pluto_nova
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2021
- Postów
- 21 746
Kurcza, takie mnie przemyślenie naszło przy świętach...
W zeszłe święta nie myślałam nawet, że będziemy w takiej sytuacji.. było to oczywiste, że w kolejne święta albo będziemy we troje, albo będę w ciąży... Ile jeszcze takich świąt przede mną? Jak będzie za rok? Kolejny raz będzie zawód, że jesteśmy ciągle tylko we dwoje..?
Ja się niedawno dowiedziałam, że dwie kuzynki w ciąży (jedna termin na czerwiec, a druga na lipiec)... Cieszę się, ale skłamałabym jakbym powiedziała, że mnie ta informacja nie ścianęła za gardło... Tym bardziej, że dowiedzieliśmy się tym jak jeszcze grubo krwawiłam po biochemie... Ale zobaczycie! 2022 będzie Nasz!
Ja walczę z anginą i mam już dość chorowania... Jestem już tym zmęczona... Najpierw ten brzuch, potem biochem i teraz angina... Mam straszny zjazd psychiczny przez to, bo czuję się jak dupa podczas sraczki i nie mogę się cieszyć świętami... Mam nadzieję, że do Wigilii wydobrzeję, bo się załamię, a jak na razie się nie zapowiada...
Milego dnia!