Dziewczyny a powiedzcie, badanie poziomu progesteronu, prolaktyny itp to skierowanie na to może wystawić lekarz pierwszego kontaktu ? Czy Wy robicie to prywatnie.? Pytam z ciekawości, bo jak może normalnie lekarz POZ wystawić to czemu nie skorzystać
reklama
hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 427
Dlatego ja robię teraz w piątek i w poniedziałek żeby sprawdzić czy spada, rosnie czy już nic nie zostało tez po oviOoo komandos pamietam było w ciemnej albo jasnej butelce ja się trochę nie odzywałam, ale czekam dalej na rezultaty. 14 mam zrobić betę, zobaczymy co wyjdzie. Biorę cały czas luteinę dopochwowo, gin kazała ja brać do tej bety. Nie wiem czy nie sikne sobie wcześniej, bo już nie mogę wytrzymać, ale boje się, że to ovitrelle jeszcze bd się utrzymywać i zrobię sobie niepotrzebnie nadzieje.
Większość z nas tu robi prywatnie, jak masz zaprzyjaźnionego lekarza który wystawi Ci skierowanie na NFZ to jasne, ze korzystaj ale wiekszosc internistów nie daje skierowan „bo chcesz” to są na szczęście tanie badania, PRL około 30zl, progesteron tak samo.Dziewczyny a powiedzcie, badanie poziomu progesteronu, prolaktyny itp to skierowanie na to może wystawić lekarz pierwszego kontaktu ? Czy Wy robicie to prywatnie.? Pytam z ciekawości, bo jak może normalnie lekarz POZ wystawić to czemu nie skorzystać
Anasta07
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2020
- Postów
- 12 092
Ja dlatego nie testowałam po zastrzyku bo też by mi było przykro i bym się tylko bardziej nakręcała.Mój to sam koła wymieni, dach naprawi i takie tam, ale do lekarza się niw zapisze [emoji23]
A ja sobie właśnie uświadomiłam, że dziś jest 6 dni po zastrzyku a nie 5 i mi strasznie smutno, ze ta kreska taka mocna jeszcze [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Skoro tyle czasu się staracie i nie robiłaś innych badań, nawet podstawowych hormonalnych to skąd pewność że niepłodność jest spowodowana tarczycą?oczywiście duże wahania mogły stanowić problem, ale przez tak długi czas należałoby poszerzyć diagnostykę... A facet przebadany?Cześć wszystkim. Postanowiłam napisać o swoim problemie. Mój brak ciąży jest związany prawdopodobnie z niedoczynnościa tarczycy, jeśli powinnam pójść na inny wątek to pokierujcie mnie i usuńcie ten wpis.
Mam 27lat, nigdy w ciąży nie byłam. W styczniu 2020r wykryto u mnie duża nadczynność tarczycy. Byłam leczona metizolem. W czerwcu 2020 wyniki idealne i brałam tylko lek podtrzymujący dobry wynik, w lipcu 2020 ślub i od tego momentu nie zabezpieczaliśmy się wgl. Teoretycznie nie było zalecane staranie w tamtym momencie ale nie uważaliśmy wgl. W czerwcu 2021 nadal wyniki tarczycy super i wtedy już byłam bez leków żadnych. Cały czas nie uważaliśmy. W sierpniu 2021 nawrót nadczynności i wtedy podano mi jod radioaktywny. Wyniki kontrolowałam co 3 tyg. W listopadzie weszłam w niedoczynność i biorę letrox 100, badam TSH co 3-4tygodnie. W styczniu 2022 mam praktycznie wyrównana tarczycę, endokrynolog zaleca jeszcze się powstrzymać od starań ale jakby się zdarzyło to odrazu się zgłosić. Cykle mam regularne co 26dni jak w zegarku. Nie wiem czy dobrze to mniej więcej wszystko opisałam.. czy ktoś był lub jest w podobnej sytuacji ? Robiłam teraz badanie podstawowe morfologia itp, wszystko pięknie łącznie z tarczyca. Przyjmuje letrox 100 i 125. Nie badałam prolaktyny ani innych hormonow. Bardzo chce zajsc w ciążę , dziewczyny pocieszcie..
