reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

A ja byłam z tych co to się nie szczepią 😝 Jakoś tak odwlekałam to jak tylko mogłam, ale teraz pójdziemy całą rodziną, bo, planujemy na urlop objazdówkę autem po Europie 😝 Cieszę się, że mam jakiś punkt zaczepienia i nowy cel niż tylko starania 😁 Pierwsze noclegi mamy już zabookowane (Holandia, Belgia i Francja) teraz musimy dłużej posiedzieć i popatrzeć gdzie się będziemy rozbijać w Hiszpanii i w Portugalii, a potem powrót dołem do zaplanowania 🤩 Dzieciaki podekscytowane, planują z Nami 😉 Jedziemy całą familią z psem 🤗
Jakbyś potrzebowała jakieś tipy co do Hiszpanii to się polecam 🙈 zwłaszcza jeśli chodzi o Costa Brava
 
reklama
Cześć Staraczki. Dolaczam do Was chociaż jeszcze przez moment wstrzymuję się ze staraniami. Mam 33 lata i 7 miesieczna córeczkę. Plan jest taki ze rozpoczynamy starania o drugą dzidzie od marca/kwietnia. Młodsza już nie będę a bardzo marzy nam się dwójka dzieci. Pierwsze starania zajely nam dokładnie rok. W końcu udało się po 3 miesiacach brania dostinexu - miałam za wysoką prolaktyne po obciążeniu. Do tego w miesiącu w którym się udało odebraliśmy wyniki nasienia męża - wszystko poniżej normy. Jednak jakims cudem się wtedy udało. Może dlatego że trochę odpuściłam. Ze względu na to wszystko jest trochę obaw ale licze że znowu się uda. W lutym planuje zrobic badanie prolaktyny.
Pozdrawiam i powodzenia :)
 
Hej, dołączam do Was, Dziewczyny 😊

Mam 34 lata, nie byłam jeszcze nigdy w ciąży, staramy się od marca 2021. Jeśli w tym cyklu się nie uda (dziś 9dpo) - idziemy po "ratunek" do gina.
Mam niedoczynność tarczycy i dopiero co uspokojone TSH.

Życzę nam wszystkim drugiej kreseczki ❤️
Witaj.
My również staramy sie od wczesnej wiosny zeszlego roku. I podobnie zaczynamy glebsza diagnostyke po nastepnym nieudanym cyklu. Ja lat 32, partner 38.
Niby przy "standardowych przegladach" wszystko wyglada ok, no ale ciąży ani widu ani slychu, a czas leci.
Życzę nam jednak żeby nas wszystkie w miedzyczasie zaskoczyly dwie kreski!
 
Witaj.
My również staramy sie od wczesnej wiosny zeszlego roku. I podobnie zaczynamy glebsza diagnostyke po nastepnym nieudanym cyklu. Ja lat 32, partner 38.
Niby przy "standardowych przegladach" wszystko wyglada ok, no ale ciąży ani widu ani slychu, a czas leci.
Życzę nam jednak żeby nas wszystkie w miedzyczasie zaskoczyly dwie kreski!
Oby udało nam się bez szerszej diagnostyki. Trzymam za Ciebie kciuki 🤞
 
Hej. 32 lata 🙄 Za mną ciąża pozamaciczna - lewy jajowód usunięty. Pół roku później ciąża biochemiczna.. Strach ogromny, obie ciąże nie były planowane, ponieważ mam obawy świadomie zdecydować się na starania po tym co przeszłam. Niemniej jednak marzę o tym, żeby zajść w zdrową ciążę. Na chwilę obecną strach wygrywa..
u mnie to samo lewy usunięty - pozamaciczna x2. Strach przed kolejnym niepowodzeniem straszny... ale staram się nie myśleć, liczę z jednym jajaowdem dam radę 😉
 
Może wywoływać dyskomfort w trakcie seksu, a przy dużym tyłozgięciu może utrudniać przedostanie się nasienia, ale wystarczy dobrać odpowiednią pozycje i wszystko jest cacy [emoji6]
Ba! Mnóstwo kobiet ma tyłozgięcie i dowiaduje się o tym dopiero w trakcie porodu[emoji16]
Drugie ba! Są kobiety, które co badanie ginekologiczne mają raz tyłozgięcie, a raz przodozgięcie i na przykład ja tak mam [emoji23]
Ja po laparoskopi dowiedziałam się że mam przodozgiecie🤪
 
reklama
Cześć Staraczki. Dolaczam do Was chociaż jeszcze przez moment wstrzymuję się ze staraniami. Mam 33 lata i 7 miesieczna córeczkę. Plan jest taki ze rozpoczynamy starania o drugą dzidzie od marca/kwietnia. Młodsza już nie będę a bardzo marzy nam się dwójka dzieci. Pierwsze starania zajely nam dokładnie rok. W końcu udało się po 3 miesiacach brania dostinexu - miałam za wysoką prolaktyne po obciążeniu. Do tego w miesiącu w którym się udało odebraliśmy wyniki nasienia męża - wszystko poniżej normy. Jednak jakims cudem się wtedy udało. Może dlatego że trochę odpuściłam. Ze względu na to wszystko jest trochę obaw ale licze że znowu się uda. W lutym planuje zrobic badanie prolaktyny.
Pozdrawiam i powodzenia :)
Hej, witaj wśród nas.
Tchnęłaś promyk nadziei w moje mizernie idące starania, skoro mówisz, że u męża wszystko było poniżej normy a jednak udało się naturalnie... U nas góry i doliny z wynikami męża...
 
Do góry