reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

Dziękuję za odpowiedzi, cały czas bije się z myślami bo wczoraj już rozmyślałam czy dziś rano pójść po test a znowu dziś rano czy nie zaczekać lepiej do jutra. Chodź wiem że jest to bardzo dziwne bo po raz pierwszy nie dostałam miesiączki wiedząc kiedy była owulacja. To z drugiej strony ta kiepska jakoś nasienia wyklucza mi całkowicie myśl że się udało. Mąż ma za kilka dni urodziny więc byłyby niezapomniany prezent 🤭 bo staramy się już od 2019 roku.
 
reklama
Dziękuję za odpowiedzi, cały czas bije się z myślami bo wczoraj już rozmyślałam czy dziś rano pójść po test a znowu dziś rano czy nie zaczekać lepiej do jutra. Chodź wiem że jest to bardzo dziwne bo po raz pierwszy nie dostałam miesiączki wiedząc kiedy była owulacja. To z drugiej strony ta kiepska jakoś nasienia wyklucza mi całkowicie myśl że się udało. Mąż ma za kilka dni urodziny więc byłyby niezapomniany prezent 🤭 bo staramy się już od 2019 roku.
Ale nie możesz mieć 100% pewności, że owulacja się odbyła. Jeśli się odbyła 26.12 to dziś test byłby już mocno pozytywny i to z popołudniowego moczu. Jeśli się odbyła a nie doszło do zapłodnienia to dziś już powinnaś najpozniej dostać okres.
 
Ale nie możesz mieć 100% pewności, że owulacja się odbyła. Jeśli się odbyła 26.12 to dziś test byłby już mocno pozytywny i to z popołudniowego moczu. Jeśli się odbyła a nie doszło do zapłodnienia to dziś już powinnaś najpozniej dostać okres.
Owszem wiem że nie mogę mieć 100 % pewności ale tak jak wspomniałam wcześniej zawsze i niezmiennie od kilku dobrych lat gdy występuje u mnie ból jajnika dostaje miesiączkę dokładnie po 15 dniach. Odkąd urodziłam pierwsze dziecko mam bolesne owulacje. Jak bolał mnie jajnik w poniedziałek to po 15 dniach we wtorek już była miesiączka i tak od prawie 9 lat. Więc miesiączka powinna wystąpić 10 stycznia. Ale biorę pod uwagę że tym razem mogło być inaczej przykładowo chociażby przeziębienie mogło wszystko porąbać 😅
 
Po prostu zrób test.
Ten strach jest irracjonalny.
Bardzo prawdopodobne, że mogłabyś się już cieszyć zamiast niepotrzebnie stresować.
Tak czy tak test Ci ciąży nie odbierze, a tak jak Jotte mówi po tylu dniach od owulacji nawet z 36 moczu dziś powinny wyjść tłuste krechy
Owszem wiem że nie mogę mieć 100 % pewności ale tak jak wspomniałam wcześniej zawsze i niezmiennie od kilku dobrych lat gdy występuje u mnie ból jajnika dostaje miesiączkę dokładnie po 15 dniach. Odkąd urodziłam pierwsze dziecko mam bolesne owulacje. Jak bolał mnie jajnik w poniedziałek to po 15 dniach we wtorek już była miesiączka i tak od prawie 9 lat. Więc miesiączka powinna wystąpić 10 stycznia. Ale biorę pod uwagę że tym razem mogło być inaczej przykładowo chociażby przeziębienie mogło wszystko porąbać [emoji28]
 
Właśnie wracam z apteki. Myślę że odczekam z godzinkę bo aktualnie nie mam czym sikać 😅 i napiszę wam czy było warto. 😅
W sumie faktycznie nie potrzebnie dokładam sobie stresu i wszystko analizuje.
Nie ma co się katować i martwić na zapas. Takto wszystkie sikają na testy 15 min po seksie i wywlekają z nich flaki a jak przychodzi właściwy termin to zadna nie chce testu zrobić 😂😂😂 oj baby❤️
 
reklama
Chyba będę to cytować wszędzie [emoji23][emoji3590]
Nie ma co się katować i martwić na zapas. Takto wszystkie sikają na testy 15 min po seksie i wywlekają z nich flaki a jak przychodzi właściwy termin to zadna nie chce testu zrobić [emoji23][emoji23][emoji23] oj baby[emoji3590]
 
Do góry