Ja nie z powodu niepłodności, ale problemów fizjoterapeutycznych chodziłam na suche igłowanie, bardzo podobne do akupunktury. Byłam nawet parę razy, ale czy pomogło na płodność, ciężko powiedzieć Mój kręgosłup w każdym razie był wdzięczny i pomogło na to z czym przyszłam Ogólnie polecam, jest to pewien sposób na relaks i reset po stresie.Dziewczyny a tak z innej beczki słyszałyście o akupunkturze przy leczeniu niepłodności? Jakie macie zdanie?
Zaczęłam się zastanawiać dzisiaj nad tym, bo z medycznego punktu widzenia nie ma u mnie przyczyny (przynajmniej narazie) oprócz chorób które są pod kontrolą jak wiecie, ale mam ogromny stres, stresuje mnie wszystko, przeżywam każda jedna sytuacje i w domu i w pracy i może nie na leczenie niepłodności a na rozluźnienie by u mnie podziałało
Bo ja sobie z tym kompletnie nie radzę :/
W sumie nigdy nawet kortyzolu nie badałam a może powinnam…
Ciekawa jestem waszej opinii w temacie akupunktury
Ok, dzięki za odpowiedź. Będąc przy okazji podejdę i zapytam, w razie co będę robiła prywatnie.Dlatego ja robię teraz w piątek i w poniedziałek żeby sprawdzić czy spada, rosnie czy już nic nie zostało tez po ovi
Większość z nas tu robi prywatnie, jak masz zaprzyjaźnionego lekarza który wystawi Ci skierowanie na NFZ to jasne, ze korzystaj ale wiekszosc internistów nie daje skierowan „bo chcesz” to są na szczęście tanie badania, PRL około 30zl, progesteron tak samo.
Pewnie w jakimś stopniu tarczyca miała na to wpływ ale czy całkowity to trudno powiedzieć. Chyba za długo dawałam sobie czas, na zasadzie będzie to będzie. Faktycznie poszerze najpierw diagnostykę u siebie, ale co konkretnie powinnam wykonać ? Prolaktyna, progesteron, TSH, co jeszcze ?Skoro tyle czasu się staracie i nie robiłaś innych badań, nawet podstawowych hormonalnych to skąd pewność że niepłodność jest spowodowana tarczycą?oczywiście duże wahania mogły stanowić problem, ale przez tak długi czas należałoby poszerzyć diagnostykę... A facet przebadany?
Zrobię te badania u siebie, wtedy zrobię badanie jakości nasienia u męża.
coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
Najbardziej hardcorowe było "wino" Leśny Dzban, ono nawet nie było w butelce tylko w takiej folii
Pamietam, choć sama nie spozywałam [emoji23]
Avenarie95
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2022
- Postów
- 25
Cześć dziewczyny ostatnio coś organizm mi szaleje i powinnam dostać okres a tutaj nagle od kilku dni mam śluz płodny w bardzo dużej ilości wręcz jestem cały czas mokra i delikatnie bolą mnie jajniki. Zrobiłam dzisiaj test owulacyjny i wyszły dwie kreski. Wyczytałam gdzieś że jak ma się bardzo dużo śluzu, więcej niż kiedykolwiek w czasie przed miesiączka to może to oznaczać ciążę... Co o tym myślicie?
coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
Pewnie w jakimś stopniu tarczyca miała na to wpływ ale czy całkowity to trudno powiedzieć. Chyba za długo dawałam sobie czas, na zasadzie będzie to będzie. Faktycznie poszerze najpierw diagnostykę u siebie, ale co konkretnie powinnam wykonać ? Prolaktyna, progesteron, TSH, co jeszcze ?
Zrobię te badania u siebie, wtedy zrobię badanie jakości nasienia u męża.
Na początek może to. Link do: Badania i normy: W jakiej fazie cyklu owulacyjnego wykonać badania hormonalne?
reklama
coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
Cześć dziewczyny [emoji4] [emoji68] ostatnio coś organizm mi szaleje i powinnam dostać okres a tutaj nagle od kilku dni mam śluz płodny w bardzo dużej ilości wręcz jestem cały czas mokra i delikatnie bolą mnie jajniki. Zrobiłam dzisiaj test owulacyjny i wyszły dwie kreski. Wyczytałam gdzieś że jak ma się bardzo dużo śluzu, więcej niż kiedykolwiek w czasie przed miesiączka to może to oznaczać ciążę... Co o tym myślicie? Zobacz załącznik 1367557
Myśle, ze zrobiłabym test ciążowy po prostu albo betę w labo [emoji2368]
Podziel się: