reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Jeju, muszę sobie narzeknąć. Za oknem leje, roboty mam mnóstwo, wyjazd służbowy jutro... a, i jeszcze mam od dziś rok więcej 😭😭😭. Normalnie się człowiek cieszy z urodzin, a ja to nawet zapomniałam... wczoraj mi się przypomniało. W kontekście starań dodatkowa świeczka na torcie to dodatkowy gwóźdź normalnie... Echhhhh...
@Madame JS , głowa do góry. Życzę Ci samych pięknych dni, mnóstwo miłości, spełniania wszystkich marzeń, nie tylko tych dwu kreskowych 😘😘😘 sto lat 💕🥳💐🌹🌸
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hehe 😂
Ja w tym cyklu celowo olałam wiesiołka. W ogóle u mnie suple to mam wrażenie wpłynęły tylko na moje włosy i paznokcie - rosną jak głupie i są serio mocne. Chociaż tyle dobrego z tych wysiłków 😂
U mnie to samo, paznokcie twarde jak z hybrydami a nie maluje ich nawet bezbarwnym, włosy gęste i pełno baby hair tylko dziecka brak 🤣

Ja jebie, na prawdę chamstwem nazywasz to, że użyłam zwrotu medycznego? Powaznie o to robimy taka dramę? Zwrot medyczny traktujecie jako skrzywdzenie, jako obrażanie Was- to przykre, ja nie zrobiłam nic aby kogoś urazić a osobę, która mocno to dotknęło w tamtym momencie po prostu przeprosiłam. Ale nie będę tutaj na kolanach się kajać za mówienie językiem medycznym. I tak, nadal trzymam się swojego że śmierć człowieka jest dla mnie większą tragedia niż śmierć krótko istniejącego płodu. A cały czas tylko o to się rozchodzi.
Już dawno miało mnie tu nie być ale dziwnym trafem same to rozgrzebujecie i non stop wywołujecie do tablicy 😃 już mi się nie chce tego ciągnąć od dawna.
Czytam czytam i nie wierzę. Niby gdzieś Ci tam ta wiedza medyczna w głowie ale sama pomyśl czy jak lekarz powie kobiecie w trakcie poronienia "proszę się nie przejmować to tylko zlepek komórek wadliwych genetycznie" to czy ta kobieta to odbierze jako pocieszenie czy raczej do takiego buca więcej nie pójdzie i opisze go na wszystkich portalach medycznych i forach ciazowych? Zajmij się swoją ciążą i przeczytaj czego dotyczy ten wątek na pierwszej stronie.
 
Jeszcze tylko chwila🥺 za moment to się skończy i niezależnie od tego co się wydarzy znajdziemy jakiś plan jak sprowadzić tu tego Twojego bombelka. Obiecuję
Jak Zazu tak mowi to staram sie wierzyć 🥺 i dziekuje za wsparcie, co by nie mówili masz dobre serduszko 😉
po prostu juz lapie sie na tym ze trace nadzieje i poddaje czego nigdy przenigdy nie robie! I ta bezsilnosc, niepewnosc mnie powoli wykancza 🥺
 
Jak Zazu tak mowi to staram sie wierzyć 🥺 i dziekuje za wsparcie, co by nie mówili masz dobre serduszko 😉
po prostu juz lapie sie na tym ze trace nadzieje i poddaje czego nigdy przenigdy nie robie! I ta bezsilnosc, niepewnosc mnie powoli wykancza 🥺
Wrócą lepsze dni, zobaczysz, odwróć lęk w siłę i upieraj się przy tym, że zrobienie drożności będzie sukcesem. Mnie też kolejny cykl się nie udało i idę do szpitala po kolejnej @ właśnie na drożność i tak się tego uwiesiłam i chcę wierzyć, że w sierpniu będą dwie krechy. W tą stronę idę!! Teraz mam cel wytrwać do wizyty w szpitalu! Tulę Cię mocno 💕
 
Jak Zazu tak mowi to staram sie wierzyć 🥺 i dziekuje za wsparcie, co by nie mówili masz dobre serduszko 😉
po prostu juz lapie sie na tym ze trace nadzieje i poddaje czego nigdy przenigdy nie robie! I ta bezsilnosc, niepewnosc mnie powoli wykancza 🥺

