Wiecie co, my mamy syna - ale młody jest z mojego pierwszego związku.
I mój mąż jest przy nim odkąd młody miał rok. ( 5 lat teraz ma ) , zawsze mojemu mężowi marzyła się córka i ogólnie swoje dziecko ( chociaż młodego też kocha nad życie ). Rozmawiałam z jego mama i dowiedziałam się, że miał jak był mały operację na przepuklinę jąder, więc może to jest powód. Tak czy inaczej, będę z nim rozmawiała, wieczorem jak wróci z pracy. Mam nadzieję, że będzie chciał spróbować różnych metod leczenia itp, że się nie podda.
Kurczę mi jest mega przykro a co dopiero mu będzie