Nierzetelnym nie, ale stwierdziłaś, że to dziwne, że tak zrobił (tylko na podstawie własnych innych doświadczeń)
poza tym nie zastanawiałam się jaki był pęcherzyk, odpowiedziałam tylko na czyjeś pytanie, że nie znam wymiarów. Jak widzę tutaj nic się nie zmienia. Nie można się zapytać, bo od razu jest "wróżenie i tworzenie" haha
tylko zapytałam czy może tak być, że ten test jest już/jeszcze taki blady, bo zawsze miałam takie, że musiałam się głowić, która kreska ciemniejsza. Ale rozumiem, przepraszam już nigdy w życiu nie zadam żadnego pytania żeby nie "tworzyć teorii". Jeśli jednak przypadkiem kiedyś się o coś zapytam to poproszę na otrzeźwienie parę tekstów nt mojego ginekologa i jego sposobu pracy, bo każdy u którego hachette była robił inaczej