Czasem trzeba się na chwilę poddać bo jak tego nie zrobisz to wszystko się posypie na dłużej.
Jeśli będziesz potrzebowała na chwilę sobie ponarzekać, że nigdy się nie uda to weźmiemy to na klatę! A później cyc do przodu i będziemy zapie*dalać dalej❤️
 
Ja jebie, na prawdę chamstwem nazywasz to, że użyłam zwrotu medycznego? Powaznie o to robimy taka dramę? Zwrot medyczny traktujecie jako skrzywdzenie, jako obrażanie Was- to przykre, ja nie zrobiłam nic aby kogoś urazić a osobę, która mocno to dotknęło w tamtym momencie po prostu przeprosiłam. Ale nie będę tutaj na kolanach się kajać za mówienie językiem medycznym. I tak, nadal trzymam się swojego że śmierć człowieka jest dla mnie większą tragedia niż śmierć krótko istniejącego płodu. A cały czas tylko o to się rozchodzi.
Już dawno miało mnie tu nie być ale dziwnym trafem same to rozgrzebujecie i non stop wywołujecie do tablicy 😃 już mi się nie chce tego ciągnąć od dawna.
Co mi z takich przeprosin skoro nadal brniasz w swoje racje?
Wyobraź sobie, że przez 10 tygodni noszenia w sobie "zbioru genetycznych informacji" zdążyłam je pokochać. Pokochać jak matka kocha swoje dzieci (to była ciąża bliźniacza). Pokochać tak jak ty kochasz swoje dziecko. To narodzone i nienarodzone. Ono umarło. Tak samo jak umierają ludzie na raka, więc porownanie @Zazuu jak najbardziej trafione. Na pewno nie będzie ci trudno sobie to wyobrazić bo aktualnie jesteś w ciąży. Który to tydzień? Zdążyłaś się już przyzwyczaić do myśli, że kolejny raz będziesz matką? Głaszczesz swój brzuch z myślą, że nosisz w sobie nowe życie? Ja tak miałam.
Dodatkowo mija rok od poronienia, a ja nie zaszłam w kolejną ciąże. Co miesiąc płaczę w dniu dostania okresu. Dzisiaj też dostałam okres. I wiesz co się dzisiaj stało? Mój mąż wrócił z pracy i powiedziałam uśmiechnięta : NIE PŁAKAŁAM! Pierwszy raz nie płakałam.
I masz. 2 godziny później zjawiasz się ty i rozdrapujesz w tak bezczelny sposób moje rany. Spłycasz problem.
Jeśli chcesz się trzymać medycznych zwrotów to powiem tak: ty też jesteś tylko zbiorem genetycznych informacji. I też z wyraźnym defektem - braku taktu i empatii.
 
reklama
Co mi z takich przeprosin skoro nadal brniasz w swoje racje?
Wyobraź sobie, że przez 10 tygodni noszenia w sobie "zbioru genetycznych informacji" zdążyłam je pokochać. Pokochać jak matka kocha swoje dzieci (to była ciąża bliźniacza). Pokochać tak jak ty kochasz swoje dziecko. To narodzone i nienarodzone. Ono umarło. Tak samo jak umierają ludzie na raka, więc porownanie @Zazuu jak najbardziej trafione. Na pewno nie będzie ci trudno sobie to wyobrazić bo aktualnie jesteś w ciąży. Który to tydzień? Zdążyłaś się już przyzwyczaić do myśli, że kolejny raz będziesz matką? Głaszczesz swój brzuch z myślą, że nosisz w sobie nowe życie? Ja tak miałam.
Dodatkowo mija rok od poronienia, a ja nie zaszłam w kolejną ciąże. Co miesiąc płaczę w dniu dostania okresu. Dzisiaj też dostałam okres. I wiesz co się dzisiaj stało? Mój mąż wrócił z pracy i powiedziałam uśmiechnięta : NIE PŁAKAŁAM! Pierwszy raz nie płakałam.
I masz. 2 godziny później zjawiasz się ty i rozdrapujesz w tak bezczelny sposób moje rany. Spłycasz problem.
Jeśli chcesz się trzymać medycznych zwrotów to powiem tak: ty też jesteś tylko zbiorem genetycznych informacji. I też z wyraźnym defektem - braku taktu i empatii.
Kurła ryczę 😭😭😭😭😭😭😭
 
Do góry