reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
Nie mam na myśli hardkoru, jedynie orgazm który może spowodować skurcze macicy :D bo właśnie natknęłam się w necie na takie info, a w sumie nie rozmawiałam o tym z ginem, a też wolałabym nie nabroić jeżeli coś się tam dzieje🤞
Wiesz, większość dzieci nie jest planowanych i żadne orgazmy ani dwa kieliszki wina nie przeszkadzają w ich pojawieniu się na świecie :p. Myślę że nie ma co aż tak tego analizować, bo się można tylko w niepotrzebny stres wpędzić :). Gdyby coś wskazywało na to, że seks po owulacji szkodzi to byłoby pewnie szeroko opisywane.

*Miałam taki okres, że sama wymyślałam sobie takie rzeczy - także rozumiem.
 
Wiesz, większość dzieci nie jest planowanych i żadne orgazmy ani dwa kieliszki wina nie przeszkadzają w ich pojawieniu się na świecie :p. Myślę że nie ma co aż tak tego analizować, bo się można tylko w niepotrzebny stres wpędzić :). Gdyby coś wskazywało na to, że seks po owulacji szkodzi to byłoby pewnie szeroko opisywane.

*Miałam taki okres, że sama wymyślałam sobie takie rzeczy - także rozumiem.
Dzięki bardzo za wyrozumiałość :D możliwe, że za bardzo rozkminam 😅
 
Dziewczyny może głupie pytanie 🙈 jestem dzisiaj 6dpo i załóżmy że się implantuje, czy można uprawiać seks czy lepiej się wstrzymać przez jakiś czas? W necie różnie piszą, a że tak powiem jest wola w narodzie 😂😃
Nie wiem jaka jest prawda naukowa ale w cyklu w którym zaszłam sex był kilka razy dziennie (lekarka mówiła że nie będzie owulacji - uwierzyłam i się nie zastanawialiśmy) i ładnie się zagnieździło 😎
 
Nie no nie sądzę że taki był cel tylko sama sobie uświadomiłam jak bardzo zmieniło się moje podejście... Z jednej strony żałuję że minęła mi ta wiara w sukces... Chyba robię się zgorzkniała 🤣
Ja mam to samo, już w ogóle nic nie myślę czy coś mogę coś czy nie - dopóki nie ma 2 kresek żyję zupełnie normalnie. A że nigdy nie miałam dwóch kresek to cóż xD
 
Hej dziewczyny 🙋‍♀️ Z mężem staramy się od prawie 2 lat. Jesteśmy po 3 inseminacjach. Czekamy na wynik 3, ale lekarz nie dał nam zbyt dużej wiary że się uda, ponieważ było mało żywych plemników. W najbliższym czasie jedziemy do innej kliniki starać się o invitro. I tu moje pytanie. Na karcie zgłoszenia miałam badanie, które dziś wykonałam. Jest to prolaktyna. Mój wynik to 496.77mlu/l a zakres jest do 557.13mlu/l. Nie wiem co o nim myśleć. Niby w normie ale wysoki. @powinnam dostać w najbliższym tygodniu myślę że do środy.
Hej! Wynik jest w normie, więc myślę, że nie ma się co martwić. Prolaktyna jest też wrażliwa na wiele czynników. Ja bym na Twoim miejscu powtórzyła badanie za jakiś czas i jak dalej będzie Cię coś niepokoić, udała się do lekarza. Powodzenia i trzymam kciuki żeby ta 3 inseminacja była szczęśliwa. Kiedy ją miałaś?
 
reklama
Gdy patrzę na swoje doświadczenia (i nie tylko oczywiście) to autentycznie się zastanawiam, jak to jest, że ludzkość w ogóle istniej ?! ;-)
Mam dziś dokładnie te same przemyślenia. Jak to do cholery działa, że wszyscy dookoła mają wpadki, dzieci poczęte dzień przed okresem, w trakcie okresu, przy stosowaniu antykoncepcji… dzieci mają ludzie pijący, palący, nie odżywiający się zdrowo 🙄😤 my od 9 miesięcy wiesiołek, inofem, fembion, ananasy, duphaston, wit b12, metformina, monitoringi u gina, seks codziennie, co dwa dni, świeca po, przed… w trakcie 😏 i cholera nic… 😣
 
Do góry