reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

Witam Was, u mnie leje deszcz 🤬 potwierdza to tylko po raz kolejny, że prognozę pogody można sobie wsadzić.... Ja też pracuję pon-pt i doceniam ogromnie komfort wolnego weekendu 😁 zjadłam śniadanie, wypijam kawusię i odwożę siostrę na zbiórkę. Zaczynam mieć stresaaa. Przez te 4 lata odkąd mieszka z nami była tylko raz na koloniach, a tak to taki cycek, wszędzie ze mną. Mam nadzieję, że da radę (no i ja też) 😅
 
reklama
Witam Was, u mnie leje deszcz 🤬 potwierdza to tylko po raz kolejny, że prognozę pogody można sobie wsadzić.... Ja też pracuję pon-pt i doceniam ogromnie komfort wolnego weekendu 😁 zjadłam śniadanie, wypijam kawusię i odwożę siostrę na zbiórkę. Zaczynam mieć stresaaa. Przez te 4 lata odkąd mieszka z nami była tylko raz na koloniach, a tak to taki cycek, wszędzie ze mną. Mam nadzieję, że da radę 😅
Nie chcę Cię straszyć, ale ja w sumie też taka byłam... trudno mi było z domu się oddalić... Ale się odważyłam, Erasmus był, WIEEEELE nowych doświadczeń, wróciłam odmieniona 😆 :D .
 
Już mi się nawet tych wakacji odechciało. W sensie strasznie mnie skrzywdziło to, że zamiast próbować coś wyjaśnić, czekał aż bardziej się spierdoli. Strasznie strasznie. I ja nie miałam zadnej szansy, zeby coś próboać z tym zrobić.
Może to chwilowe załamania, każdy je miewa. Usiądziecie nad morzem z butelka wina i zobaczycie, ze będzie zupełnie inna rozmowa,. Trzymaj się 😘
 
Witam Was, u mnie leje deszcz 🤬 potwierdza to tylko po raz kolejny, że prognozę pogody można sobie wsadzić.... Ja też pracuję pon-pt i doceniam ogromnie komfort wolnego weekendu 😁 zjadłam śniadanie, wypijam kawusię i odwożę siostrę na zbiórkę. Zaczynam mieć stresaaa. Przez te 4 lata odkąd mieszka z nami była tylko raz na koloniach, a tak to taki cycek, wszędzie ze mną. Mam nadzieję, że da radę (no i ja też) 😅
Na pewno da radę i wróci zadowolona ❤️ ja teraz tez pn-pt pracuje i bardzo to cenie. Wcześniej pracowałam w weekendy, praktycznie w kazdy i nawet jak mialam za to wolne w tygodniu (chodzi mi o dni tez bez studiow) to nie umialam w ogole odpocząć, weekend to weekend 😁
 
Cześć! Ja raczej sobie weekendu nie zrobię, choć pewnie zwolnię obroty. Lubię wykorzystać wolny dzień, żeby porobić trochę pracy ,,na zapas''- na wypadek, gdyby w tygodniu trafił się dzień, w którym za nic w świecie nie będę umiała się skoncentrować. Wtedy z czystym sumieniem mogę sobie odpuścić i oglądać przez pół dnia serial albo odwiedzić na dłużej mamę.
Plan na dziś to praca, obiad (gnocchi z kurczakiem i sosem pomidorowym), dłuższy spacer z psem i wieczorem obejrzę coś ze starym. Byłoby super, gdybym zdążyła sobie zrobić paznokcie ale nie wydaje mi się, żeby to było realne.
 
Ja też pracuję od poniedziałku do piątku... w piątki np. kończę o 15:00, ale miałam zebranie od 18:30 do 23:30... I dziś też idę na zebranie. I w poniedziałek (jest święto), też idę do szkoły robić lekcje... Nie myślcie o mnie, gdy będziecie się zastanawiać nad tym, jakie to nieroby z nauczycieli :p
To jest totalnie najbardziej krzywdząca opinia o nauczycielach i lałabym za to pasem po gołym tyłku, naprawdę. Moja ciocia uczyła chemii, matmy i fizyki. Babcia i jej szwagierka były nauczycielkami rosyjskiego z kolei. Mówienie ze nauczyciele w ogole nie maja wysiłku a same wolne tez mnie doprowadza do szału ;)
 
Ja dzisiaj sprzatanie i zakupy🤦‍♀️
W ogole chcialam was zapytac, oczywiście te dziewczyny ktore maja psy, czy zabieracie je ze soba na rower?
Bo ja wczoraj odkryłam ze moj jest na tyle juz ogarniety ze bez problemu biegl sobie bez smyczy obok mojego roweru (oczywiście w lesie, bez samochodow itp) 😀 w 1 strone jechal w koszyku i nie było bełta, co tez jest sukcesem, bo w poprzednim sezonie tak sie kończyły nasze wycieczki 😥 ogolnie takie rozwiazanie na dluzszy spacer mega mi sie podoba bo pies może wybiegac sie bez ograniczeń, a jednak jak ide to co chwile sie zatrzymuje i na mnie czeka mimo ze nie ma smyczy
 
Wstawajac do pracy....😤
☹️☹️ nie lubię tego! Ja ten weekend mam wolny ale w przyszły pracuję i już mnie trzącha, nienawidzę pracować w soboty 😡

Nie tak dobrze jak Ty @pluto_nova 😂 ale ja za godzinkę jadę na badanie hormonów w tym prolaktyny więc spędzam spokojnie czas ;)

Tez Was wczoraj nadrobiłam i było tyle ciekawych dyskusji ale nie mialam siły na długie pisanie. Mój powrót do pracy był ok ale jednocześnie dość ciężki. tez sobie wczoraj zdałam spraw ze wróciłam ze zwolnienia dla siebie. A w pracy zastałam taki sam syf jak był jak odchodziłam na zwolnienie.
Psy szczekają a karawana jedzie dalej 🤷🏻‍♀️ W większości zakładów jest taki sam burdel, te same dramy, te same typy dorosłych ludzi zachowujących się jak pięciolatki. To się chyba nigdy nie zmieni :)

Piekło zamarzło
Nie sądzę, myślę, ze tylko się rozgrzewa i szuka sprzymierzeńców ;) to jest cwańsze niż się może wydawać, nic nie robi bez przyczyny a już na pewno NIE z dobrego serca 😒
 
reklama
Ja dzisiaj sprzatanie i zakupy🤦‍♀️
W ogole chcialam was zapytac, oczywiście te dziewczyny ktore maja psy, czy zabieracie je ze soba na rower?
Bo ja wczoraj odkryłam ze moj jest na tyle juz ogarniety ze bez problemu biegl sobie bez smyczy obok mojego roweru (oczywiście w lesie, bez samochodow itp) 😀 w 1 strone jechal w koszyku i nie było bełta, co tez jest sukcesem, bo w poprzednim sezonie tak sie kończyły nasze wycieczki 😥 ogolnie takie rozwiazanie na dluzszy spacer mega mi sie podoba bo pies może wybiegac sie bez ograniczeń, a jednak jak ide to co chwile sie zatrzymuje i na mnie czeka mimo ze nie ma smyczy
Mój pies się do tego nie nadaje - to beagle, który pomimo ze jest bardzo grzeczny to jednak ma swój uparty charakter i to byłoby ciężkie.
Ale mój tata tez ma beagla i z nim rok temu tak jeździł po lesie i było im super :) wiec to dużo zależy od psa ;)
 
Do góry