Staraczki 2022

[Ceonis]

Kurde szkoda by było, żeby takie mądre i fajne dziewczyny (Na pewno jesteście też piękne) się nie rozmnożyły... Ja mam nadzieję na ten cykl, ale jak ten nie pyknie to też chyba cycki mi opadną i odpuszczę. Powoli brakuje mi sił. Ale może tak teraz tylko mówię, a z każdym kolejnym cyklem będę świrowac od nowa...

 

[Bibi89]

Ja mam 'deadline' xD (tak, pracuję w korpo) do końca roku. Jeśli wtedy się nie uda, odstawiam lekarzy, leki, suple. Bo nie mam siły żyć tym kolejny rok. Jak mam być bez dziecka, to też chce być szczęśliwa

Chcialabym dojrzeć do takiego podejścia

 

[Ladycarooo]

Kurde szkoda by było, żeby takie mądre i fajne dziewczyny (Na pewno jesteście też piękne) się nie rozmnożyły... Ja mam nadzieję na ten cykl, ale jak ten nie pyknie to też chyba cycki mi opadną i odpuszczę. Powoli brakuje mi sił. Ale może tak teraz tylko mówię, a z każdym kolejnym cyklem będę świrowac od nowa...

Chcialabym dojrzeć do takiego podejścia

Wiecie jak to jest... każda z nas przeżywa to inaczej.
Ja już przeżyłam bardzo wiele stanów psychicznych i emocjonalnych związanych ze staraniami. Najgorszy dół był w grudniu. Czuje jakby to był miesiąc wyjąty z życia. A potem porozmawiałam ze sobą, ze starym i po prostu uświadomiłam sobie, że mam fajne życie, fajnego męża, bez dziecka też jestem kompletną i pełnoprawną kobietą. Więc jeśli nie będzie mi dane zostać matką, to będę sobie prowadzić bezdzietno lambarskie życie z chłopem, który jest moją bratnią duszą.

 

[zaz208622]

Mam dokładnie to samo. Zwłaszcza ostatnie 2 msc mój Stary stanął na rzęsach i pokazał mi jakiego świetnego gościa mam obok siebie. Fajnie wiedzieć, że będziemy iść razem przez życie nawet jeśli w innym składzie niż planowaliśmy

Wiecie jak to jest... każda z nas przeżywa to inaczej.
Ja już przeżyłam bardzo wiele stanów psychicznych i emocjonalnych związanych ze staraniami. Najgorszy dół był w grudniu. Czuje jakby to był miesiąc wyjąty z życia. A potem porozmawiałam ze sobą, ze starym i po prostu uświadomiłam sobie, że mam fajne życie, fajnego męża, bez dziecka też jestem kompletną i pełnoprawną kobietą. Więc jeśli nie będzie mi dane zostać matką, to będę sobie prowadzić bezdzietno lambarskie życie z chłopem, który jest moją bratnią duszą.

 

[Ceonis]

Wiecie jak to jest... każda z nas przeżywa to inaczej.
Ja już przeżyłam bardzo wiele stanów psychicznych i emocjonalnych związanych ze staraniami. Najgorszy dół był w grudniu. Czuje jakby to był miesiąc wyjąty z życia. A potem porozmawiałam ze sobą, ze starym i po prostu uświadomiłam sobie, że mam fajne życie, fajnego męża, bez dziecka też jestem kompletną i pełnoprawną kobietą. Więc jeśli nie będzie mi dane zostać matką, to będę sobie prowadzić bezdzietno lambarskie życie z chłopem, który jest moją bratnią duszą.

To fakt, nie można całego życia podporządkować jednej rzeczy, bo życie ucieka i człowiek nie zdąży się nim nacieszyc. Ale ja Ci mówię, że i tak zostaniesz matką polką bąbelkową
JA WRĘCZ PRZEPOWIADAM!

 

[Moonstone]

To fakt, nie można całego życia podporządkować jednej rzeczy, bo życie ucieka i człowiek nie zdąży się nim nacieszyc. Ale ja Ci mówię, że i tak zostaniesz matką polką bąbelkową
JA WRĘCZ PRZEPOWIADAM!

Polać tej pani, bo dobrze mówi

 

[Ceonis]

Polać tej pani, bo dobrze mówi

Już żadnych wymówek, przepowiednia zapadła, już nie mogę odprzepowiedzieć xD

 

[Ladycarooo]

Dzięki dziewczyny, jesteście wspaniałe
Pewnie, ze mam nadzieję, ze mi się to zdarzy, ale szczerze to z takim podejściem jakie mam dużo mi jest lżej na psychice. Czuję się spokojniejsza i szcęśliwsza

 

[Katie92]

Hejo dziewczyny, u mnie 7 dzień cyklu, jakieś resztki okresu, który pewnie dzisiaj się skończy. W sobotę monitoring, czy Aromek zadziałał i czy wyhodowałam jajeczko, także narazie nic nie wiem i emocje jak na grzybach.
Dawajcie info jak tam u Was!
Który dzień cyklu, jakie wspomagacze, kiedy testy, jak się czujecie i w ogóle wszystko
Może choć trochę Was poprzezywam, bo ja narazie czekam

Hej! Śledzę Was regularnie choć rzadziej pisze.
Dzisiaj mam 12dc i owulacja raczej się przesunęła, bo widzę od wczoraj, że testy owu ciemnieją, ale piku jeszcze nie ma. Może lada moment. Dobrze się składa, bo jutro mam pierwszą wizytę w poradni leczenia niepłodności trzymajcie kciuki, żeby coś ruszyło do przodu.
Ściskam

 

[Ceonis]

Hej! Śledzę Was regularnie choć rzadziej pisze.
Dzisiaj mam 12dc i owulacja raczej się przesunęła, bo widzę od wczoraj, że testy owu ciemnieją, ale piku jeszcze nie ma. Może lada moment. Dobrze się składa, bo jutro mam pierwszą wizytę w poradni leczenia niepłodności trzymajcie kciuki, żeby coś ruszyło do przodu.
Ściskam

Daj koniecznie znać jak po wizycie
Masz już jakieś badana za sobą?