reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

reklama
Hej dziewczyny :) jestem nowa, chciałabym do Was dołączyć. Staramy się z mężem od kilku miesięcy, chciałabym spróbować z testami owulacyjnymi. Możecie jakieś polecić (najlepiej strumieniowe)?
 
Hej dziewczyny :) jestem nowa, chciałabym do Was dołączyć. Staramy się z mężem od kilku miesięcy, chciałabym spróbować z testami owulacyjnymi. Możecie jakieś polecić (najlepiej strumieniowe)?

Ja lubię i uzywam tylko z domowego laboratorium [emoji16] ale wiele dziewczyn chwali sobie któreś z Allegro, nie pamietam które, napewno ktoś wrzuci link.
 
Faktycznie bida. Faktycznie zwykle badanie nasienia występuje w wersji podstawowej i kompleksowej/rozszerzonej i tej pierwszej nie ma sensu robić [emoji16] plus są jeszcze inne badania, dlatego zastanawiałam się czy mówiąc rozszerzone masz na myśli coś więcej (jakieś fragmentację czy inne takie).
No właśnie bida :/ myślisz, ze ta fragmentację jest sens robić od razu czy póki co zrobić podstawowe ale te właściwe? ;)
Działamy [emoji6] byłam na dwóch wizytach w poradni leczenia niepłodności (takiej na NFZ) i ich założenie jest takie - powtarzamy badania nasienia + fragmentacja, jeśli nasienie jest ok to sugerują stymulację+inseminacje. Robiłam jeszcze pare swoich badań i zanim podejmiemy jakieś decyzje 25.02 mamy wizytę w klinice niepłodności i tam się jeszcze skonsultujemy.

A dziś póki co jestem 6dpo [emoji23]
To jesteśmy w podobnym dniu cyklu :)
A jak wrażenia po wizycie w klinice? Bo wyglada jakbyście porządnie ruszyli z tematem :) fajnie, jeden lekarz będzie widział zamknięte drzwi a drugi otwarte okno :)
 
Eh, trzymam kciuki żeby to nie było konieczne 🤞.

Ja myślę, że nawet do końca 2022 nie wytrzymam :p. Do wakacji góra, 2 lata starań mi wystarczą.
My we wrześniu bierzemy ślub i szczerze to jakbym wiedziała ze to są TAKIE pieniądze to chyba nigdy bym się w to nie pchała 🙈 wiec narazie każdy grosz odkładam na wesele, może na zaproszeniach napiszę, ze dziękuję za kwiaty, poproszę kasę na in vitro 😂
 
No właśnie bida :/ myślisz, ze ta fragmentację jest sens robić od razu czy póki co zrobić podstawowe ale te właściwe? ;)

To jesteśmy w podobnym dniu cyklu :)
A jak wrażenia po wizycie w klinice? Bo wyglada jakbyście porządnie ruszyli z tematem :) fajnie, jeden lekarz będzie widział zamknięte drzwi a drugi otwarte okno :)

Wiele dziewczyn poleca robić badanie nasienia rozszerzone (te z morfologia) razem z fragmentacja. My na początku zrobiliśmy tylko rozszerzone, teraz powtórzymy już razem z fragmentacja (lekarz zalecił). Jest to w sumie ważne badanie, czy konieczne do robienia na początek? Nie wiem, nie umiem Ci doradzić. Ja bym zrobiła conajmniej rozszerzone, a jakbym miała kasę na zbyciu to razem z fragmentacja [emoji16]

Narazie nie byłam w klinice, tylko w poradni leczenia niepłodności. To taka poradnia przy jednym ze szpitali, normalnie na NFZ przyjmują, tylko trzeba mieć skierowanie. Cudów pewnie nie zdziałają, ale jako, ze nie mamy narazie żadnej konkretnej przyczyny stwierdzonej to sobie chodzimy i się konsultujemy u różnych ludzi [emoji23] Ci prywatni i tak mnie w większości odsyłają do kliniki niepłodności, mój NFZtowski ginekolog to osioł poza tym ze zrobił mi drożność i laparo i histero, ten z tej poradni wydaje się być całkiem fajny, ale byłam u niego narazie w sumie 2 razy, jakiś plan przedstawił, kazał coś jeszcze sprawdzić no i zobaczymy. Robimy zlecone przez niego badania i skonsultujemy jego plan i nasze wyniki w Angeliusie.
 
reklama
Ja mam odstający brzuch, a jestem szczupła i tylko od mojego fizjoterapeuty usłyszałam że wyglądam jakbym była w ciąży, ale tak żartobliwie :D Zwłaszcza że wie jakie problemy z kręgosłupem mam. No i sama do siebie tak czasem mówię... Jedno że względu na moją posturę/budowę ciała, z drugiej że mam bardzo słabe mięśnie głębokie brzucha i pewnie stres/kortyzol swoje dołożyły bo tak to zawsze byłam wysportowana. Muszę się za to wziąć, bo mi samej to przeszkadza... Ale całe szczęście że jeszcze od nikogo innego nic takiego nie usłyszałam, bo nie wiem jak bym zareagowała :p
Ja się mieszczę w prawidłowe BMI, ale brzuch mam wystający- słabiutkie mięśnie i podobnie jak ty problemy z kręgosłupem i postawą ciała (staram się nad tym pracować). Pomijając, że sama sobie mogę wyobrazić ciążowy brzuszek kiedy się objem albo wypnę brzuch do przodu to jeszcze w święta na drugiej wigilii, gdzie już byłam po posiłku, babcia męża przy życzeniach złapała mnie za brzuch i powiedziała ,,jesteś w ciąży! jestem taka szczęśliwa!''. Jak ją przypadkiem spotkałam na mieście od razu pytała czy wracam od ginekologa. Mama też się dopatruje sygnałów. Ale nie przeszkadza mi to jeszcze
 
Do góry