reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

reklama
W ogóle zwierze Wam się z czegoś. Mój tata mi wczoraj powiedział, że zaczął się spotykać z jakąś Panią - na zasadzie poszli raz na kolacje i na kawę. Poznał ja na cmentarzu. I z jednej stronie jest to mega trudne i dziwne dla mnie. Ja nie oceniam ile czasu minęło od śmierci Mamy bo wiem jak on to przeżył i jak bardzo kochał moja mamę, jakim cudownym małżeństwem byli. Półtora miesiąca po śmierci mamy ja się bałam ze mój tata popełni samobójstwo był w tak złym stanie. Aż w końcu zrozumiał ze musi żyć. Moja mama miała swoje ostatnie wole i jedna z nich było dla taty, żeby dalej żył i żeby kogoś poznał bo w zasadzie jest jeszcze młodym gościem (ma 58 lat) a samotność jest trudna.
 
W ogóle zwierze Wam się z czegoś. Mój tata mi wczoraj powiedział, że zaczął się spotykać z jakąś Panią - na zasadzie poszli raz na kolacje i na kawę. Poznał ja na cmentarzu. I z jednej stronie jest to mega trudne i dziwne dla mnie. Ja nie oceniam ile czasu minęło od śmierci Mamy bo wiem jak on to przeżył i jak bardzo kochał moja mamę, jakim cudownym małżeństwem byli. Półtora miesiąca po śmierci mamy ja się bałam ze mój tata popełni samobójstwo był w tak złym stanie. Aż w końcu zrozumiał ze musi żyć. Moja mama miała swoje ostatnie wole i jedna z nich było dla taty, żeby dalej żył i żeby kogoś poznał bo w zasadzie jest jeszcze młodym gościem (ma 58 lat) a samotność jest trudna.
Myślę, że to nigdy nie jest łatwe. Ja mam na przykład dwie teściowe, szczęśliwie P. udało się utrzymywać dobre kontakty z jedną i drugą i to na tyle, że M. była jedną z pierwszych osób, której powiedzieliśmy. W twojej sytuacji to musi być jeszcze chyba trudniejsze...
 
reklama
W ogóle zwierze Wam się z czegoś. Mój tata mi wczoraj powiedział, że zaczął się spotykać z jakąś Panią - na zasadzie poszli raz na kolacje i na kawę. Poznał ja na cmentarzu. I z jednej stronie jest to mega trudne i dziwne dla mnie. Ja nie oceniam ile czasu minęło od śmierci Mamy bo wiem jak on to przeżył i jak bardzo kochał moja mamę, jakim cudownym małżeństwem byli. Półtora miesiąca po śmierci mamy ja się bałam ze mój tata popełni samobójstwo był w tak złym stanie. Aż w końcu zrozumiał ze musi żyć. Moja mama miała swoje ostatnie wole i jedna z nich było dla taty, żeby dalej żył i żeby kogoś poznał bo w zasadzie jest jeszcze młodym gościem (ma 58 lat) a samotność jest trudna.
Ale to bardzo fajna wiadomość. Oby ta pani była "normalna", bo mój sąsiad spotyka się z babką, która niestety ciągnie go bardzo w złym kierunku (alkohol).
 
Do góry