reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
Ty się zastanawiasz, a mój mąż ma kuzynkę, która razem ze swoim facetem po szkole wyjechała do Anglii (nawet matury nie zdała), siedzieli tam, żyli, zarabiali, pracowali i dorobili się dwójki synów. Jednak jakieś kilka lat temu (gdy była w ciąży z trzecim dzieckiem) postanowili wrócić do PL. Jedyne co przywieźli z Anglii, to dzieci i Xbox, wrócili jako gołodupcy i mieszkali u jej rodziców. Urodziła się im córka, rodzice wzięli im kredyt na mieszkanie i zrobili sobie 4-te dziecko 😝 Ona siedzi w domu, jej facetowi pracę załatwił jej ojciec (nie zarabia kokosów), ale im tu bardzo dobrze jak 500+ jest. Lepiej niż w Anglii 🤣

Paradoksalnie takie historie to jest dla mnie duże pocieszenie xD są w tym kraju ludzie z milionem dzieci w ciasnym mieszkanku, bez pracy, jadą na dodatkach i żyją i nawet nie myślą o tym, że jest źle i co będzie za parę lat. A my stabilne zatrudnienie, własne mieszkanie, wspierająca rodzina, a trzęsiemy dupami co to będzie za tragedia xD
 
Paradoksalnie takie historie to jest dla mnie duże pocieszenie xD są w tym kraju ludzie z milionem dzieci w ciasnym mieszkanku, bez pracy, jadą na dodatkach i żyją i nawet nie myślą o tym, że jest źle i co będzie za parę lat. A my stabilne zatrudnienie, własne mieszkanie, wspierająca rodzina, a trzęsiemy dupami co to będzie za tragedia xD

Ale pomysł, że często Ci ludzie nie chodzą do kina, do jakiś knajp czy na wakacje. To tylko z boku wygląda jak haj lajf.

A dzieciaki to czuja. Moja przyjaciółka pochodzi z rodziny dysfunkcyjnej i bardzo ciężko jej było kiedy po wakacjach wszyscy się chwalili gdzie byli, a ona musiała iść do pracy żeby zarobic na rodzeństwo mając 14 lat 🤷‍♀️
 
Dziewuszki, moja beta w 12 dpo to 144,80.

Nie mogę w to uwierzyć, nigdy nie udało mi się dojść do takiego wyniku w poprzednich ciążach 🥺 nawet wiele dni po spodziewanym okresie. Żeby tylko się okazało, że zdołała przejść ta ciąża przez jajowód jakimś cudem i była dobrze ulokowana 🙏

Dziękuję Wam za wsparcie i kciuki! Nie przestawajcie ich trzymać, pliiis.
🤞🏼✊🏼❤️
 
Dziewuszki, moja beta w 12 dpo to 144,80.

Nie mogę w to uwierzyć, nigdy nie udało mi się dojść do takiego wyniku w poprzednich ciążach [emoji3064] nawet wiele dni po spodziewanym okresie. Żeby tylko się okazało, że zdołała przejść ta ciąża przez jajowód jakimś cudem i była dobrze ulokowana [emoji120]

Dziękuję Wam za wsparcie i kciuki! Nie przestawajcie ich trzymać, pliiis.

[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji1696][emoji1696][emoji1696]
 
Ale pomysł, że często Ci ludzie nie chodzą do kina, do jakiś knajp czy na wakacje. To tylko z boku wygląda jak haj lajf.

A dzieciaki to czuja. Moja przyjaciółka pochodzi z rodziny dysfunkcyjnej i bardzo ciężko jej było kiedy po wakacjach wszyscy się chwalili gdzie byli, a ona musiała iść do pracy żeby zarobic na rodzeństwo mając 14 lat 🤷‍♀️

Zgodzę się i mam tę świadomość, ale mam na myśli to, że często tacy rodzice nie mają takich ogromnych zmartwień o przyszłość i żyją z podejściem "jakoś to będzie". My też mamy wśród znajomych dwie takie rodziny. Pracuje tylko facet i to jak akurat ma zlecenia na budowie, żona szczęśliwie w ciąży z trzecim dzieckiem i cieszy się, że dostanie 12k, bo będzie mogła małego posłać do żłobka, a sama mieć luz. Zero jakiegoś zastanowienia z czego będą żyć za rok jak ta kasa się skończy, co jak wypadnie remont jakiś albo dziecko zachoruje. A mimo to wydaje mi się, że są o wiele spokojniejsi, a kasa jakimś cudem zawsze się u nich znajdzie chociaż w ogóle się o to nie martwią. A my z kolei martwimy się o wszystko, a mamy milion razy lepszą sytuację od nich. Dlatego mnie to pociesza, bo są ludzie w gorszej sytuacji, a wcale nie sprawiają wrażenia nieszczęśliwych czy przejętych swoim stanem
 
Wiecie, to jest tak jak z tymi wszystkimi ludźmi pijącymi alkohol na trzy posiłki dziennie i odpalającymi szluga od szluga xD. My się pieścimy z tym czy bierzemy odpowiednie witaminy i czy może należy brać większą dawkę witaminy D a oni mają w tym czasie pięcioro dzieci ;D. Życie nie jest sprawiedliwe po prostu 😛.
 
Witajcie dziewczyny, proszę o Wasze doświadczenie. 6.01 o godz. 11.00 ovitrelle. 07.01 inseminacja. Dziś, czyli 17.01 beta 5,86, tj. 11 dni po zastrzyku (nie licząc dnia podania) i 10 dni od inseminacji. Progesteron 145. Wiem, rozstrzygający będzie przyrost i ponowne badanie bety, ale potrzebuję rady na dziś. Myślicie, że ten wynik to jeszcze ovitrelle?
 
Ja tez wolałabym takie małe i tylko dla najbliższych, albo najlepiej sam cywilny, obiad i nara ale narzeczony całe życie marzy o imprezie na 120 osób i ze wszystkimi fanfarami 🤷🏻‍♀️ biorąc ślub będziemy mieli staż prawie 13 lat związku i w końcu doszłam do wniosku, ze skoro to jego marzenie to nie mogę mu tego odebrać wiec będzie weselicho :) ja jestem z tych, którzy sami sobie wiatrem, sterem i okrętem wiec nie pozwalam rodzicom finansować tej, jakby nie patrzeć, zachcianki. Powtarzam, ze jak chcą dać kasę to niech włożą do koperty a za wesele sobie sama zapłacę :)

Zgadzam się z Tobą, ale ceny teraz takie są. Wódka w grudniu była średnio 8-10 zł tańsza na butelce! Jak się za to brałam pod koniec września 2021 to liczyłam około 50-60 tysięcy, a teraz szczerze mówiąc to MAM NADZIEJĘ zmieścić się w 80k 😅🤣 a dodam, ze nie będziemy mieć żadnych atrakcji typu fotobudka, bary z drinkami, nic - po prostu wesele, zespół i dwóch fotografów.
Ja miałam weselisko na 100 osób w 2003 r i wyszło nam za wszystko około 14 tysi 🙈🙊 To jest różnica w cenie 🤪😜
 
reklama
Część dziewczyny, jestem tutaj nowa ale już wcześniej byłam na tym forum, mam do was takie pytanko może któraś tak miała bo nie wiem co o tym myśleć, a więc bardzo dziwny mam okres przez pierwsze trzy dni miałam takie plamienia można powiedzieć i dopiero zaczol się normalny okres i ciągle coś mi leci jak już myślałam że się będzie kończył to ciągle leci dzisiaj jest już 10 dzień. I jakbym coś czuła wczoraj i dziej jakieś kucia na dole brzucha
 
Do góry