reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

Dziękuję za odpowiedzi, cały czas bije się z myślami bo wczoraj już rozmyślałam czy dziś rano pójść po test a znowu dziś rano czy nie zaczekać lepiej do jutra. Chodź wiem że jest to bardzo dziwne bo po raz pierwszy nie dostałam miesiączki wiedząc kiedy była owulacja. To z drugiej strony ta kiepska jakoś nasienia wyklucza mi całkowicie myśl że się udało. Mąż ma za kilka dni urodziny więc byłyby niezapomniany prezent 🤭 bo staramy się już od 2019 roku.
 
reklama
Dziękuję za odpowiedzi, cały czas bije się z myślami bo wczoraj już rozmyślałam czy dziś rano pójść po test a znowu dziś rano czy nie zaczekać lepiej do jutra. Chodź wiem że jest to bardzo dziwne bo po raz pierwszy nie dostałam miesiączki wiedząc kiedy była owulacja. To z drugiej strony ta kiepska jakoś nasienia wyklucza mi całkowicie myśl że się udało. Mąż ma za kilka dni urodziny więc byłyby niezapomniany prezent 🤭 bo staramy się już od 2019 roku.
Ale nie możesz mieć 100% pewności, że owulacja się odbyła. Jeśli się odbyła 26.12 to dziś test byłby już mocno pozytywny i to z popołudniowego moczu. Jeśli się odbyła a nie doszło do zapłodnienia to dziś już powinnaś najpozniej dostać okres.
 
Ale nie możesz mieć 100% pewności, że owulacja się odbyła. Jeśli się odbyła 26.12 to dziś test byłby już mocno pozytywny i to z popołudniowego moczu. Jeśli się odbyła a nie doszło do zapłodnienia to dziś już powinnaś najpozniej dostać okres.
Owszem wiem że nie mogę mieć 100 % pewności ale tak jak wspomniałam wcześniej zawsze i niezmiennie od kilku dobrych lat gdy występuje u mnie ból jajnika dostaje miesiączkę dokładnie po 15 dniach. Odkąd urodziłam pierwsze dziecko mam bolesne owulacje. Jak bolał mnie jajnik w poniedziałek to po 15 dniach we wtorek już była miesiączka i tak od prawie 9 lat. Więc miesiączka powinna wystąpić 10 stycznia. Ale biorę pod uwagę że tym razem mogło być inaczej przykładowo chociażby przeziębienie mogło wszystko porąbać 😅
 
Po prostu zrób test.
Ten strach jest irracjonalny.
Bardzo prawdopodobne, że mogłabyś się już cieszyć zamiast niepotrzebnie stresować.
Tak czy tak test Ci ciąży nie odbierze, a tak jak Jotte mówi po tylu dniach od owulacji nawet z 36 moczu dziś powinny wyjść tłuste krechy
Owszem wiem że nie mogę mieć 100 % pewności ale tak jak wspomniałam wcześniej zawsze i niezmiennie od kilku dobrych lat gdy występuje u mnie ból jajnika dostaje miesiączkę dokładnie po 15 dniach. Odkąd urodziłam pierwsze dziecko mam bolesne owulacje. Jak bolał mnie jajnik w poniedziałek to po 15 dniach we wtorek już była miesiączka i tak od prawie 9 lat. Więc miesiączka powinna wystąpić 10 stycznia. Ale biorę pod uwagę że tym razem mogło być inaczej przykładowo chociażby przeziębienie mogło wszystko porąbać [emoji28]
 
Właśnie wracam z apteki. Myślę że odczekam z godzinkę bo aktualnie nie mam czym sikać 😅 i napiszę wam czy było warto. 😅
W sumie faktycznie nie potrzebnie dokładam sobie stresu i wszystko analizuje.
Nie ma co się katować i martwić na zapas. Takto wszystkie sikają na testy 15 min po seksie i wywlekają z nich flaki a jak przychodzi właściwy termin to zadna nie chce testu zrobić 😂😂😂 oj baby❤️
 
reklama
Chyba będę to cytować wszędzie [emoji23][emoji3590]
Nie ma co się katować i martwić na zapas. Takto wszystkie sikają na testy 15 min po seksie i wywlekają z nich flaki a jak przychodzi właściwy termin to zadna nie chce testu zrobić [emoji23][emoji23][emoji23] oj baby[emoji3590]
 
Do góry