reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

podbijam stawkę! Wymyśliłam, że będziemy się bzykać jak stary będzie chciał, ja będę siedzieć cicho jak myszka, a on wie tylko kiedy mam okres - na innych fazach cyklu się nie zna (jedynie potrafi stwierdzić kiedy jest bardziej mokro 😂). I się nie złamię! Zobaczycie!
Ja z kolei zweryfikowałam moje postanowienie, żeby nie testować przed okresem i zmieniłam zdanie: będę testować przed xD Bo już widzę, jak się będę nakręcać i doszukiwać objawów, a jak bede dzien po dniu oglądac negatywy to mój zapała bedzie na takim samym słabym poziomie :D
 
reklama
podbijam stawkę! Wymyśliłam, że będziemy się bzykać jak stary będzie chciał, ja będę siedzieć cicho jak myszka, a on wie tylko kiedy mam okres - na innych fazach cyklu się nie zna (jedynie potrafi stwierdzić kiedy jest bardziej mokro 😂). I się nie złamię! Zobaczycie!
Dołączam do postanowienia. Grudzień i styczeń na poród mi się nie uśmiechają. Miałam całkowicie zrezygnować ze starań w marcu i kwietniu, ale zrobiłam kalkulację zysków i strat i zważywszy że jako potencjalna grudniówka miałabym termin na 10tego, a teoretycznie większa szansa urodzić przed terminem niż 2 tygodnie po (tym bardziej u mnie przy nerce podkowiastej i po przebytej chorobie przewlekłej nerek) to w marcu po prostu będę uprawiać seks bez zabezpieczenia kiedy nam się zachce, a w kwietniu gumka.
0 owulaków
0 tempreratury
0 kalendarzyka
0 testowania przed okresem
 
Ja z kolei zweryfikowałam moje postanowienie, żeby nie testować przed okresem i zmieniłam zdanie: będę testować przed xD Bo już widzę, jak się będę nakręcać i doszukiwać objawów, a jak bede dzien po dniu oglądac negatywy to mój zapała bedzie na takim samym słabym poziomie :D
mnie też negatywy jakoś specjalnie nie ruszają 😝 Przynajmniej obraz do mózgu dociera i tak kak mówisz studzi zapał 😂 Ale ten jeden cykl tak zrobię - na przekór 😁
 
Dołączam do postanowienia. Grudzień i styczeń na poród mi się nie uśmiechają. Miałam całkowicie zrezygnować ze starań w marcu i kwietniu, ale zrobiłam kalkulację zysków i strat i zważywszy że jako potencjalna grudniówka miałabym termin na 10tego, a teoretycznie większa szansa urodzić przed terminem niż 2 tygodnie po (tym bardziej u mnie przy nerce podkowiastej i po przebytej chorobie przewlekłej nerek) to w marcu po prostu będę uprawiać seks bez zabezpieczenia kiedy nam się zachce, a w kwietniu gumka.
0 owulaków
0 tempreratury
0 kalendarzyka
0 testowania przed okresem
mi by wypadała data porodu na 15-16 grudnia 😂
 
To nie do końca tak.
Duphaston brany od 16 do 25 dc ma na celu skrócenie cyklu i jednoczesne wywołanie wcześniejszego owulacji po odstawieniu "leczenia". Zazwyczaj podaje się go przez około 3 cykle i później teoretyczne powinny wystąpić prawidłowe owulacje. Natomiast ta metoda jest aktualnie już bardziej kontrowersyjna niż użyteczna. Jej skuteczność nie jest szalona i pomaga raczej tym, którzy problem ze swoimi owulacja mają niewielki.
Pierwsze 2 miesiące brałam od 16 do 25dc. Później od 18dc bo owu występowała ok 16dc po duphastonie.
Cykle miałam po 33-40 dni i moje pęcherzyki były bardzo leniwe i nawet w 20dc były kilkumilimetrowe, max 10mm (usg przez cały cykl co kilka dni) więc lekarz dał duphaston , po 2 miesiącach bez owu wróciły dopóki go brałam. Później zaszłam w ciążę, poroniłam i znowu miałam problem z owulacją ale już na mnie nie działał bo doszło kilka nowych problemów.
 
reklama
No do mojego mózgu negatywy nie docierają i walę do miesiączki 🤣 dopiero ten w dniu @ do mnie zawsze dociera 🤷‍♀️
No ja też z reguły robię do okresu, ale takie negatywy 12dpo już do mnie docierają i dalej robię chyba żeby utrzymywać się w przekonaniu oczekiwania na okres, zeby moja głowa nie pozwalała sobie na myślenie 'a moze'
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry