reklama
Erinti7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2022
- Postów
- 4 882
Cześć!
Chciałabym was uprzedzić, że w najbliższym czasie nie będę tu zaglądać codziennie, tak jak to było do tej pory. Potrzebuję psychicznego odpoczynku, odwrócenia uwagi od tematu starań i ciąż, ponieważ już mnie samą to męczy. Od stycznia nie było chyba ani jednego dnia, kiedy bym o tym nie myślała, nie patrzyła w aplikację z kalendarzykiem itp.- tymczasem robota jest do zrobienia może w 3 czy 4 dni w miesiącu. Zdecydowałam, że będę się pojawiać na forum wtedy, gdy będę miała konkretne pytanie lub informację. To może być trudne, bo uzależniłam się od śledzenia waszych starań, trzymania kciuków, wspierania się, ,,wspólnego'' testowania. Nie żegnamy się, ale muszę się opanować, bo jestem o krok od obsesji. Musicie mi wybaczyć, jeśli będę wpadać tu raz na tydzień czy dwa z pytaniem ,,która zaciążyła?''
Moje plany na ten cykl to włączyć progesteron, w 14 dc podpatrzeć pęcherzyki na usg, jak się uda to zrobić AMH+ dla odświeżenia tematu TSH i prolaktynę. Ustawiłam sobie przypomnienie na wizytę u ginekologa i na progesteron, ale na aplikację z kalendarzykiem daję sobie bana. Jak już wcześniej pisałam, nie marzyłam o byciu grudniówką albo styczniówką więc te dwa miesiące potraktuję jako odpoczynek, a jak się przez przypadek trafi to się ucieszę.
Trzymam za was kciuki! Życzę, żeby was stąd ubywało przed każdą moją kolejną wizytą!
Chciałabym was uprzedzić, że w najbliższym czasie nie będę tu zaglądać codziennie, tak jak to było do tej pory. Potrzebuję psychicznego odpoczynku, odwrócenia uwagi od tematu starań i ciąż, ponieważ już mnie samą to męczy. Od stycznia nie było chyba ani jednego dnia, kiedy bym o tym nie myślała, nie patrzyła w aplikację z kalendarzykiem itp.- tymczasem robota jest do zrobienia może w 3 czy 4 dni w miesiącu. Zdecydowałam, że będę się pojawiać na forum wtedy, gdy będę miała konkretne pytanie lub informację. To może być trudne, bo uzależniłam się od śledzenia waszych starań, trzymania kciuków, wspierania się, ,,wspólnego'' testowania. Nie żegnamy się, ale muszę się opanować, bo jestem o krok od obsesji. Musicie mi wybaczyć, jeśli będę wpadać tu raz na tydzień czy dwa z pytaniem ,,która zaciążyła?''
Moje plany na ten cykl to włączyć progesteron, w 14 dc podpatrzeć pęcherzyki na usg, jak się uda to zrobić AMH+ dla odświeżenia tematu TSH i prolaktynę. Ustawiłam sobie przypomnienie na wizytę u ginekologa i na progesteron, ale na aplikację z kalendarzykiem daję sobie bana. Jak już wcześniej pisałam, nie marzyłam o byciu grudniówką albo styczniówką więc te dwa miesiące potraktuję jako odpoczynek, a jak się przez przypadek trafi to się ucieszę.
Trzymam za was kciuki! Życzę, żeby was stąd ubywało przed każdą moją kolejną wizytą!
hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 553
No faktycznie pecherzyk już trochę przestarzały… ale to, ze tylko jeden to akurat dobra informacja, bo wielu ginekologów przy dwóch i więcej nie chce dawać zastrzyków ze względu na ryzyko ciąży mnogiej.Zobacz załącznik 1378522Zobacz załącznik 1378523
Clo od 3 do 7dc. Dziś 12dc/27, pęcherzyk 31mm, endo 9mm. Nie dostałam nic na pęknięcie, bo już zaczyna się pojawiać płyn w zatoce. Ale chyba za duży urosnął ten pęcherzyk no i znowu tylko jeden. Dr powiedziała, że jak mam męża w domu to po powrocie żeby go wziąć w obroty, a stary z tego wszystkiego chyba za bardzo się zestresował i nie dał rady od jutra mam znowu 2x1 duphastonu brać. Imo kolejny cykl na straty.
QueenK
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2021
- Postów
- 221
Ależ jestem wściekła na swój organizm. Termin owu mi wypada teoretycznie w poniedziałek, testy owu bladziutkie były dotychczas. Myślałam, że będzie więcej tych pęcherzyków, że chociaż jeden będzie miał kilkanaście mm, że zastrzyk dostanę na pękanie,a tu nie dość, że 30mm to jeszcze to endo 9mm. Chyba trochę za słabo, nie? z takiego 30mm to myślicie że jakakolwiek szansa jeszcze jest? Mówiła ze już płyn jest w zatoce i zaczyna się zapadać to może jednak jest jakaś szansaNo faktycznie pecherzyk już trochę przestarzały… ale to, ze tylko jeden to akurat dobra informacja, bo wielu ginekologów przy dwóch i więcej nie chce dawać zastrzyków ze względu na ryzyko ciąży mnogiej.
L
Ladycarooo
Gość
Hejo Wam, mnie jak zwykle przy weekendzie mniej, melduję tylko, że jajowody drożne.
Miłego weekendu!
Miłego weekendu!
Z
zaz208622
Gość
Testy testeo są po prostu beznadziejne i już nie mam nic na ich wytłumaczenie.
Beta z dziś 2,8 (10 dni po ovi), a na testeo widoczna gołym okiem blada kreska. Gunwo straszne.
Prog niecałe 17
Beta z dziś 2,8 (10 dni po ovi), a na testeo widoczna gołym okiem blada kreska. Gunwo straszne.
Prog niecałe 17
Hope99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2020
- Postów
- 8 056
Co do testów owu to ja właśnie dziś się dowiedziałam, że miałam owulację w dniu w którym wyszedł mi pierwszy pozytywny test - testy robiłam co 4h od rana, pozytywny był dopiero o 22.00 w czwartek a według gin w czwartek musiała być owu. Więc nawet jeśli testy są nadal negatywne to owulacja spokojnie może wystąpić.Ależ jestem wściekła na swój organizm. Termin owu mi wypada teoretycznie w poniedziałek, testy owu bladziutkie były dotychczas. Myślałam, że będzie więcej tych pęcherzyków, że chociaż jeden będzie miał kilkanaście mm, że zastrzyk dostanę na pękanie,a tu nie dość, że 30mm to jeszcze to endo 9mm. Chyba trochę za słabo, nie? z takiego 30mm to myślicie że jakakolwiek szansa jeszcze jest? Mówiła ze już płyn jest w zatoce i zaczyna się zapadać to może jednak jest jakaś szansa
Jeśli chodzi o pęcherzyk to mi zazwyczaj pękają w okolicy 26-30mm więc jakieś szanse na pękniecie są moim zdaniem.
A endo 9mm moim zdaniem jest super- ja mam co miesiąc 7mm co jest absolutnym minimum, czasem zdarzy się 8mm.
L
Ladycarooo
Gość
PokażTesty testeo są po prostu beznadziejne i już nie mam nic na ich wytłumaczenie.
Beta z dziś 2,8 (10 dni po ovi), a na testeo widoczna gołym okiem blada kreska. Gunwo straszne.
Prog niecałe 17
Z
zaz208622
Gość
Wyjebany już dawno [emoji23]
Pokaż
reklama
Czarna 36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2020
- Postów
- 8 093
Jeny,piszę, ze mnie WKURZAŁO i nie wierzyłam....aż z ogólnej niemocy dalam sobie spokoj,bo nic innego zrobic nie moglam.Przecież przekonywałas mnie, że trzeba odpuścić to się zajdzie bo Ty zaszłaś dzięki psychice [emoji23] a teraz jednak wkurza Cię takie gadanie? Cóż za szybka zmiana zdania
Podziel się: