reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Cześć dziewczyny, chętnie przycupne na tej grupie. Jestem Karolina lat 29, w grudniu zaczęliśmy z mężem pierwsze nasze starania o ciążę po tym jak poczulismy ze jesteśmy juz na to gotowi. Dzień po świętach pojawiły się dwie kreski! Pierwszy raz i od razu się udało! Niestety dalej nie było tak kolorowo... Zapisalam sie od razu do ginekologa... Nie bylo jak na filmach.. Powiedzial ze nie widac pecherzyka i ze jeśli pojawi sie krwawienie mam od razu udac sie na izbę przyjec.. Tydzien po tym pojawiło sie brązowe plamienie znow zapisalam sie do ginekologa.. 5 stycznia pojawił sie pęcherzyk... niestety w jajowodzie... Lekarz od razu skierował mnie na szpital gdzie w ten sam dzien przeszłam laparoskopie z usunięciem jajowodu... Tak więc dopiero rozpoczynam przygodę jako staraczka, wierzę ze w grupie podobnych doświadczeń bedzie lżej
 
reklama
Cześć dziewczyny, chętnie przycupne na tej grupie. Jestem Karolina lat 29, w grudniu zaczęliśmy z mężem pierwsze nasze starania o ciążę po tym jak poczulismy ze jesteśmy juz na to gotowi. Dzień po świętach pojawiły się dwie kreski! Pierwszy raz i od razu się udało! Niestety dalej nie było tak kolorowo... Zapisalam sie od razu do ginekologa... Nie bylo jak na filmach.. Powiedzial ze nie widac pecherzyka i ze jeśli pojawi sie krwawienie mam od razu udac sie na izbę przyjec.. Tydzien po tym pojawiło sie brązowe plamienie znow zapisalam sie do ginekologa.. 5 stycznia pojawił sie pęcherzyk... niestety w jajowodzie... Lekarz od razu skierował mnie na szpital gdzie w ten sam dzien przeszłam laparoskopie z usunięciem jajowodu... Tak więc dopiero rozpoczynam przygodę jako staraczka, wierzę ze w grupie podobnych doświadczeń bedzie lżej
Przykro mi że spotkała cię ciąża pozamaciczna.
A do nas możesz śmiało dołączyć, mi też forum pomaga, bo wiem że nie tylko ja mam problem aby zobaczyć upragnione dwie kreseczki i oczywiście żeby ciąża była zdrowa.
 
Może być a może nie być 🤷🏻‍♀️ Tylko kolejne badanie da Ci pewność. Zycze Ci żeby to nie był zastrzyk :) chociaż ja robiłam jeden dzień po Tobie i o ile pamietam to w 10dpo jeszcze miałam kreskę na teście a w 11dpo już nie. Ale to, ze u mnie to był zastrzyk nie znaczy, ze i u Ciebie będzie :)

Na Twoim miejscu skonsultowalabym to z lekarzem, to może być po prostu dziwny okres a może być coś poważniejszego, nadżerka, torbiel itd
Chyba tak muszę zrobić bo będę myśleć a nic z myślenia nie przyjdzie, nie pamiętam żebym aż tak długo miała
 
Ogólnie to witajcie dziewczyny przycupne tutaj u was znowu już długo się staramy z mężem ale nam nadzieję że mogę liczyć na dobre słowo od was i czasem na jakąś pomoc 😊
 
Dzięki za przyjęcie 😉 jako że jestem na l4 po zabiegu mam duuuzo czasu na zarywanie nocy wertując internet, jednak przyznam ze nie udało mi się przeglądnąć całego wątku chyba graniczy to z cudem na tym etapie😄 ale dużą część przeczytałam poznając Wasze historie 😌 trzymam za Was wszystkie mocno kciuki i wierzę ze wszystkim tu się uda osiągnąć wymarzony cel👣 ❤(natknęłam się też na wzmiankę o awatarze ułatwiajacym identyfikację tak wiec ustawiam awatar zgodnie z zaleceniami 😜)
 
Dzięki za przyjęcie [emoji6] jako że jestem na l4 po zabiegu mam duuuzo czasu na zarywanie nocy wertując internet, jednak przyznam ze nie udało mi się przeglądnąć całego wątku chyba graniczy to z cudem na tym etapie[emoji1] ale dużą część przeczytałam poznając Wasze historie [emoji18] trzymam za Was wszystkie mocno kciuki i wierzę ze wszystkim tu się uda osiągnąć wymarzony cel[emoji188] [emoji173](natknęłam się też na wzmiankę o awatarze ułatwiajacym identyfikację tak wiec ustawiam awatar zgodnie z zaleceniami [emoji12])

Witam ze zwierzyńca również [emoji23]
 
reklama
Cześć dziewczyny, chętnie przycupne na tej grupie. Jestem Karolina lat 29, w grudniu zaczęliśmy z mężem pierwsze nasze starania o ciążę po tym jak poczulismy ze jesteśmy juz na to gotowi. Dzień po świętach pojawiły się dwie kreski! Pierwszy raz i od razu się udało! Niestety dalej nie było tak kolorowo... Zapisalam sie od razu do ginekologa... Nie bylo jak na filmach.. Powiedzial ze nie widac pecherzyka i ze jeśli pojawi sie krwawienie mam od razu udac sie na izbę przyjec.. Tydzien po tym pojawiło sie brązowe plamienie znow zapisalam sie do ginekologa.. 5 stycznia pojawił sie pęcherzyk... niestety w jajowodzie... Lekarz od razu skierował mnie na szpital gdzie w ten sam dzien przeszłam laparoskopie z usunięciem jajowodu... Tak więc dopiero rozpoczynam przygodę jako staraczka, wierzę ze w grupie podobnych doświadczeń bedzie lżej
Hej ! Trzymaj się mocno, pamiętaj nie jesteś sama ❤️🧡💛 , przeszłam to samo co Ty 7 grudnia, z tym,że u mnie było z deka gorzej bo musieli mi ratować życie, pękł jajowód,przetaczanie krwi itd. Także cud,że żyje ! Jeśli będziesz miała jakieś pytania,śmiało odpowiem Ci na nie związane z CP. Daj sobie czasu trochę na poukładanie w głowie, nie wmawiaj sobie, że to Twoja wina bo TAK NIE JEST ! Po porostu miałyśmy MEGA pecha. Ja też mam jeden jajowód i dalej walczyć będę 💪💪💪💪 . ŚCISKAM CIĘ MOCNO KOCHANA 😘😘
 
Do góry