reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Cześć dziewczyny :) miałam dzisiaj wizytę u gina i mam mieszane uczucia... Jestem w 16dc, cykle mam ok 28 dni, faza lutealna 11 dni więc owulacje wypadają między 16-18 dc, może raz w ciągu roku zdarzylo się w 15dc. No i zadowolona dzisiaj że może dowiem się kiedy będzie owu, czy dzisiaj czy w ciągu dwóch dni dowiedziałam się, że albo owu była wczoraj albo nie będzie jej wcale 😱 nie ma żadnego pęcherzyka dominującego, jest trochę płynu w zatoce Douglasa i coś co może być ciałkiem żółtym ale w sumie to nie wiadomo... Endo grube bo prawie 14 mm, ale po wykresie temp w ogóle nie widać żeby rzeczywiście ta owu wczoraj była 😩 obawiam się że kolejny cykl w dupę, bo może przez odbytego właśnie covida tej owulacji nie będzie :( chyba że jakims cudem jutro mi wystrzeli temp ale nie nastawiam się i serio straciłam całą nadzieję na ten cykl 😑 załączam zdjęcia USG , opis i wykres temp może jakaś dobra dusza zerknie czy widzi coś co mogłoby sugerować że ta owu była czy nie 😩
 

Załączniki

  • IMG_20220307_064046.jpg
    IMG_20220307_064046.jpg
    90,9 KB · Wyświetleń: 59
  • IMG_20220307_191500.jpg
    IMG_20220307_191500.jpg
    706,5 KB · Wyświetleń: 62
  • IMG_20220307_191543.jpg
    IMG_20220307_191543.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 63
  • IMG_20220307_191555.jpg
    IMG_20220307_191555.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 61
  • IMG_20220307_194257.jpg
    IMG_20220307_194257.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 59
reklama
Cześć dziewczyny :) miałam dzisiaj wizytę u gina i mam mieszane uczucia... Jestem w 16dc, cykle mam ok 28 dni, faza lutealna 11 dni więc owulacje wypadają między 16-18 dc, może raz w ciągu roku zdarzylo się w 15dc. No i zadowolona dzisiaj że może dowiem się kiedy będzie owu, czy dzisiaj czy w ciągu dwóch dni dowiedziałam się, że albo owu była wczoraj albo nie będzie jej wcale 😱 nie ma żadnego pęcherzyka dominującego, jest trochę płynu w zatoce Douglasa i coś co może być ciałkiem żółtym ale w sumie to nie wiadomo... Endo grube bo prawie 14 mm, ale po wykresie temp w ogóle nie widać żeby rzeczywiście ta owu wczoraj była 😩 obawiam się że kolejny cykl w dupę, bo może przez odbytego właśnie covida tej owulacji nie będzie :( chyba że jakims cudem jutro mi wystrzeli temp ale nie nastawiam się i serio straciłam całą nadzieję na ten cykl 😑 załączam zdjęcia USG , opis i wykres temp może jakaś dobra dusza zerknie czy widzi coś co mogłoby sugerować że ta owu była czy nie 😩
Ja się nie znam ale widzę że wykres masz podobny do mnie 🤷🏽‍♀️
 
Kurde czytam Twoje wpisy i jak moje 🙈
Ja tez mam na to takie nerwy…
Jak widzę w tych patologicznych rodzinach po kilkanaście dzieci i wysiadywanie z piwem i fajurami od rana na ławce to mnie skręca 😤 stary ją dotknie i ona w ciszy a człowiek się stara dba i co miesiąc to samo- wielkie rozczarowanie 😑
Przeczytałam „z piwem i FUJARAMI od rana na ławce” 🤣🤣🤣 i se myśle gdzie Ty kobieto mieszkasz, ze chłopy kuśki na ławkach w biały dzień wyciągają, haha 😀
 
Tak czytam te wypowiedzi dziewczyny i myślę, że chociaż z ciąża nam się nie powodzi, to tyle w tym dobrego, że mamy przynajmniej fajnych facetów! Bo chyba żadna nie chciałaby mieć dziecka z kimś, kogo nie kocha. Niektórzy są tak samotni, że nie mają nawet tego. Marzą o rodzinie, ale najpierw trzeba mieć ja z kim założyć.

Niedawno pocieszalam przyjaciółkę po rozstaniu, wiele lat była z tym facetem. Ja wysluchuje tego, że nie może sobie nikogo znaleźć, bo w wieku pod 30 to większość zajęta albo same ciołki 🙈 ona zmaga się z tarczyca, Hashimoto, Insulinoopornoscia i jeszcze endomwtrioza, leczy to, ale póki co nie przejmuje się tym, bo dzieci nawet nie ma z kim mieć. My to chociaż mamy szczęście, że mamy jednak druga połówkę, to naprawdę dużo!
To fakt... i z drugiej strony wokół widzę też sporo dziewczyn, które marzyły o dziecku, mają je, ale z facetem, który... no właśnie: on o tym nie marzył. I wygląda to trochę jak życie samotnej matki.
 
To fakt... i z drugiej strony wokół widzę też sporo dziewczyn, które marzyły o dziecku, mają je, ale z facetem, który... no właśnie: on o tym nie marzył. I wygląda to trochę jak życie samotnej matki.
O to, to. Zresztą dzieci kiedyś nas opuszcza, pójdą na swoje, wyprowadza się z domu. A taki mąż, jak jest dobry, zostanie z Toba na zawsze. Trochę tak to sobie tłumaczę, żeby nie myśleć, że jestem w beznadziejnej i najgorszej sytuacji 😉
 
reklama
To fakt... i z drugiej strony wokół widzę też sporo dziewczyn, które marzyły o dziecku, mają je, ale z facetem, który... no właśnie: on o tym nie marzył. I wygląda to trochę jak życie samotnej matki.
O właśnie! to tez częste zjawisko. Ile się czyta historii, że ciaża za ciązą a facet nie "pomaga" w domu (jakby to nie był jego dom), nie dotyka dzieci, robi awantury, zdradza, chleje piwsko... Ojciec na medal
 
Do góry