reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
Niewykluczone, że ciąża jest poza macicą bo takie wzrosty i spadki to jeden z objawów cp. U mnie już chyba mówiłam trwało to prawie 3 msc do wyzerowania bety.
Poza kontrolą poziomu hormonu we krwi powinnaś też robić kontrolę usg. Ja miałam minimum raz w tygodniu
To mnie załamałaś 😓 Ale nie była to u Ciebie ciąża pozamaciczna? Ja czekam na wytyczne dr, pewnie też będzie kazała mi przyjść na usg, ostatnie miałam 1.5 tygodnia temu. Chciałabym, żeby to już się skończyło, jestem juz i tak zrezygnowana ...
 
Nie wiadomo na sto procent gdzie była ciąża bo beta w szczycie była 300 i przy takich wartościach nie widać nic na usg.
To mnie załamałaś [emoji29] Ale nie była to u Ciebie ciąża pozamaciczna? Ja czekam na wytyczne dr, pewnie też będzie kazała mi przyjść na usg, ostatnie miałam 1.5 tygodnia temu. Chciałabym, żeby to już się skończyło, jestem juz i tak zrezygnowana ...
 
Ja robiłam po poronieniu, w piątek w zeszłym tygodniu dzień po zaczętym krwawieniu było 119, przedwczoraj było 205 a dzisiaj jest 163, więc dobrze, że spada bo już się bardzo bałam ciąży pozamacicznej, chociaż wcale nie jestem jeszcze całkiem spokojna. I taka mnie wątpliwość dopadła, czy gdybym zrobiła w tym samym punkcie co w poniedziałek to mogłaby wyjść np wyższa niż 205 czy na pewno spadła..

To ja jeszcze dodam do tego co napisała Zazuu.

U mnie był cały czas wzrost - ale ja już cały czas badałam betę w szpitalu i usg bo się po prostu bałam plus jednak NFZ można zaoszczędzić ciut. Tyle że to też nie był super wzrost. Raz 60, innym razem 7, innym 100 - zero jakiejś zależności. Spadła mi przy przyjęciu do szpitala tzn. w dniu przyjęcia miałam 536, dzień później niby 531 - ale i tak podano mi metotreksat. Może i by spadła sama po kolejnym miesiącu, dwóch - ale ja nie chciałam tyle czekać, strasznie chciałam żeby to się już skończyło. U mnie był ogromny problem z uwidocznieniem tej ciąży w jajowodzie - bo raz niby tam coś znajdowano, a raz nie
 
reklama
A jeśli było poronienie - raczej na pewno bo było obfite krwawienie, skrzepy, ból brzucha, to jest możliwe żeby ta beta skakała?

No ja Ci już pisałam, że u mnie było tak samo

Edit. Było normalnie poronienie w domu, dużo krwi, ogromne coś wyglądające jak pęcherzyk w trakcie ronienia tego normalne skurcze porodowe (mam dwoje dzieci więc wiem jak to wygląda), ból spory. A potem jednak wzrost bety i po prawie miesiącu od tego "urodzenia" - metotreksat bo "struktura w okolicy lewych przydatków mogąca odpowiadać ciąży ektopowej"
 
Ostatnia edycja:
Do góry