diagnostykę zaczynają dopiero po roku niepowodzeń. Ja tam się z tym nie zgadzam, jakbym miała czekać rok na rozpoczęcie diagnostyki to wciąż byłabym w czarnej dupie, a tak już trochę jest za mną. A młodsza się nie robię. Ja bym poszerzyła diagnostykę chyba, nie wiem czy już czy za 2-4 miesiące, pewnie w zależności od cierpliwości.
 
Staramy się 8 cykl teraz. Pierwsze to wiadomo spontanicznie, tylko na flo się koncentrowałam kiedy ewentualnie owulacja, bo mamy już dziecko więc wiedzieliśmy, że nie ma pierwotnych przeciwwskazań u nas. Od listopada zaczęłam się dodatkowo suplementować i pod nadzorem doktora. Stwierdził, że mam tyłozgięcie, ubogopęcherzykowe jajniki ale, że są jakieś pęcherzyki i że może coś z tego wyjdzie....

Jutro poproszę go o mocniejsze dragi, a męża pakuje na badania nasienia, bo już serio nie mam pomysłu. Zrobię sobie też w tym cyklu pełen monitoring, kto bogatemu zabroni....🥲


Była robiona razem z lh, fsh i estradiolem w 3 dniu cyklu - 15,80 ng/ml (norma 4.79 - 23.3).
O to może rzeczywiście w nasieniu tkwi problem skoro jeszcze nie badaliście. Zazdroszczę takiej ładnej prolaktyny :)
 
Uważałabym że stymuacja przy obnizonej rezerwie jajnikowej. Jest dużo rzeczy, które mogły się wydarzyć od poprzedniej ciąży zarówno u Ciebie jak i męża, ale 8 cykl starań to faktycznie nie jest jakoś super długo, choć wierzę, że się bardzo dłuży. Lekarze często diagnostykę zaczynają dopiero po roku niepowodzeń. Ja tam się z tym nie zgadzam, jakbym miała czekać rok na rozpoczęcie diagnostyki to wciąż byłabym w czarnej dupie, a tak już trochę jest za mną. A młodsza się nie robię. Ja bym poszerzyła diagnostykę chyba, nie wiem czy już czy za 2-4 miesiące, pewnie w zależności od cierpliwości.
Coca ile masz lat? Tak z ciekawości
 
reklama
Do góry