Staraczki 2022

[zaz208622]

To jeszcze tylko jedna i zmiana clo na krem na haluksy!
Trzymam kciuki za te jajka[emoji1696]

U babci Karoli 6dc i dzisiaj czwarta tableteczka Clo [emoji2960]

 

[MPAnia]

No nie wie, ale ona już wie jak powiedzieliśmy jej, że zostanie babcią, to byłam tak jakoś 5-6 tydzień, a ona mi powiedziała, że miesiąc temu już wiedziała, bo mi się brzuszek ładnie zaokraglił. Szkoda tylko, że się nie odezwała

Smutno który jesteś dpo?

10/11

 

[MPAnia]

Za to ja dzisiaj przekonana, że owu się przesunie przez inozytol, zostałam zaskoczona owulacją dwa dni wcześniej niż trzeba a mądra wysłałam dzisiaj chłopa na badanie nasienia więc w ciągu ostatnich dni nic się nie działo haha. Zawsze wiatr w oczy xD

No to chłopa w obroty zaraz jak wróci typowa złośliwość losu heh

 

[zaz208622]

Może jeszcze nic straconego [emoji1696]

10/11

 

[Moonstone]

A u mnie tak jak mówiłam pozamiatane. Mam jakieś takie poczucie bezsensu

 

[Chemik97]

10/11

A to jeszcze jest troszkę czasu

 

[MPAnia]

Może jeszcze nic straconego [emoji1696]

A to jeszcze jest troszkę czasu

Dzięki,przy was patrzę na to bardziej optymistycznie Też mam taką nadzieję,wczoraj z rana(i tylko z rana) 3 razy mnie pogoniło i dziś to samo czyli za dużo myślę A co za tym idzie bedę sikać aż do walentynek

 

[zaz208622]

Czasem też tak musi być. Wiem, że to marne pocieszenie bo sama mam za sobą takie cykle, które potwornie mnie frustrowały bo wszystko grało poza seksem.
Pamiętajmy, że mężczyźni często zamykają w sobie stres związany ze staraniami. Ja po prostu się z tym pogodziłam, informowałam oczywiście Starego o przebiegu stymulacji itp. ale mówiłam mu też, że jak nie teraz to innym razem. No i chyba pierwszy cykl od 3 lat Stary był tak zaangażowany, że aż mnie zszokował [emoji23]

A u mnie tak jak mówiłam pozamiatane. Mam jakieś takie poczucie bezsensu

 

[Zuizuu96]

Zignoruje wobec tego uszczypliwości, których absolutnie nikt nie widzi :]

Możemy sobie żartować, możemy się wspierać, uczyć, płakać, cieszyć, śmiać, ale chamstwa tu mam już po dziurki w nosie. Idź gdzieś indziej.

 

[Ladycarooo]

Czasem też tak musi być. Wiem, że to marne pocieszenie bo sama mam za sobą takie cykle, które potwornie mnie frustrowały bo wszystko grało poza seksem.
Pamiętajmy, że mężczyźni często zamykają w sobie stres związany ze staraniami. Ja po prostu się z tym pogodziłam, informowałam oczywiście Starego o przebiegu stymulacji itp. ale mówiłam mi też, że jak nie teraz to innym razem. No i chyba pierwszy cykl od 3 lat Stary był tak zaangażowany, że aż mnie zszokował [emoji23]

Tak, dokładnie. Ja to muszę Staremu nie mówić o owulacji czy coś (mimo, że sam wie mniej więcej, kiedy ona wypada po okresie), ale w cykle kiedy wiedział, ze to akurat TEN seks jest dość kluczowy to się tak stresował, że nic się nie dało zrobić. Więc tak.
@Moonstone trzymaj się. Jak nie teraz, to za miesiąc :*